Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"  (Przeczytany 141762 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #345 dnia: 13 Wrzesień, 2016, 22:11 »
Nawet tytuł taki tematycznie powiązany z pewnym periodykiem  ;)

Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm. Chyba trzeba zaktualizować "Miłość Bożą".


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #346 dnia: 13 Wrzesień, 2016, 22:24 »
Czyli, reasumując, jeśli student "A" zawrze umowę z wykładowcą "B" na napisanie utworu "Praca magisterska", to "A" może się swobodnie, po napisaniu jej przez wykładowcę "B" i zapłaceniu mu za stworzenie owego utworu, podpisać się swoim nazwiskiem?

Widzę, że koniecznie chcesz zrobić z WTS złodzieja.


Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm. Chyba trzeba zaktualizować "Miłość Bożą".

Interpretuj sobie jak chcesz. Możesz w końcu nawet zinterpretować okładkę do Chronicles.



No to jak? Audiomachine "otwarcie wyznaje satanizm"?
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2016, 22:32 wysłana przez sabekk »
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #347 dnia: 13 Wrzesień, 2016, 22:56 »
Zgodnie z Twoimi wywodami jeśli student "A" zawrze umowę z wykładowcą "B" na napisanie utworu "Praca magisterska", to "A" może się swobodnie, po napisaniu jej przez wykładowcę "B" i zapłaceniu mu za stworzenie owego utworu, podpisać się swoim nazwiskiem.

Napisałem "Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm."

Nie wiem czy nie chce się Ci czytać ze zrozumieniem czy to ja niepoprawną władam polszczyzną. Tak czy owak wiele razy już mnie nie zrozumiałeś. Tak i tu nie wyczułeś, że zdanie zostało przeze mnie napisane w trybie przypuszczającym. Więc, wyprowadzając Cię z błędu, powiadam: nie twierdzę, że WTS wyznaje otwarcie satanizm. Ukazuję jedynie paradoksalne konsekwencje Twojego rozumowania logicznego. Może warto, zamiast za aksjomat uznać zdanie "WTS się nie myli w tym co robi, więc będę za wszelką cenę i wszelkimi sposobami bronił ich praktyk", spokojnie i bez emocji podchodzić do tego, co piszą i czego nauczają.

A co do Twojej okładki to rzeknę: słabej rozdzielczości obrazek zamieściłeś, a być może, jak w obrazkach z publikacji Strażnicy, są tam ukryte treści.
« Ostatnia zmiana: 13 Wrzesień, 2016, 23:13 wysłana przez Gorszyciel »


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #348 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 00:33 »
Zgodnie z Twoimi wywodami jeśli student "A" zawrze umowę z wykładowcą "B" na napisanie utworu "Praca magisterska", to "A" może się swobodnie, po napisaniu jej przez wykładowcę "B" i zapłaceniu mu za stworzenie owego utworu, podpisać się swoim nazwiskiem.

Najpierw sięgałeś po ustawę a teraz po przestępstwo. Odpowiedź jest oczywista a wywody twoje.




Napisałem "Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm."

Nie wiem czy nie chce się Ci czytać ze zrozumieniem czy to ja niepoprawną władam polszczyzną. Tak czy owak wiele razy już mnie nie zrozumiałeś. Tak i tu nie wyczułeś, że zdanie zostało przeze mnie napisane w trybie przypuszczającym. Więc, wyprowadzając Cię z błędu, powiadam: nie twierdzę, że WTS wyznaje otwarcie satanizm. Ukazuję jedynie paradoksalne konsekwencje Twojego rozumowania logicznego. Może warto, zamiast za aksjomat uznać zdanie "WTS się nie myli w tym co robi, więc będę za wszelką cenę i wszelkimi sposobami bronił ich praktyk", spokojnie i bez emocji podchodzić do tego, co piszą i czego nauczają.

Ja nie pytałem, czy WTS "otwarcie wyznaje satanizm", tylko czy Audiomachine "otwarcie wyznaje satanizm". Wszak w swojej wypowiedzi powiedziałeś "cały zespół". Skoro mnie zarzucasz czytanie ciebie bez zrozumienia, to ja ci zarzucam brak czytania samego siebie z tym samym. Powiedzmy, że jesteśmy kwita.




A co do Twojej okładki to rzeknę: słabej rozdzielczości obrazek zamieściłeś, a być może, jak w obrazkach z publikacji Strażnicy, są tam ukryte treści.

Do EPICA nikt niczego extra nie potrzebował, ale skoro jest ci to potrzebne tu masz link.

http://vol12.music-bazaar.com/album-images/vol12/555/555487/2392527-big/Chronicles-cover.jpg

Co w tej okładce jest nie tak, że być może w przyszłym roku będziecie ją krytykować?

Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #349 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 03:26 »
Piszesz: "Najpierw sięgałeś po ustawę a teraz po przestępstwo." Ja z kolei napisałem te słowa: "Zgodnie z Twoimi wywodami jeśli student "A" zawrze umowę z wykładowcą "B" na napisanie utworu "Praca magisterska", to "A" może się swobodnie, po napisaniu jej przez wykładowcę "B" i zapłaceniu mu za stworzenie owego utworu, podpisać się swoim nazwiskiem", gdyż obrazują one dokładnie to, co piszesz, że jest legalne, mianowicie kupienie licencji na piosenkę i przywłaszczenie sobie autorskich praw osobistych do niej. Przywłaszczeniem autorskich praw osobistych nazywam nie ujawnianie autora utworu, z którego się korzysta. Po drugie o tym przestępstwie mówi artykuł 115 ustawy, po którą sięgam. Tylko ta ustawa reguluje tę sprawę, o której rozmawiamy.

Piszesz: "Odpowiedź jest oczywista a wywody twoje." Nie ma żadnych wywodów. Sprawa jest trywialnie prosta. Jeśli w jakikolwiek sposób ktokolwiek lub jakakolwiek instytucja podaje fałszywe autorstwo danego utworu lub zataja autora danego utworu, z którego korzysta (bez względu na to czy osoba ta lub owa instytucja zapłaciła autorowi czy nie), dopuszcza się czegoś, co nazywamy plagiatem.

Napisałem rzeczywiście te słowa: "Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm."
I następnie tak je doprecyzowałem: "Nie wiem czy nie chce się Ci czytać ze zrozumieniem czy to ja niepoprawną władam polszczyzną. Tak czy owak wiele razy już mnie nie zrozumiałeś. Tak i tu nie wyczułeś, że zdanie zostało przeze mnie napisane w trybie przypuszczającym. Więc, wyprowadzając Cię z błędu, powiadam: nie twierdzę, że WTS wyznaje otwarcie satanizm. Ukazuję jedynie paradoksalne konsekwencje Twojego rozumowania logicznego. Może warto, zamiast za aksjomat uznać zdanie "WTS się nie myli w tym co robi, więc będę za wszelką cenę i wszelkimi sposobami bronił ich praktyk", spokojnie i bez emocji podchodzić do tego, co piszą i czego nauczają."
Ty piszesz: "Ja nie pytałem, czy WTS "otwarcie wyznaje satanizm", tylko czy Audiomachine "otwarcie wyznaje satanizm". Wszak w swojej wypowiedzi powiedziałeś "cały zespół". Skoro mnie zarzucasz czytanie ciebie bez zrozumienia, to ja ci zarzucam brak czytania samego siebie z tym samym. Powiedzmy, że jesteśmy kwita."
Moje słowa są bardzo, bardzo precyzyjne. Ja nie twierdziłem ani że WTS ani że Audiomachine wyznaje satanizm, gdyż w ogóle nie o to chodziło. Moje zdanie miało charakter uniwersalistyczny (dotyczyło Audiomachine i wszystkich innych zespołów). Moje "choćby" można zastąpić "nawet gdyby". Twoja logika wygląda bowiem tak: Jeśli jakiś zespół ma jedną okładkę do przyjęcia to BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO wszystkie piosenki TEGOŻ zespołu są do przyjęcia dla Świadka Jehowy. Ja od tej logiki całkowicie umywam ręce, bo uważam ją bez sensu i twierdzę, że ŚJ nie mają generalnie takiej logiki. Powtarzam tylko w uproszczonej formie coś, co twierdzisz.

Myślałem, że moja konkluzja jest dość klarowna.

