Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"  (Przeczytany 141766 razy)

Offline Roszada

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #150 dnia: 18 Lipiec, 2016, 23:31 »
Skoro koniec jest tak blisko to nie ma sensu gromadzenie dobrowolnych datków i nowych inwestycji. Ale skoro się je przeprowadza to znaczy że koniec nie jest taki bliski.
Słusznie prawisz, ale CK mówi zapewne, że te budynki to będą w nowym świecie służyły. ;)


Offline PoProstuJa

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #151 dnia: 19 Lipiec, 2016, 00:21 »
Skoro koniec jest tak blisko to nie ma sensu gromadzenie dobrowolnych datków i nowych inwestycji. Ale skoro się je przeprowadza to znaczy że koniec nie jest taki bliski.

Ależ oczywiście, że zbiórki pieniędzy i nowe inwestycje mają sens!

Zadam Ci pytanie Falo: czyż nie lepiej oczekiwać na Armagedon w mięciutkim fotelu, w nowoczesnym budynku w Warwick otoczonym zielenią, niż gnieździć się w ciasnej, szarej piwnicy szeregowych braci?!

Członkowie CK wiedzą, że Armagedon puka do drzwi i robią wszystko, by były to drzwi ze złotymi klamkami, a dłoń je otwierająca była godnie ozdobiona złotym sygnetem i takimż zegarkiem  ;D


Offline Jaaqob

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #152 dnia: 19 Lipiec, 2016, 00:32 »
A to oni nie mają być już trupami jak będzie armagedon?


Offline Deborah

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #153 dnia: 19 Lipiec, 2016, 16:31 »
CK z pewnością nie szykuje się na koniec. Budują wypasione siedziby nie żałując w Warwick na kosztowne nowoczesne technologie i rozwiązania typu świetliki w dachu, świetnie wyposażone kuchnie, daleko odbiegające standardem od typowych amerykańskich kuchni; 16 rodzajów sukulentów na dachu, które biedni wolontariusze zasadzili w szachowniczkę ;) - przyjazne dla środowiska, ale wymagające "jedynie" odchwaszczania rękoma kolejnych naiwnych.
https://www.jw.org/pl/%C5%9Bwiadkowie-jehowy/dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87/budowa/zdjecia-warwick-wrzesien-2015-luty-2016/

Poza tym inne inwestycje, które aktualnie realizują idą pełną parą, szczególnie Chelmsford - termin zakończenia tego "ekscytującego projektu" to 31.03.2020 r.
https://www.jehovahs-witness.com/topic/5152526483587072/chelmsford-green-lighted

Ale podobno są tam budowane tajemnicze podziemia (schrony). :o  ;)


Offline Falo

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #154 dnia: 19 Lipiec, 2016, 18:27 »
Druga interesująca sprawa to pytanie dlaczego te materiały wydawane prze Strażnice są coraz bardziej emocjonalne. Nasycenie emocji wzruszenia, strachu, rozczulenia są coraz mocniejsze, że nawet oddziałują na logicznie wątpiącego. Dlaczego?


Offline Dietrich

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #155 dnia: 19 Lipiec, 2016, 18:36 »
Druga interesująca sprawa to pytanie dlaczego te materiały wydawane prze Strażnice są coraz bardziej emocjonalne. Nasycenie emocji wzruszenia, strachu, rozczulenia są coraz mocniejsze, że nawet oddziałują na logicznie wątpiącego. Dlaczego?

Autorytet słabnie, logika kuleje, coraz to nowe niewygodne fakty stają się znane tysiącom ludzi. 
Trzeba więc chwycić za serce, żeby owieczki utrzymać.


Offline Agalloch

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #156 dnia: 19 Lipiec, 2016, 18:47 »
Druga interesująca sprawa to pytanie dlaczego te materiały wydawane prze Strażnice są coraz bardziej emocjonalne. Nasycenie emocji wzruszenia, strachu, rozczulenia są coraz mocniejsze, że nawet oddziałują na logicznie wątpiącego. Dlaczego?

