Mit o przemieszczaniu się pol.ŚJ w Europie - przyczyna braku wzrostu?

[Roszada]

Mit o przemieszczaniu się polskich ŚJ po Europie, jako przyczynie braku przyrostu głosicieli w Polsce

Dziś nie po raz pierwszy przeczytałem (jak na bratnim forum kiedyś), że w Polsce po roku 2005 właściwie wcale nie ubywa ŚJ. Pewnie "maszyna jedzie pełną parą", jak ten rydwan Jehowy.
Jest jak kiedyś, ale emigrują i zasilają inne kraje.

Troszkę racji w tym jest.
Ale...
W Polsce też rosną jak grzyby po deszczu zbory rosyjsko języczne (u mnie na ulicy jest nawet taki).
O innych nie wspomnę: angielskich, niemieckich, itd.
Czyżby to zasiedziali od lat głosiciele?
Nie rodzą im się dzieci? Nie przybywa w tych zborach "polskich głosicieli"?
Nie przyjeżdżają nowi?

*** km 4/15 s. 8 Ogłoszenia ***
Pragniemy poinformować, że w styczniu 2015 roku powstały dwa nowe zbory rosyjskojęzyczne: w Katowicach i we Wrocławiu. Obecnie w Polsce działa 8 zborów i 7 grup angielskich, 6 zborów i 8 grup rosyjskich, zbór i grupa ormiańska, zbór ukraiński oraz grupy: arabska, 4 bułgarskie, 2 chińskie, 2 hiszpańskie, litewska, rumuńska, turecka, 3 wietnamskie i włoska. Oprócz tego mamy 11 zborów i 52 grupy polskiego języka migowego. Łącznie na terenie obcojęzycznym wysila się blisko 2000 głosicieli, z których 500 to pionierzy stali.

[Roszada]

Proszę mi przypomnieć, według nowego statutu Świadków Jehowy w Polsce, jaki jest status głosiciela-ŚJ w danym kraju, gdy opuszcza Polskę?

Czy nie musi dostać tam obywatelstwa, by być zaliczonym tam do Świadków Jehowy?

To tak tytułem wstępu, zanim ktoś pokusi się o liczby.
Tu jeszcze link do danych statystycznych w Polsce:

http://www.piotrandryszczak.pl/statystyka_w_Polsce.html

2005 - 127 729 śred. 128 519 najwyż. 0 % przyrost, Rocznik 2006, s.36

2015 - 121 018  śred. 122 021 najwyż. -1 % przyrost, Rocznik 2016, s.184

[Gorszyciel]

Mnie bardziej ciekawi jak się zmieniała w Polsce i na świecie liczebność przed i po 1975 roku:)

[Roszada]

Mnie bardziej ciekawi jak się zmieniała w Polsce i na świecie liczebność przed i po 1975 roku:)

W Polsce to może w Nadarzynie mają, bo podają do 1949 (później zakaz) i od 1988.

1947 – przeciętna liczba głosicieli: 6 334 (najwyższa liczba: 7 703) (ang. Strażnica 01.01 1948 s. 11);
1948 – przeciętna liczba głosicieli: 9 048 (najwyższa liczba: 10 385), wzrost 42% (ang. Strażnica 01.01 1949 s. 9);
1949 – przeciętna liczba głosicieli: 12 162 (najwyższa liczba: 14 510), wzrost 34% (Strażnica Nr 6, 1950 s. 18).

1985 – brak danych (najwyższa: 72 887) („Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 505);