Ale zadziwia inna sprawa. Otóż generalnie niemal każdy rasowy Świadek Jehowy działa jak Ty właśnie. Naczelnym dogmatem wyznawanym przez ŚJ jest dogmat "niewolnika jako kanału łączności". A więc kiedy niewolnik mówi, że okładka płyty dużo nam powie o muzyce i żeby się zastanowić po co sięgamy, to taki rasowy ŚJ 1) kiedy ma najmniejsze wątpliwości co do tego, że okładka przekazuje treści niemoralne, okultystyczne, związane z wulgarnym językiem czy przemocą, to wówczas odrzuci z niesmakiem nie tylko płytę, ale i 2) cały zespół muzyczny oraz 3) będzie patrzył jak na "słabego duchowo i potrzebującego rad" innego ŚJ, który mimo ostrzeżenia ją przed czerpaniem z zatrutego źródła tego świata słucha takiej nieprawej muzyki. ALE jeśli taki rasowy ŚJ dowie się, że płyta z taką okładką, którą on jeszcze niedawno z niesmakiem odrzucał i wszystkich naokoło przed zespołem, który taką płytę z takim nieprawym obrazkiem na okładce wydało ostrzegał, dowie się, iż "roztropny niewolnik" zastosował muzykę z tejże płyty podczas zgromadzenia, to działa tak jak Ty. Osoba dostała sprzeczne sygnały (nazywa się to dysonansem poznawczym), ale skoro naczelnym dogmatem jest nieomylność niewolnika to musi osoba ta założyć, że źle zrozumiała wypowiedź o nieprawej okładce ze Strażnicy. W związku z tym będzie wymyślała różne sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem bzdury, rozmydlała temat, atakowała ludzi krytykujących niewolnika personalnie, że robią z igły widły itp. Robić tak będzie, aby zredukować swój dysonans poznawczy właśnie i nazywa się to racjonalizacją.
Dobrze obrazują te zjawiska trzy z osiemnastu reguł św. Ignacego Loyoli O trzymaniu z Kościołem:
Reguła 1. Rezygnując z wszelkiego własnego sądu, trzeba mieć umysł gotowy i skory do okazania posłuszeństwa we wszystkim prawdziwej oblubienicy Chrystusa, Pana naszego, czyli naszej świętej Matce, Kościołowi hierarchicznemu.
[...]
Reguła 9. Wreszcie wychwalać wszystkie przykazania kościelne i być wewnętrznie gotowym do wyszukiwania dowodów w ich obronie, a nigdy do ich zwalczania.
Reguła 10. Powinniśmy być gotowi do uznania i pochwalania zarówno dekretów i poleceń, jak i obyczajów naszych przełożonych. Chociaż bowiem czasami nie są one godne pochwały, to jednak występowanie przeciw nim czy to podczas publicznych przemówień, czy to w rozmowach z ludźmi prostymi zrodziłoby raczej szemranie i zgorszenie wśród ludzi – i to zarówno przeciw przełożonym świeckim, jak duchownym. Toteż jak z jednej strony jest rzeczą szkodliwą mówić źle do ludzi pod nieobecność przełożonych, tak może być rzeczą pożyteczną, jeżeli się rozmawia o złych obyczajach z tymi, którzy mogą temu zaradzić.


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #350 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 08:32 »
Piszesz: "Najpierw sięgałeś po ustawę a teraz po przestępstwo." Ja z kolei napisałem te słowa: "Zgodnie z Twoimi wywodami jeśli student "A" zawrze umowę z wykładowcą "B" na napisanie utworu "Praca magisterska", to "A" może się swobodnie, po napisaniu jej przez wykładowcę "B" i zapłaceniu mu za stworzenie owego utworu, podpisać się swoim nazwiskiem", gdyż obrazują one dokładnie to, co piszesz, że jest legalne, mianowicie kupienie licencji na piosenkę i przywłaszczenie sobie autorskich praw osobistych do niej. Przywłaszczeniem autorskich praw osobistych nazywam nie ujawnianie autora utworu, z którego się korzysta. Po drugie o tym przestępstwie mówi artykuł 115 ustawy, po którą sięgam. Tylko ta ustawa reguluje tę sprawę, o której rozmawiamy.

Charakter obu spraw jest inny. Porównujesz ze sobą moralnie i prawnie wątpliwą sprawę z całkowicie usankcjonowanym prawnie biznesem. Co artykuł 115 ustawy mówi o licencji wydanej poza granicami RP i prawie do ingerowania w jej treść  łamiąc jej postanowienia przez ustawodawcę, aby dostosować ją do twojej interpretacji zapisów ustawy? Możesz przytoczyć inny artykuł jeśli w 115 nie ma o tym żadnej wzmianki.




Piszesz: "Odpowiedź jest oczywista a wywody twoje." Nie ma żadnych wywodów. Sprawa jest trywialnie prosta. Jeśli w jakikolwiek sposób ktokolwiek lub jakakolwiek instytucja podaje fałszywe autorstwo danego utworu lub zataja autora danego utworu, z którego korzysta (bez względu na to czy osoba ta lub owa instytucja zapłaciła autorowi czy nie), dopuszcza się czegoś, co nazywamy plagiatem.

No to czyja produkcja była prezentowana na kongresie? WTS czy Audiomachine?




Napisałem rzeczywiście te słowa: "Czyli jednak zasada jest taka: znajdziesz jedną okładkę "do przyjęcia" = cały zespół jest do przyjęcia, choćby otwarcie wyznawał satanizm."
I następnie tak je doprecyzowałem: "Nie wiem czy nie chce się Ci czytać ze zrozumieniem czy to ja niepoprawną władam polszczyzną. Tak czy owak wiele razy już mnie nie zrozumiałeś. Tak i tu nie wyczułeś, że zdanie zostało przeze mnie napisane w trybie przypuszczającym. Więc, wyprowadzając Cię z błędu, powiadam: nie twierdzę, że WTS wyznaje otwarcie satanizm. Ukazuję jedynie paradoksalne konsekwencje Twojego rozumowania logicznego. Może warto, zamiast za aksjomat uznać zdanie "WTS się nie myli w tym co robi, więc będę za wszelką cenę i wszelkimi sposobami bronił ich praktyk", spokojnie i bez emocji podchodzić do tego, co piszą i czego nauczają."

A ja się przyglądam paradoksom twojego toku logicznego rozumowania, skoro już nadajemy sobie do tego prawa.




