Słusznie prawisz. I właśnie wiele osób odchodzi z organizacji.
Ale są takie osoby, które po prostu NIE MOGĄ odejść z dnia na dzień. Podano Ci już tu wiele argumentów dlaczego.
Czy lubisz swoją pracę? Czy lubisz swojego szefa? Czy zadowalają Ciebie Twoje zarobki? Jeśli na któreś z tych pytań odpowiesz: NIE, to zapewne ktoś Ci poradzi: no to zmień pracę!
Ale czy to tak łatwo zmienić pracę z dnia na dzień jak się ma do zapłacenia rachunki i rodzinę na utrzymaniu? W Polsce na pewno nie. Jeszcze jak ktoś jest młody, to sobie poradzi. Ale co powiedzieć mężczyźnie w wieku 62 lat, który nienawidzi swojej roboty, ale zostało mu 3 lata do emerytury?! Ma rzucić tę pracę i szukać następnej? Już widzę te setki ofert, które by otrzymał z innych firm...
To tylko przykład o pracy. A można jeszcze wymyślić następne... dotyczące warunków mieszkaniowych, żony, rodziny itd.
I w związku z tym, że wiele ludzi będących ŚJ ma skomplikowaną sytuację, to zostają oni w zborach i po prostu cierpią.
Podałeś przykład z kaloryferem. Jak ktoś przywiąże naszą nogę do kaloryfera, to reakcja jest automatyczna, bo chcemy się uwolnić. Ale WTS nie przywiązuje do siebie nie za nogę, tylko za serce i umysł!
Zresztą nie róbmy założenia, że wszyscy Świadkowie wiedzą, że są zniewoleni. Większość z nich NIE WIE, że są w niewoli!!! Oni uważają, że przykazania wymyślone przez CK pochodzą od samego Boga! Odejście z organizacji traktują jako odejście od Boga!
Te osoby są w takiej matni, że przypłacają to wszystko depresją i nerwicami!
Napisałem kiedyś , że jak ktoś mądrze pisze to aż miło się to czyta ! To Was kochani miałem na myśl. Ciebie PoPoProstuJa ( ogrom lubików za ten tekst ) , Baran'ka ,Cegła Blizna Tazła i wielu wielu innych.
Niedawno byłem wraz zoną u wspomnianych braci z ( 1 mojej wiadomości na tym forum ) W trakcie rozmowy zapytałem delikatnie i z taktem czemu nie chcą ogłosić wszem i wobec , że występują z org. i , że nie chcą, by ktokolwiek identyfikował ich z wspomnianą organizacją. Dodałem , że jeśli nie chcą to nie ma sprawy ,uciekamy do innego tematu. Dodałem : Dzięki Wam dużo ludzi może przejrzeć na oczy,usłyszeć wiele prawdziwych sytuacji jakie miały miejsce itp.
W odpowiedzi usłyszałem : To nie jest takie PROSTE .
I to właśnie przytoczyłaś PoProstuJa.
Tak właśnie jest ! Wspomniani bracia dodali , że nie chcieliby wielkiej afery. tu.cyt.PoProstuJa ,,Zresztą nie róbmy założenia, że wszyscy Świadkowie wiedzą, że są zniewoleni. Większość z nich NIE WIE, że są w niewoli!!! Są na uboczu i niech tak będzie. Czynnik ekonomiczny też wchodzi w grę.
Tu przyznałem racje. Bo faktycznie jak się ma trochę lat na przysłowiowym karku , pracuje się w firmie , w której prezesem jest ,Brat' wzięło się kredyt na remont domu i ..... !!!! zostało się w perfidny sposób oszukanym NA KILKADZIESIĄT TYŚ. przez - Tak kochani, przez człowieka nie ze Świata
...! To wtedy nie jest to takie proste !
Kochani tak krótko jeszcze. Wczoraj byliśmy z żoną u jednej siostry. ( dobra kobieta , dobry człowiek , o niej kiedyś też - bo naprawdę warto )
Siedzę z jej jedynym rodzonym bratem i jego żoną przy stole ( tylko on dodam nie jest w org a pozostałe 4 siostry tak ) i gadu-gadu. Czuje , że wydłużona nieobecność gospodyni i mojej żony nie jest spowodowana ponownym oglądaniem 2 pokoju łazienki i wyremontowanej kuchni tylko rozmową na temat wspomnianych wcześniej braci.
Wieczorem pytam moją połowicę
: temat w kuchni był ,,ICH ,i dlaczego '' - prawda?
Tak mówi żonka. Zapytała ( gospodyni ) czy to prawda o rzekomej pedofilii. Gdy usłyszała , że tak , że nikt na siłę nie posadził na krześle przed Komisją Geoffrey'a Jackson'a - odpowiedziała: A ja myślałam , że to s prefabrykowano.
Tu już od siebie dodam: Po co stukać , pukać w kolano , szukać prawidłowej reakcji unerwienia - jak endoproteza od uda
Pozdrawiam