Jak to dlaczego? Nawet początkujący spec od reklamy Ci to powie: chcesz u odbiorcy/widza wyłączyć rozum? Włącz jego emocje. Im większe rozbudzisz emocje, tym rozum będzie sobie grzeczniej spał  :)


Offline Deborah

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #157 dnia: 19 Lipiec, 2016, 18:52 »
Jak to dlaczego? Nawet początkujący spec od reklamy Ci to powie: chcesz u odbiorcy/widza wyłączyć rozum? Włącz jego emocje. Im większe rozbudzisz emocje, tym rozum będzie sobie grzeczniej spał  :)
Dokładnie; kierowanie się emocjami (układ limbiczny) nie wymaga żadnego wysiłku, więc jest preferowane przez nasz mózg.
Spece od psychologicznych technik kontroli w WTS-ie doskonale realizują od lat precyzyjnie zaplanowane oddziaływanie na zmysły i emocje szeregowych członków organizacji w celu zaprogramowania im pożądanych treści i postaw.
« Ostatnia zmiana: 19 Lipiec, 2016, 18:54 wysłana przez Deborah »


Offline Falo

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #158 dnia: 19 Lipiec, 2016, 19:23 »
A czy mogą się usprawiedliwiać stwierdzeniem że Jezus też trafiał do serc? Bo ja nie umiem zdefiniować tej granicy gdzie emocje są pożądane a gdzie przesadzone. Ale intuicja mi mówi że są na wyrost. Są takie jakby armagedon miał być dosłownie w tym roku. Podczas gdy budowanie finansów jakby miał przyjść za dziesiątki lat. Przy czym organizacji wypada się kierować tymi zasadami, a zwykłym członkom już nie, według nauki Strażnicy.


Offline Deborah

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #159 dnia: 19 Lipiec, 2016, 20:02 »
A czy mogą się usprawiedliwiać stwierdzeniem że Jezus też trafiał do serc? Bo ja nie umiem zdefiniować tej granicy gdzie emocje są pożądane a gdzie przesadzone. Ale intuicja mi mówi że są na wyrost.
Oni się zawsze będą usprawiedliwiać i zawsze znajdą "werset", by uzasadnić swoje argumenty. Różnica w tym trafianiu do serca moim zdaniem leży w tym, by umysł = rozum współpracował z sercem (emocjami), a nie by go wyłączyć. Jeżeli "grasz" na cudzych emocjach, by kogoś skłonić do określonego działania, zgodnego z twoimi interesami, a szkodliwego dla tej nieświadomej niczego osoby, to z pewnością jest to złe i perfidne.
Jezus trafiał swoim słuchaczom do serc dla ich dobra. Nie "hipnotyzował" ich dla własnych, samolubnych celów. Nie przeszkadzało mu wykształcenie ludzi, czy też ich status społeczny. Nie zmuszał też nikogo do postępowania zgodnego z zasadami, które głosił. Nie stosował ostracyzmu wobec tych, którzy nie chcieli go naśladować. Pokazywał swoim życiem, co to znaczy miłosierdzie i szczere zainteresowanie dobrem innych, a to z pewnością poruszało serca.
« Ostatnia zmiana: 19 Lipiec, 2016, 20:04 wysłana przez Deborah »


Offline Agalloch

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #160 dnia: 19 Lipiec, 2016, 20:26 »
A czy mogą się usprawiedliwiać stwierdzeniem że Jezus też trafiał do serc? Bo ja nie umiem zdefiniować tej granicy gdzie emocje są pożądane a gdzie przesadzone.

Trafianie do serca, to takie używanie argumentacji, które ma kogoś do czegoś przekonać (w wyniku logicznej argumentacji), a jednocześnie pobudzić do konkretnego działania (w wyniku wywołania emocji).

Zupełnie czym innym jest wzbudzanie emocji w celu wyłączenia rozumu. Tutaj emocje nie są dodatkiem do logicznej argumentacji, nie są dla niej symbolicznym zapalnikiem, ale dokładnie przeciwnie - mają za zadanie to logiczne rozumowanie zastąpić, zdławić w zarodku.

Powołałeś się na fantastyczny przykład Jezusa. I słusznie. Kiedy np. umył on apostołom nogi, z pewnością wywołał niemało emocji. Po co? Dla samego efektu? A może korzystając z oszołomienia apostołów chciał im obrobić sakiewki? Nie, miała to być - i zapewne była - mistrzowska, "trafiająca do serca" lekcja pokory.

