z zebrania:
- "krzyż w koronie który widzieliśmy u Brata Russela na filmie to był taki znak rozpoznawczy Świadków Jehowy, tak jak teraz znaczek JW.ORG"
I tutaj obnażono ogrom mojej niewiedzy:
- za czasów Russela byli Świadkowie Jehowy
- rozpoznawali się znaczkiem krzyża w koronie - chociaż tutaj akurat można było się naciąć na masonów rytu York, albo Lożę Tennesse.
No ale teraz też znaczek przypomina JW Player więc nie ma tak łatwo.
W 1 wieku była ryba i też kółko pływackie genezareth uznało to za plagiat.
- tylko dlaczego "Brata"? Do osób nieochrzczonych przez Świadków należy się zwracać Pani/Pan , potem nazwisko potem ewentualnie imie , jeśli w danym kraju nie jest to uznane za zbytnią familiarność! I był list nawet na ten arcyważny temat! Bo jehowa nie lubi jak się do kogoś mówi "Bracie" .
A Jezus nawet zapytal faryzeuszy : Który był bliźnim/bratem tego pobitego człowieka?
- A faryzeusze milczeli , bo musieli by odpowiedzieć:
"osoby ochrzczone przez Świadków, do głosicieli i zainteresowanych zwracamy się Pan/Pani ,potem nazwisko potem ewentualnie imie , jeśli w danym kraju nie jest to uznane za zbytnią familiarność! I był list nawet na ten arcyważny temat! Bo jehowa nie lubi jak się do kogoś mówi "Bracie" ."
Takie to właśnie natchnione informacje duch mówi do mojego Zbórdelu