Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości  (Przeczytany 6495 razy)

Offline Roszada

Wydaje mi się, że widząc oszczędności Towarzystwa można pokusić się o proroctwo dotyczące zarządzania zborami przez CK w niedalekiej przyszłości.
Nie jest to jakiś oryginalny pomysł, a myślę, że wiele osób z Was pod tym się podpisze.

Otóż aby coś zaoszczędzić Towarzystwo powie tak:

W I wieku było tylko CK i zbory.
Nie było żadnych obwodowych, okręgowych, oddziałowych i oddziałów oraz drukarni.

W związku z tym jedynym ogonem (kanałem) łączącym CK ze zborami będzie jw.org. :-\

Od czasu do czasu CK będzie wysyłać zaś do zborów swoich przedstawicieli niczym Tytusa czy Tymoteusza w celu skorygowania braci na miejscu.
Niebiblijne są też drukarnie w związku z tym CK domaga się aby wszyscy bracia i siostry korzystali ze sprzętu elektronicznego lub sami we własnym zakresie drukowali sobie publikacje, również te do rozpowszechniania.

Wskazany jest zatem monitoring wewnątrz sali królestwa, by CK mogło ewentualnie prześledzić wyrywkowo zebrania w niektórych zborach.


Proces likwidacji oddziałów krajowych już, jak wiecie, rozpoczęty i łączone są one po kilka razem.
Drukarnie i domy Betel też są w związku z tym systematycznie zamykane.
Co dalej?


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Lipiec, 2016, 13:37 »
Co dalej?

Dalej... CK sfinguje swoją śmierć i upłynni się z kasą i będą żyć jak królowie na jakieś zapomnianej przez WTS wyspie. A zbory będą rządzić się same. Po pewnym czasie każdy starszy doda jakiś swój dogmat, i powstanie wiele malutkich grup wyznaniowych (czytaj sekt) i organizacja odejdzie w niebyt.
To pierwsze przyszło mi na myśl.  8-)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Roszada

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Lipiec, 2016, 13:40 »
Dalej... CK sfinguje swoją śmierć i upłynni się z kasą i będą żyć jak królowie na jakieś zapomnianej przez WTS wyspie.
Wyspę zdaje się można kupić, a na biednego nie trafiło. :)
Nawet Niemcy byli gotowi swego czasu temu 'odkupywać' od Grecji wysepki. ;)

Skoro już, jak widać, coraz bardziej kontakt z CK ma się odbywać przez jw.org, to nie dziwi likwidacja adresów w Strażnicach dla pisania listów papierowych. :-\
« Ostatnia zmiana: 27 Lipiec, 2016, 13:42 wysłana przez Roszada »


Offline Polinux

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Lipiec, 2016, 13:57 »
Zapomniales jeszcze o jednym. Wszepiane chipy RFID dla monitorowanie co dany glosiciel robi. Oczywiscie rozne versje dla strasznych, pionierow. Mozliwosc zdobywania achievmentow za ktore bedzie mozna np zostac sluga. :D
Z religią czy bez, dobrzy ludzie będą postępować dobrze, a źli – źle, ale złe postępowanie dobrych ludzi, to zasługa religii. (Steven Weinberg)


Offline Thialve

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #4 dnia: 27 Lipiec, 2016, 14:30 »
Uważam, że CK zamieni się w Wielkiego Brata (nazwą by nawet pasowało  ;D ) i jak w roku 1984 pomontują kamery, albo wpłyną na jednego z członków rodziny kusząc np awansem, żeby donosił na współdomowników. Nie będzie opcji, żeby myśleli o odejściu lub zastanawiali się nad sensem organizacji bo
1. Organizacja ma go na oku
2. strach, że ktoś doniesie jest zbyt duży
3. Organizacja pilnuje, żeby obowiązki w sprawach królestwa były wystarczająco pochłaniające
4. na wszystkie spodoby jest odcinany od niebiblijnej literatury etc

Sadzę, że tak bardzo kładziony jest nacisk, żeby unikać nieporządnych niezależnie kim oni są dla siebie, żeby organizacja miała jak najlepsze info i mogła wyciągać konsekwencje. A jaka dumna może być osoba, która doniosła na swoją mamę za jakąś głupotę, że przyczenia się dziełu Jehowy!


Offline Deborah

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Lipiec, 2016, 15:02 »
Otóż aby coś zaoszczędzić Towarzystwo powie tak:

W I wieku było tylko CK i zbory.
Nie było żadnych obwodowych, okręgowych, oddziałowych i oddziałów oraz drukarni.