A teraz ten drugi biegun. Umiera dziecko, którego rodzice nie zgodzili się na przetoczenie krwi. I teraz robimy z tego film, historię przedstawimy w sposób niezwykle poruszający i wzruszający (najpierw śmiechy, igraszki i niczym niezmącona radość, później niesamowita tragedia, dalej wyjąca z bólu matka, tuląca pluszowe zabawki i trzymaną w ręku fotografię, wszystko okraszone muzyką potęgującą efekt). I teraz kluczowe, newralgiczne pytanie: po co? Żeby czegoś nauczyć, żeby pobudzić do myślenia?
Nie, dokładnie odwrotnie. Po to, żeby jak najbardziej w tym miejscu naturalne współczucie dla tej matki wypełniło umysł i serce, nie pozostawiając skrawka miejsca na zrodzenie się jak najbardziej słusznego pytania: czy Bóg rzeczywiście sobie życzył, żeby w imię zupełnie pokracznej logicznie interpretacji jakiegoś fragmentu Biblii, życie tego dziecka zostało złożone w ofierze?

Czaisz teraz tę subtelną różnicę?  :)

To tyle w uzupełnieniu Debory, która w tzw. "międzyczasie" wszystko już elegancko wytłumaczyła  :D


Offline Falo

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #161 dnia: 19 Lipiec, 2016, 20:52 »
Myślę że to uproszczenie sprawy. Przecież nawet zbytnie wywoływanie zbędnych emocji nawet ze szlachetnych pobudek jest szkodliwe. Na przykład wywoływanie lęków powodujących problemy psychiczne nawet w dobrej wierze jest przesadą. A z tym mamy też tutaj do czynienia.


Offline Deborah

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #162 dnia: 19 Lipiec, 2016, 21:03 »
Myślę że to uproszczenie sprawy. Przecież nawet zbytnie wywoływanie zbędnych emocji nawet ze szlachetnych pobudek jest szkodliwe. Na przykład wywoływanie lęków powodujących problemy psychiczne nawet w dobrej wierze jest przesadą. A z tym mamy też tutaj do czynienia.
Przecież wywoływanie lęków jest zdecydowanie szkodliwe. Co to znaczy "w dobrej wierze" w tym przypadku? Jakie to szlachetne pobudki miałyby do czegoś takiego skłaniać?
Nie da się wywoływać problemów psychicznych "dla czyjegoś dobra". :o To się wzajemnie wyklucza.

Przykład z życia: Czy normalny, kochający rodzic będzie wywoływał w dziecku lęki, powodujące problemy psychiczne, nawet jeżeli celem jest dobro dziecka w innej kwestii?
Czy tego chce nasz Ojciec Niebiański, który przewyższa każdego ziemskiego rodzica?
Tak naprawdę "granie na emocjach", które praktykuje WTS uwłacza Bogu, bo robią to "w Jego imieniu". >:(


Offline Agalloch

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #163 dnia: 19 Lipiec, 2016, 21:43 »
Na przykład wywoływanie lęków powodujących problemy psychiczne nawet w dobrej wierze jest przesadą.

Też tak uważam :) I wydaje mi się, że podobnie może być np. z brutalnym gwałtem. Czyn taki, dokonywany nawet w dobrej wierze, w pewnych okolicznościach może zostać uznany jednak za drobną przesadę...  ::)


Offline Falo

Odp: Kongres ,,Lojalnie trwajmy przy jehowie!"
« Odpowiedź #164 dnia: 20 Lipiec, 2016, 00:06 »
Przecież wywoływanie lęków jest zdecydowanie szkodliwe. Co to znaczy "w dobrej wierze" w tym przypadku? Jakie to szlachetne pobudki miałyby do czegoś takiego skłaniać?
Nie da się wywoływać problemów psychicznych "dla czyjegoś dobra". :o To się wzajemnie wyklucza.

Przykład z życia: Czy normalny, kochający rodzic będzie wywoływał w dziecku lęki, powodujące problemy psychiczne, nawet jeżeli celem jest dobro dziecka w innej kwestii?
Czy tego chce nasz Ojciec Niebiański, który przewyższa każdego ziemskiego rodzica?
Tak naprawdę "granie na emocjach", które praktykuje WTS uwłacza Bogu, bo robią to "w Jego imieniu". >:(
Sorrki że wprowadziłem cię w zakłopotanie ukazujące twą nieznajomość zwrotu "w dobrej wierze". Może to dlatego wzdrygasz się od głębszej krytyki Strażnicy. A może to organizacja tak głęboko siedzi w tobie?