Ty piszesz: "Ja nie pytałem, czy WTS "otwarcie wyznaje satanizm", tylko czy Audiomachine "otwarcie wyznaje satanizm". Wszak w swojej wypowiedzi powiedziałeś "cały zespół". Skoro mnie zarzucasz czytanie ciebie bez zrozumienia, to ja ci zarzucam brak czytania samego siebie z tym samym. Powiedzmy, że jesteśmy kwita."
Moje słowa są bardzo, bardzo precyzyjne. Ja nie twierdziłem ani że WTS ani że Audiomachine wyznaje satanizm, gdyż w ogóle nie o to chodziło. Moje zdanie miało charakter uniwersalistyczny (dotyczyło Audiomachine i wszystkich innych zespołów). Moje "choćby" można zastąpić "nawet gdyby". Twoja logika wygląda bowiem tak: Jeśli jakiś zespół ma jedną okładkę do przyjęcia to BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO wszystkie piosenki TEGOŻ zespołu są do przyjęcia dla Świadka Jehowy. Ja od tej logiki całkowicie umywam ręce, bo uważam ją bez sensu i twierdzę, że ŚJ nie mają generalnie takiej logiki. Powtarzam tylko w uproszczonej formie coś, co twierdzisz.

Myślałem, że moja konkluzja jest dość klarowna.

I w końcu mogę ci podać rączkę, jeśli ją oczywiście przyjmujesz. "twierdzę, że ŚJ nie mają generalnie takiej logiki" - bo nie mają i ja również nie mam. Ba! w Strażnicach cytowanych do tej pory w tym temacie jest to samo. Gdybyśmy tylko byli w stanie rozmawiać ponad wzajemne uprzedzenia, można by do tych cytatów wrócić.




Ale zadziwia inna sprawa. Otóż generalnie niemal każdy rasowy Świadek Jehowy działa jak Ty właśnie. Naczelnym dogmatem wyznawanym przez ŚJ jest dogmat "niewolnika jako kanału łączności". A więc kiedy niewolnik mówi, że okładka płyty dużo nam powie o muzyce i żeby się zastanowić po co sięgamy, to taki rasowy ŚJ 1) kiedy ma najmniejsze wątpliwości co do tego, że okładka przekazuje treści niemoralne, okultystyczne, związane z wulgarnym językiem czy przemocą, to wówczas odrzuci z niesmakiem nie tylko płytę, ale i 2) cały zespół muzyczny oraz 3) będzie patrzył jak na "słabego duchowo i potrzebującego rad" innego ŚJ, który mimo ostrzeżenia ją przed czerpaniem z zatrutego źródła tego świata słucha takiej nieprawej muzyki. ALE jeśli taki rasowy ŚJ dowie się, że płyta z taką okładką, którą on jeszcze niedawno z niesmakiem odrzucał i wszystkich naokoło przed zespołem, który taką płytę z takim nieprawym obrazkiem na okładce wydało ostrzegał, dowie się, iż "roztropny niewolnik" zastosował muzykę z tejże płyty podczas zgromadzenia, to działa tak jak Ty. Osoba dostała sprzeczne sygnały (nazywa się to dysonansem poznawczym), ale skoro naczelnym dogmatem jest nieomylność niewolnika to musi osoba ta założyć, że źle zrozumiała wypowiedź o nieprawej okładce ze Strażnicy. W związku z tym będzie wymyślała różne sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem bzdury, rozmydlała temat, atakowała ludzi krytykujących niewolnika personalnie, że robią z igły widły itp. Robić tak będzie, aby zredukować swój dysonans poznawczy właśnie i nazywa się to racjonalizacją.

Z tego co pamiętam, nawet SJ uważają, że "nieomylny" jest tylko papież. Dlatego ja nie bronię niewolnika, na przykład w tym temacie, a sprawy która w moim odczuciu jest wypaczona przez moich oponentów.





Dobrze obrazują te zjawiska trzy z osiemnastu reguł św. Ignacego Loyoli O trzymaniu z Kościołem:
Reguła 1. Rezygnując z wszelkiego własnego sądu, trzeba mieć umysł gotowy i skory do okazania posłuszeństwa we wszystkim prawdziwej oblubienicy Chrystusa, Pana naszego, czyli naszej świętej Matce, Kościołowi hierarchicznemu.
[...]
Reguła 9. Wreszcie wychwalać wszystkie przykazania kościelne i być wewnętrznie gotowym do wyszukiwania dowodów w ich obronie, a nigdy do ich zwalczania.
Reguła 10. Powinniśmy być gotowi do uznania i pochwalania zarówno dekretów i poleceń, jak i obyczajów naszych przełożonych. Chociaż bowiem czasami nie są one godne pochwały, to jednak występowanie przeciw nim czy to podczas publicznych przemówień, czy to w rozmowach z ludźmi prostymi zrodziłoby raczej szemranie i zgorszenie wśród ludzi – i to zarówno przeciw przełożonym świeckim, jak duchownym. Toteż jak z jednej strony jest rzeczą szkodliwą mówić źle do ludzi pod nieobecność przełożonych, tak może być rzeczą pożyteczną, jeżeli się rozmawia o złych obyczajach z tymi, którzy mogą temu zaradzić.