1988 – przeciętna liczba głosicieli: 84 479;
1989 – przeciętna liczba głosicieli: 88 733 (najwyższa: 91 024), wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1990 s. 22);
1990 – przeciętna liczba głosicieli: 93 845 (najwyższa: 96 841), wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1991 s. 20);
1991 – przeciętna liczba głosicieli: 99 602 (najwyższa: 101 944), wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1992 s. 12);
1992 – przeciętna liczba głosicieli: 105 495 (najwyższa: 107 876). wzrost 6% (Strażnica Nr 1, 1993 s. 14);
1993 – przeciętna liczba głosicieli: 110 770 (najwyższa: 113 551), wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1994 s. 14);
1994 – przeciętna liczba głosicieli: 115 778 (najwyższa: 117 958), wzrost 5% (Strażnica Nr 1, 1995 s. 14);
1995 – przeciętna liczba głosicieli: 120 822 (najwyższa: 123 930), wzrost 4% (Strażnica Nr 1, 1996 s. 14);
1996 – przeciętna liczba głosicieli: 122 982 (najwyższa: 124 316), wzrost 2% (Strażnica Nr 1, 1997 s. 20);

Ale świat: Ray Franz podawał: s. 289-290, 294 Kryzys sumienia

[Roszada]

Jeszcze info o 1975:

   Rekordową ilość ochrzczonych z lat 1974 i 1975 (297.872 oraz 295.073), co dawało wzrost o 13,5 proc. i 9,7 proc. (Strażnice: Rok XCVI [1975] Nr 8 s. 19 i Rok XCVII [1976] Nr 8 s. 19) powtórzono później dopiero w 1990 roku (301.518 – przyrost o 6,1 proc.), kiedy to było dwukrotnie więcej Świadków Jehowy zaangażowanych w pozyskiwanie nowych członków.

   W 1978 roku ochrzczono tylko 95.052 osoby, co oznaczało minusowy przyrost, a właściwie ubytek o -1,4 proc., bo liczba głosicieli, którzy odeszli, była znacznie wyższa (Strażnica Rok C [1979] Nr 8 s.13).

Zwróćmy też uwagę na 1966 rok, kiedy rozpoczynano kampanię roku 1975 – ochrzczono wówczas tylko 58.904 osoby, co dało 2,4 proc. przyrostu (Strażnica Nr 5, 1967 s. 9 i 14).

Warto też powiedzieć, że Towarzystwo Strażnica także ukazało wpływ kampanii roku 1975 na ilość chrztów wśród Świadków Jehowy:

   “W latach 1960-1965 co roku chrzczono jakieś 60 000 osób. Jednak w roku 1966 liczba ta spadła i wynosiła 58 904 osób. Ktoś mógłby się więc zastanawiać: Czyżby słabło tempo pracy? Czas pokazał coś wręcz przeciwnego. W ciągu roku służbowego 1967 ochrzczono 74 981 osób. Była to poprawa, która znowu dawała powód do optymizmu. Wtedy przyszedł rok 1968 i książka Prawda [która prowadzi do życia wiecznego] wraz z programem 6-miesięcznego studium Biblii. »W wielu umysłach ściśle się to kojarzyło z ogłoszeniem sprzed dwóch lat, w myśl którego w roku 1975 skończy się 6000 lat [istnienia człowieka na ziemi]« - zauważa Edgar C. Kennedy. Również C. W. Barber przytacza słowa, że »czas nagli i jest go coraz mniej«, i nazywa rok 1968 »punktem zwrotnym«. Ponadto mówi: »Wszędzie bracia nabrali ducha i energicznie przystąpili do wprowadzania w życie tej ‚łatwiejszej’ metody szerzenia dobrej nowiny. Na całym świecie znowu przybywało głosicieli. Słuchacze zaczęli się stawać wykonawcami dzieła (...) To rzeczywiście Jehowa sprawił, że wydano owo małe, ale jakże skuteczne narzędzie do pozyskiwania uczniów«.” (“Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” [b.r.w.] s. 117).

[Roszada]

Po 1975 roku w latach 80. XX wieku znów była mała euforia:

“Lojalni słudzy Boży energicznie wkroczyli w lata osiemdziesiąte XX wieku. Pojawienie się niewielkiej liczby odstępców mogło być przyczyną zwolnienia tempa działalności w drugiej połowie poprzedniego dziesięciolecia, kiedy to roczna przeciętna przyrostu w szeregach aktywnych Świadków Jehowy spadła do poziomu poniżej 1 procentu” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 24 s. 18).