W związku z tym jedynym ogonem (kanałem) łączącym CK ze zborami będzie jw.org. :-\

Proces likwidacji oddziałów krajowych już, jak wiecie, rozpoczęty i łączone są one po kilka razem.
Drukarnie i domy Betel też są w związku z tym systematycznie zamykane.
Co dalej?
Moim zdaniem nawet Sale Królestwa okażą się zbędne. W I wieku też ich nie było. Nowo wybudowane według jednego wzoru szybko się sprzeda, bo świetnie można je zaadaptować na dyskonty, czy fast food-y.
Być może utworzenie grup służby kilka lat temu było już takim wstępem do powrotu spotykania się w domach. Filmik o piwnicy to kolejny etap tego pomysłu. Skoro nowoczesna technologia wypiera powoli wszystko to niedługo też nie będą do niczego potrzebni mówcy z wykładami. Zwłaszcza, że reprezentują oni różny poziom, a to nie za bardzo pasuje do wystandaryzowanych produktów jw.org.
Co więcej, wszystkich prowadzących punkty można przecież zastąpić transmisjami prosto z Biura Głównego w Warwick. "Rodzinne wielbienie" zostanie zastąpione przez "grupowe wielbienie". :o
Po co pokazy na żywo, skoro mamy "teatr cieni", który pokazuje nam jak głosić. :o


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Lipiec, 2016, 15:20 »
Wyspę zdaje się można kupić, a na biednego nie trafiło. :)
Nawet Niemcy byli gotowi swego czasu temu 'odkupywać' od Grecji wysepki. ;)

Skoro już, jak widać, coraz bardziej kontakt z CK ma się odbywać przez jw.org, to nie dziwi likwidacja adresów w Strażnicach dla pisania listów papierowych. :-\

W ich przypadku proponuję bunkier kupować, nie wyspę.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Lipiec, 2016, 17:09 »
W ich przypadku proponuję bunkier kupować, nie wyspę.
Kupić wyspę i wybudować na niej bunkier. Coś a'la druga góra Cheyenne.  ;D A dodatkowo dla kamuflażu pobudować na bunkrze kościół, cerkiew lub synagogę, i reszta braciszków będzie omijała to miejsce szerokim łukiem. ;)
« Ostatnia zmiana: 27 Lipiec, 2016, 17:13 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Roszada

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #8 dnia: 29 Lipiec, 2016, 10:07 »
Warto w każdy stojak wmontować mikrofonik lub nawet kamerkę, jak w firmach obsługujących klientów, gdzie wszystko jest monitorowane.
Ciało K. miałoby wgląd jak wygląda stojakowanie. ;)


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #9 dnia: 29 Lipiec, 2016, 16:19 »
Zaczipować głosicieli i przez GPS-a monitorować pozycję każdego.  :o
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline CEGŁA

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #10 dnia: 29 Lipiec, 2016, 16:46 »
W filmie "Niezgodna" ci co odstawali od reszty, kierowali się miłością, nie pasowali do systemu byli usuwani ze społeczeństwa jako groźne jednostki. W systemie nie było miłości tylko kontrola.

U ŚwJ też tak będzie - głosicieli zaczipują a odstępców jako zarazę unicestwią. Tak przetrwa rasa możnych panów.  :P 
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Światus

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #11 dnia: 29 Lipiec, 2016, 17:51 »
Nie widzę sensu podglądania i podsłuchiwania wszystkich skoro i tak liczy się kasa.
Wystarczy zaświecic nowym światłem, że każdy powinien mieć smartfon z dostępem do internetu. A na nim aplikację, w której należy podać imię i nazwisko, numer konta, numer konta WTS, na które należy przekazywać pieniądze i godzinę zebrań.
   Załóżmy. Delikwent idzie na zebranie na 18.30. Uczestniczy sobie spokojnie gdy nagle o godz 19.00 rozlega się donośny komunikat z jego smartfona; 
"Jan Kowalski, w ubiegłym miesiącu nie przekazałeś żadnych dobrowolnych datków!!!"  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Lipiec, 2016, 18:23 »
Nie widzę sensu podglądania i podsłuchiwania wszystkich skoro i tak liczy się kasa.
A kto powiedział, że wszystkich?
W banku też wyrywkowo patrzą jak się klienta obsługuje.
To dla dobra firmy straszak.
Wystarczy że głosicilel będzie miał świadomość że może być podglądany.
Poza tym za stojaki z kamerkami płacą głosiciele a nie CK.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Lipiec, 2016, 19:20 »
Ja się zastanawiałem co by było, gdyby wszystkich ŚJ wysłać na Madagaskar (a Malgaszów i innych autochtonów nie będących ŚJ wysiedlić)? Jak by sobie tam poradzili...


Offline Roszada

Odp: Proroctwo: zarządzanie zborami w niedalekiej przyszości
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Lipiec, 2016, 19:26 »
Ja się zastanawiałem co by było, gdyby wszystkich ŚJ wysłać na Madagaskar (a Malgaszów i innych autochtonów nie będących ŚJ wysiedlić)? Jak by sobie tam poradzili...
Ja zawsze to mówię, że to dla nich.
Pewnie by jak koty wymarli.
Jeszcze bym im zablokował możliwość korespondencji mailowej i listowej ze światem.
Komu by głosili? Tylko swoim dzieciom, jak katolicy w rodzinach. ;)