Drogi Fox'siku
cieszę się i ja,że się pojawiłeś. Kiedyś przeglądając różne wątki natknąłem się na Ciebie i ....hmm
Co się dzieje z Tobą?
A, że czasami tak jest jak w piosence Beaty Kozidrak - Pojawiam się i znikam.... to wiesz? Rożne są powody,przez które czasami staje się człowiek mniej aktywnym.
Opowiadałem to żonie, opowiem i Wam.
Bardzo dawno temu, taki niegodziwy Ormo-wiec doprowadził do eksmisji rodzinkę,która mieszkała w Wilków Wielki.
Prawie cała rodzina (a w niej chłopiec, który trafił do mojej klasy i którego losy przeplatały się z moimi. O tym innym razem - bo myślę, że WARTO ) przeprowadziła się do mojej miejscowości.
Byliśmy zaprzyjaźnieni więc kiedy Marek zapytał się mojej mamy,czy Exodusik może jechać z nim i jego wujkiem do jego byłej wioski tak nie na długo , góra kilka godzin problemu nie robiła.
Myślałem, że wujek jego ma coś do załatwienia, a my się pobawimy. Było tam jednak zaplanowane świniobicie.
Momentu uboju nie widziałem, lecz krótko po nim przy zwierzaku zjawił się kolega z kubkiem w ręku i po napełnieniu go do pełna, całą jego zawartość wypił w trymiga po czym oblizał ręką buzię i powieszał wyciągając kubek w moją stronę:
Pycha ! Chcesz spróbować ?
Kochani... wtedy to o mały włos nie wypuściłem w swoim życiu pierwszy raz z swojego wnętrza - ptaka na wolność. ( pawia )
Myślę, że w taki właśnie sposób należy powstrzymywać się od krwi. A nie jak w przypadku kiedy drogi Lisku uratowała ona Tobie - ŻYCIE !!!
Ps. Gdyby coś to moja B Rh -
DZIEJE z filmu Apocalypto la scena del sacrificio - YouTube Gdzie gdzie jest to pełna krwi historia ukazująca życie cywilizacji Majów, ich polowania, wojny plemienne czy składanie krwawych ofiar z ludzi
Bądź kalima - indiana jones -, w której takze widoczny jest rażący brak szacunku do życia jak i krwi
MAMY na szczęście już za sobą.