No to co z tą okładką do Chronicles? Bo ode mnie wymagasz konkretów w sprawie student "A" z wykładowcą "B" a na moje krótkie pytanie jej dotyczące nie ma nic. Tylko dwie osoby coś określiły i do nich nie będę mógł mieć jakichkolwiek "ale", gdyby coś w przyszłym roku. Jeśli mamy prawo coś od siebie wymagać, no to niech będzie to prawo wzajemne.
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline Fantom

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #351 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 09:05 »
 w tej okładce(Chronicles) nie ma ukrytych treści.W lewym dolnym rogu widzę wyraźnie zniekształconą twarz.To zboku takie wygięte,jakby karbowane, z wyglądu przypomina wibrator.:)
 Okładka,jak już pisałem, to kwestia gustu,a z gustami się nie dyskutuje.Zakładam,że gdyby głosiciele z jakiegoś losowo wybranego zboru mieli szansę anonimowo zagłosować czy im ta okładka się podoba,lub mają w związku z nią jakieś negatywne skojarzenia,to opinie na pewno nie byłyby takie same. Temat tej okładki jest zastępczy i ma za zadanie rozmydlić wątek.
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień, 2016, 09:09 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Fantom

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #352 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 10:05 »
  @sabekk. Gdyby zamiast tamtej okładki na tej płycie była ta poniżej.Sugerowałbyś się okładką przy kupnie płyty?Kupiłbyś tą płytę?Jak myślisz czy członkowie CK,współwyznawcy kupiliby ten utwór,gdyby do niego była przypisana tylko ta okładka? Teraz zmodyfikuję Twoja wypowiedż:'Tylko czy będzie to rzeczywiście Twój standard, czy wyprodukujesz go dopiero  dla potrzeby chwili i sytuacji?''Twój oryginalny tekst to:'Tylko czy będą to wtedy rzeczywiście wasze standardy, czy wyprodukujecie je dopiero wtedy dla potrzeby chwili i sytuacji?''
  TO zdjęcie nie jest demoniczne,okultystyczne,satanistyczne,psychodeliczne.Sporo osób nawet je sobie chwali.A ty?
  Tak szczerze,chciałbyś mieć jakiekolwiek nagranie Audiomachine z taką okładką? Uzasadnij,dlaczego wybrałeś odpowiedź ''nie'',na podstawie literatury WTS,lub uzasadnij dlaczego wybrałeś odpowiedź na ''tak,,na podstawie literatury WTS.
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień, 2016, 10:12 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #353 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 11:23 »
Temat tej okładki jest zastępczy i ma za zadanie rozmydlić wątek.

Wręcz przeciwnie. To bardzo istotny element tej układanki. Jednak wartość tego elementu oceniamy przez pryzmat naszej wiedzy. Dla przykładu, który nie jest argumentem w tej dyskusji a tylko przykładem, dlaczego album Chronicles ma taki właśnie tytuł a nie inny? Ty tego nie wiesz i będziesz mówił że rozmydla to sens rozmowy o tym albumie a ja wiem i będę to widział inaczej. Podobnie ma się też rzecz z tym albumem w kontekście przez nas omawianym. Ty czegoś nie wiesz i taka jest twoja ocena, ja mam nieco szerszą w tym kontekście wiedzę i traktuję to jako jednak ważny element tej dyskusji.
Ocenialiście okładkę album EPICA w taki sposób: "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła". Pytam zatem czy wasza ocena okładki do Chronicles będzie podobna? Pada odpowiedź i przechodzimy do następnego etapu rozmowy.




  @sabekk. Gdyby zamiast tamtej okładki na tej płycie była ta poniżej.Sugerowałbyś się okładką przy kupnie płyty?Kupiłbyś tą płytę?Jak myślisz czy członkowie CK,współwyznawcy kupiliby ten utwór,gdyby do niego była przypisana tylko ta okładka? Teraz zmodyfikuję Twoja wypowiedż:'Tylko czy będzie to rzeczywiście Twój standard, czy wyprodukujesz go dopiero  dla potrzeby chwili i sytuacji?''Twój oryginalny tekst to:'Tylko czy będą to wtedy rzeczywiście wasze standardy, czy wyprodukujecie je dopiero wtedy dla potrzeby chwili i sytuacji?''
  TO zdjęcie nie jest demoniczne,okultystyczne,satanistyczne,psychodeliczne.Sporo osób nawet je sobie chwali.A ty?
  Tak szczerze,chciałbyś mieć jakiekolwiek nagranie Audiomachine z taką okładką? Uzasadnij,dlaczego wybrałeś odpowiedź ''nie'',na podstawie literatury WTS,lub uzasadnij dlaczego wybrałeś odpowiedź na ''tak,,na podstawie literatury WTS.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie a sam zadajesz kolejne...  Konkretnie, czy okładka albumu Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest?
Odpowiadasz ty to i ja odpowiadam. Być może ten temat ujrzy swój finał a być może nie. A być może ujrzy, ale ty nie będziesz miał w nim swojego udziału a skończę go z kimś innym, na przykład z @Gorszycielem, ewentualnie zapytam kogoś jeszcze o opinię. A być może odpowiem jeszcze tylko na kilka zaległych w tym temacie postów i dreptanie dalej w miejscu zakończę regulaminowo:

Regulamin:
7. (...) Pamiętaj, że nie zawsze musisz mieć ostatnie zdanie w dyskusji. 