[anonymous]

Proszę mi przypomnieć, według nowego statutu Świadków Jehowy w Polsce, jaki jest status głosiciela-ŚJ w danym kraju, gdy opuszcza Polskę?

Czy nie musi dostać tam obywatelstwa, by być zaliczonym tam do Świadków Jehowy?

Nie nie musi byc obywatelem kraju do ktorego wyjezdza na pewno nie w EU, w innych przypadkach (krajach) jego status pobytu powinien byc legalny.

Ponizej link do stastystyki w Wielkiej Brytani - Irlandia Polnocna podlega pod Irlandzkie biuro.

 http://www.jwfacts.com/watchtower/statistics-united-kingdom.php

Jesli ktos twierdzi ze polacy zasilaja zbory za granica to niech dokladnie przyjzy sie tabeli Baptism i Percentage increase, szczegolnie od roku 2007.

Pomimo naplywu od 2004 polskich imigrantow a co za tym idzie polskich SJ ktorzy sa ujeci w tych statystykach to dostrzegamy  wyrazny spadek. Nowi ochrzczeni nie przekladaja sie na wzrost procentowy nawet polskie zbory, a jest ich okolo 13 i okolo 50 grup nie pomagaja w statystykach

Slabe wyniki na poczatku 2000 lat to pewnie poklosie afery z UN opisana przez tutejsza gazete.
 

[Roszada]

Nie nie musi byc obywatelem kraju do ktorego wyjezdza na pewno nie w EU, w innych przypadkach (krajach) jego status pobytu powinien byc legalny.

mi nie chodzi o legalność pobytu ale czy jest ŚJ.

[anonymous]

mi nie chodzi o legalność pobytu ale czy jest ŚJ.

Jest  - bo i ja jestem (jeszcze)
Inaczej nie liczyli by sie w statystykach.

[Roszada]

Jest  - bo i ja jestem (jeszcze)
Inaczej nie liczyli by sie w statystykach.

A co pisze w polskim statucie?
Liczą Cię jako głosiciela a nie jako ŚJ.

[anonymous]

A co pisze w polskim statucie?

Nie podlegam Nadarzynowi i polskiemu statutowi
Moje karty i dane osobowe sa w UK  i podlegam pod  Londynskie biuro oddzialu a SJ tutaj to nie zwiazek wyznaniowy tylko Organizacja Charytatywna - Charity

[od-nowa]

Nie podlegam Nadarzynowi i polskiemu statutowi
Moje karty i dane osobowe sa w UK  i podlegam pod  Londynskie biuro oddzialu a SJ tutaj to nie zwiazek wyznaniowy tylko Organizacja Charytatywna - Charity

Ciekawi mnie, czy Ś  w Polsce o tym wiedzą, że niby jedna organizacja, a jednak w UK to Organizacja Charytatywna.
Z drugiej jednak strony, tak sobie myślę, że nawet by to wielu nie poruszyło, skoro wielu nawet nie wzrusza ukrywanie pedofilii.
W UK to jest Organizacja Charytatywna, żeby omijać jakieś podatki?

[Roszada]

No tak art. 76 podaje, że członkostwo u ŚJ w Polsce ustaje z chwilą "gdy ktoś staje się członkiem Zboru poza terytorium Rz.P."

Ale art. 73 mówi jakoby chrzest powodował, że jest członkiem w Polsce, a nie na całym świecie.

Ktoś tu naknocił.
Nowej myśli nie mogę wpisać w nowym poście.
Nie można nawet zacytować kogoś.
No to nie napiszę wcale.
Bo nowa myśl się nie łączy z tym co napisałem wcześniej.

[Blizna]

A to nie jest tak, że liczy się sprawozdania (owoc)?

[Roszada]

No i pierwsze dane kiepskie

Anglia w 2005 najwyższa 127.206
a w 2015 - najwyższa 137.631

10 000 przebyło , a u nas 6000 ubyło w tym czasie.

Czyżby rzeczywiście Polacy zalali wyspy brytyjskie?
Trzeba chyba całą Europe porównać.