Chcesz przejść do kolejnego etapu dyskusji, wiesz co robić. Chcesz pozostać w tym miejscu tu i teraz...  nie będę ci już odpisywał na twoje posty. Oddałem ci walkowerem i między nami możesz to uznać za koniec tematu.
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #354 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 13:12 »
Wręcz przeciwnie. To bardzo istotny element tej układanki. Jednak wartość tego elementu oceniamy przez pryzmat naszej wiedzy. Dla przykładu, który nie jest argumentem w tej dyskusji a tylko przykładem, dlaczego album Chronicles ma taki właśnie tytuł a nie inny? Ty tego nie wiesz i będziesz mówił że rozmydla to sens rozmowy o tym albumie a ja wiem i będę to widział inaczej. Podobnie ma się też rzecz z tym albumem w kontekście przez nas omawianym. Ty czegoś nie wiesz i taka jest twoja ocena, ja mam nieco szerszą w tym kontekście wiedzę i traktuję to jako jednak ważny element tej dyskusji.
Ocenialiście okładkę album EPICA w taki sposób: "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła". Pytam zatem czy wasza ocena okładki do Chronicles będzie podobna? Pada odpowiedź i przechodzimy do następnego etapu rozmowy.




Nie odpowiedziałeś na moje pytanie a sam zadajesz kolejne...  Konkretnie, czy okładka albumu Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest?
Odpowiadasz ty to i ja odpowiadam. Być może ten temat ujrzy swój finał a być może nie. A być może ujrzy, ale ty nie będziesz miał w nim swojego udziału a skończę go z kimś innym, na przykład z @Gorszycielem, ewentualnie zapytam kogoś jeszcze o opinię. A być może odpowiem jeszcze tylko na kilka zaległych w tym temacie postów i dreptanie dalej w miejscu zakończę regulaminowo:

Regulamin:
7. (...) Pamiętaj, że nie zawsze musisz mieć ostatnie zdanie w dyskusji. 


Chcesz przejść do kolejnego etapu dyskusji, wiesz co robić. Chcesz pozostać w tym miejscu tu i teraz...  nie będę ci już odpisywał na twoje posty. Oddałem ci walkowerem i między nami możesz to uznać za koniec tematu.
Cytujesz Komuś, masz też tu dla Ciebie.
Regulamin:
7. (...) Pamiętaj, że nie zawsze musisz mieć ostatnie zdanie w dyskusji. 
« Ostatnia zmiana: 14 Wrzesień, 2016, 13:13 wysłana przez od-nowa »


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #355 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 15:43 »
Cytujesz Komuś, masz też tu dla Ciebie.
Regulamin:
7. (...) Pamiętaj, że nie zawsze musisz mieć ostatnie zdanie w dyskusji.

Cytowałem komuś pisząc o sobie. Nie wymagam czytania ze zrozumieniem, ale może chociaż weźmiesz udział w sondażu? Czy okładka Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest?
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #356 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 16:11 »
Cytowałem komuś pisząc o sobie. Nie wymagam czytania ze zrozumieniem, ale może chociaż weźmiesz udział w sondażu? Czy okładka Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest?
Czytanie ze zrozumieniem jak twierdzisz nie leży w moich możliwościach. Cytujesz Komuś, myśląc o sobie. Spoko.
Sondaż okładki:

Z postu Abby cytat:

W Strażnicy w03 1.12 ss. 21-2 powiedziano:

"Postawmy się na miejscu młodego mężczyzny, który chce nabyć pewną płytę z utworami muzycznymi. Słyszał już niektóre z nich i bardzo mu się spodobały, ale martwi go nieco okładka sugerująca, że teksty są niemoralne, wręcz wulgarne. Wie również, iż znaczna część twórczości tego piosenkarza jest utrzymana w gniewnym, agresywnym tonie. Jako sługa Jehowy, ów młody człowiek pragnie uwzględnić Jego myśli i uczucia także w tej sprawie. Jak mógłby ustalić, co Bóg o tym myśli?
(...)
A zatem musimy umieć dostrzec, czyli rozeznać, co budzi wstręt w oczach Jehowy. Czy jest to trudne? Gdyby lekarz poradził ci jeść więcej owoców i warzyw, ale unikać ciast, lodów i tym podobnych rzeczy, to czy trudno byłoby ci określić, do której z tych grup zaklasyfikować tort? Spójrzmy ponownie na owoce ducha Bożego i uczynki ciała. Do której grupy zaliczyć wspomnianą płytę? Na pewno nie ma ona nic wspólnego z miłością, dobrocią, panowaniem nad sobą oraz innymi owocami ducha Bożego. Nie potrzebujemy wyraźnego prawa, by dostrzec, że ten rodzaj muzyki pozostaje w sprzeczności z Bożym sposobem myślenia. Te same zasady obowiązują przy doborze lektury, filmów, programów telewizyjnych, gier komputerowych, stron internetowych i tym podobnych rzeczy."

Od siebie:
Co Bóg myśli o okładce "Chronicles?"
Co ck myśli o okładce "Chronicles?"
Jak sługa Jehowy może ustalić, co Bóg myśli o okładce " Chronicles?"
Jak sługa Jehowy może ustalić, czy okładka "Chronicles" budzi wstręt w oczach Jehowy?
Czy sługa Jehowy uwzględnia myśli i uczucia Jehowy w sprawie dotyczącej okładki "Chronicles?"

Pytania dodatkowe:
Co myślą współbracia na całym świecie o okładce "Chronicles?"
Co myślą współbracia w moim zborze o okładce "Chronicles?"
Co myśli moja najbliższa i dalsza  rodzina o okładce "Chronicles?"
Co myśli moja sąsiadka o okładce "Chronicles?"



Gorszyciel

  • Gość
Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #357 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 17:55 »
Charakter obu spraw jest inny. Porównujesz ze sobą moralnie i prawnie wątpliwą sprawę z całkowicie usankcjonowanym prawnie biznesem. Co artykuł 115 ustawy mówi o licencji wydanej poza granicami RP i prawie do ingerowania w jej treść  łamiąc jej postanowienia przez ustawodawcę, aby dostosować ją do twojej interpretacji zapisów ustawy? Możesz przytoczyć inny artykuł jeśli w 115 nie ma o tym żadnej wzmianki.

Yhm, czyli od Różewicza wiersza ukraść nie mogę (bo to Polak), ale już od Emily Dickinson, jak sobie przetłumaczę, to mogę? [ironia] Jakie to ma znaczenie czy dokonuje się plagiatu z utworu polskiego czy zagranicznego? Jeśli polski profesor w Toronto napisze mi prace magisterską to już będzie ok? Czemu podpisanie się pod utworem muzycznym jest "usankcjonowanym prawnie biznesem", a już pod utworem naukowym "prawnie wątpliwą sytuacją"? Tu utwór i tu utwór. Tu się podpisujesz zamiast autora i tu. Tu mu płacisz i tu mu płacisz, więc jego prawa majątkowe zachowujesz. Czymże to się różni?

Co do okładki to nie wiem o co pytasz. Jeśli o to "co sądzę o niej?" to jeśli miałbym odpowiedzieć profesjonalnie to powiedziałbym "nie znam się na tym (ani na reklamie ani na 'sztuce' współczesnej". Jeśli "czy mi się podoba" to odpowiem "nie", ale de gustibus non dispudandum. Jeśli zaś o to czy jest okultystyczna dla mnie w tej chwili to powiem "nie". Jeśli zaś o to czy jest okultystyczna dla mnie kiedyś, kiedym był zakochany w WTSie, to powiem "choć ciężko mi się wczuć znowu w tamtą sytuację i stwierdzić co bym pomyślał, gdybym ją zobaczył, to sądzę wszakże, iż uznałbym ją za wątpliwą i być może, pomyślałbym, parają się autorzy muzyki okultyzmem".



Offline Cielec Kierowniczy

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #358 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 18:57 »
Cała ta rozbudowana dyskusja mocno rozmyła główny temat wątku.
Wracając do sedna, wiele osób na forum zostało zbulwersowanych wyborem utworu Audiomachine w filmie na zgromadzeniu.
Po raz kolejny zobaczyliśmy jak bardzo WTS rozmija się z tym czego wymaga od swoich niewolników.
Podwójne standardy, o to tutaj chodzi.
Ten kongres pokazał to wyraźnie, że WTS jest moralnym hipokrytą.
WTS i jego gorliwi wyznawcy będą się trzymać swoich argumentów i zaklinać rzeczywistość.
Jednak żadne pokrętne tłumaczenia nie zmienią faktów.
Jedno jest pewne: ten ruch niewiele ma wspólnego z Bogiem a już na pewno nie ma tam Jego Ducha.
Tegoroczne kongresy są na to wyraźnym dowodem.


Offline sabekk

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #359 dnia: 14 Wrzesień, 2016, 21:36 »
Czytanie ze zrozumieniem jak twierdzisz nie leży w moich możliwościach. Cytujesz Komuś, myśląc o sobie. Spoko.

Oj już nie obrażaj się. Ja nie uważam, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Każdy każdemu to zarzuca, co w forumowych warunkach, aby nie nagiąć regulaminu oznacza...

Cytat:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2907.msg51236#msg51236
KaiserSoze
"Powiem tak - "nie pie$%^^&ol""

Naprawdę, bez urazy.




Sondaż okładki:

Z postu Abby cytat:

W Strażnicy w03 1.12 ss. 21-2 powiedziano:

(...)

Od siebie:
Co Bóg myśli o okładce "Chronicles?"
Co ck myśli o okładce "Chronicles?"
Jak sługa Jehowy może ustalić, co Bóg myśli o okładce " Chronicles?"
Jak sługa Jehowy może ustalić, czy okładka "Chronicles" budzi wstręt w oczach Jehowy?
Czy sługa Jehowy uwzględnia myśli i uczucia Jehowy w sprawie dotyczącej okładki "Chronicles?"

Pytania dodatkowe:
Co myślą współbracia na całym świecie o okładce "Chronicles?"
Co myślą współbracia w moim zborze o okładce "Chronicles?"
Co myśli moja najbliższa i dalsza  rodzina o okładce "Chronicles?"
Co myśli moja sąsiadka o okładce "Chronicles?"

No i do jakich wniosków doszłaś? Czy okładka Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest?




---//---




Yhm, czyli od Różewicza wiersza ukraść nie mogę (bo to Polak), ale już od Emily Dickinson, jak sobie przetłumaczę, to mogę? [ironia] Jakie to ma znaczenie czy dokonuje się plagiatu z utworu polskiego czy zagranicznego? Jeśli polski profesor w Toronto napisze mi prace magisterską to już będzie ok? Czemu podpisanie się pod utworem muzycznym jest "usankcjonowanym prawnie biznesem", a już pod utworem naukowym "prawnie wątpliwą sytuacją"? Tu utwór i tu utwór. Tu się podpisujesz zamiast autora i tu. Tu mu płacisz i tu mu płacisz, więc jego prawa majątkowe zachowujesz. Czymże to się różni?

Tym, że sens tego co piszesz oznacza podpisanie się pod czyjaś produkcją, a na kongresie WTS podpisał się pod swoją.
Podam ci może kolejny przekład. Max Kolonko. Ma swoją produkcję na YT. Ilustrację muzyczną przygotowuje dla niego parismusic. Jednak ani razu nie wymienia tytułu i autora utworów, jakie są wykorzystane w jego produkcjach. Dlaczego, jeśli twoim zdaniem zobowiązuje go do tego polskie prawo? No i czy na YT jest to jego produkcja, czy też produkcja autorów muzyki, jaką słychać w MaxTV?




Co do okładki to nie wiem o co pytasz. Jeśli o to "co sądzę o niej?" to jeśli miałbym odpowiedzieć profesjonalnie to powiedziałbym "nie znam się na tym (ani na reklamie ani na 'sztuce' współczesnej". Jeśli "czy mi się podoba" to odpowiem "nie", ale de gustibus non dispudandum. Jeśli zaś o to czy jest okultystyczna dla mnie w tej chwili to powiem "nie".

No i dziękuję ci za głos. świetnie, że są rożne opinie. Chcę coś podsumować w trzech punktach, może czterech punktach i nawet jeśli wszystkie inne byłyby na "tak", twoja również się liczy.




Jeśli zaś o to czy jest okultystyczna dla mnie kiedyś, kiedym był zakochany w WTSie, to powiem "choć ciężko mi się wczuć znowu w tamtą sytuację i stwierdzić co bym pomyślał, gdybym ją zobaczył, to sądzę wszakże, iż uznałbym ją za wątpliwą i być może, pomyślałbym, parają się autorzy muzyki okultyzmem".

No ok. Moje doświadczenia z ostatniej niedzieli są jednak nieco inne. Zaprosiłem grupkę braci i była to wyśmienita okazja, do zaprezentowania im utworu, jaki słuchali na kongresie oraz okładki, jednej i drugiej. Posłuchali nieco więcej niż kilku kawałków i nie było w całej tej sytuacji żadnej konsternacji, może tylko nieco zaskoczenia, że to nie kawałek grajków z WTS. Był wśród nich również spożywający emblematy. Czym byś wyjaśnił taką różnicę w postrzeganiu tego tematu? Z jednej strony patrzysz nieco obiektywnie ("twierdzę, że ŚJ nie mają generalnie takiej logiki"), ale z drugiej próbując wczuć się w swe tło historyczne, jednak coś cię przekonuje, że miałbyś do tej okładki obiekcje. Z czego to się bierze?

Czy mi się wydaje, czy nieco stonowaliśmy rozmowę?




---//---




Cała ta rozbudowana dyskusja mocno rozmyła główny temat wątku.
(...)

No to spróbujmy jej nieco nadać tempa i może na następnej stronie tematu nadać jej finalny kształt...?
Czy okładka Chronicles jest "fantastyczno demoniczna, wyraźnie spirytystyczna, psychodeliczna, mistyczna, satanistyczna i zła" czy nie jest? I przejdziemy do meritum...
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra