Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji  (Przeczytany 5268 razy)

Offline Hippopotamus

Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Czerwiec, 2016, 13:28 »
Zaoczne wykluczanie odbywało się w naszym rodzimym zborze w przypadku, gdy delikwent uporczywie nie stawiał się na wezwania by się spotkać z komitetem,robił uniki co było zauważalne. O wykluczeniu starsi musieli poinformować go osobiście,więc odbywało się "polowanie" na wykluczonego by go równiez poinformowac o możliwości powrotu.
Dekadę temu został zaocznie wykluczony w ten sposób, mój jedyny "syn" duchowy. Lubił sobie zapalić w miejscu publicznym i kilka osób w końcu go zauważyło. W tamtym czasie miałem kilkumiesięczny "zryw" i byłem dość aktywny religijnie - regularnie chodziłem na zebrania, głosiłem, jeździłem na tereny oddalone.
Natomiast do mojego wychowanka "w wierze" podszedłem po ludzku, jak przyjaciel. Zdawałem sobie sprawę, że nie rzuci palenia z dnia na dzień i poradziłem mu, by palił sobie w zaciszu domowego ogniska, bądź w miejscu ustronnym, by nie rzucał się w oczy z papierosem. Znałem pewnego SJ, to był dobry przyjaciel mojego ojca, który palił nałogowo kilkadziesiąt lat po chrzcie, ale tylko w swoim domu. To była swego rodzaju tajemnica poliszynela - o nałogu wiedzieli wszyscy, ale nie było dwóch świadków, by nadać sprawie ton. Na tym przykładzie wiedziałem, że wygrać z nałogiem nie jest łatwo i poradziłem swemu wychowankowi, by po prostu nie rzucał się w oczy. Radziłem mu też wówczas, by nie dał się wyrzucić ze zboru i na spotkaniu okazał skruchę. Ale on już wtedy miał to gdzieś. Nie stawiał się na spotkania i został zaocznie wykluczony, o czym bracia poinformowali go telefonicznie.


Offline rzeski

Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Czerwiec, 2016, 15:35 »
Fajnie że rzeczywiście podszedłeś do sytuacji jak przyjaciel i po ludzku w pozytywnym tego słowa znaczeniu.


Offline Alek

Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #17 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 14:43 »
IZA, zapytam czy znacie szczegóły tego zaocznie wykluczonego? Chodzi mi o to jaki zarzut mu postawiono? Zakładam, że był to kontakt z odstępcami/wykluczonymi/odłączonymi. Czy parokrotnie próbowano spotkać się z tym człowiekiem? Czy zwyczajnie z automatu go wywalono, jedynie informując telefonicznie?

tu nieco więcej informacji
https://www.youtube.com/watch?v=lHtCNzQysuU
Mój kanał na Youtube - Detektor Prawdy.


Offline M

Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 15:43 »
Cytuję starszego z powyższego nagrania:

Cytuj
"Różni ludzie poznają prawdę i nie raz się może zdarzyć tak, że jakiś ktoś poznaje prawdę kto jest pedofilem. Ale taki ktoś nigdy nie może sprawować urzędu starszego. On nigdy, nawet jeżeliby zwyciężył to on nie może współpracować z dziećmi to on nie może, bo dzieci są pod szczególną kontrolą".

Jest to zwyczajne KŁAMSTWO. Oficjalne wytyczne Strażnicy mówią, że jeśli upłynie wiele lat od sprawy i są przesłanki, że ktoś cieszy się błogosławieństwem Bożym, to taka osoba może zostać starszym zboru (dokument przetłumaczony z jęz. angielskiego):

« Ostatnia zmiana: 08 Czerwiec, 2016, 17:01 wysłana przez M »


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #19 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 17:47 »
tu nieco więcej informacji
https://www.youtube.com/watch?v=lHtCNzQysuU
Dziękuje za materiał. Starszy niesamowicie wierzący. Z chęcią bym do niego zadzwonił i opowiedział bym mu na gorąco przykład
kochającego dzieci. Nawet może okazać się, że go zna. Ciekawe co by mi powiedział?


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #20 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 18:08 »
jeszcze 3 grosze:
Widać, że bardzo się śpieszyli, a w pośpiechu złamali kilka procedur. Jeśli wykluczać kogoś za odstępstwo to trzeba umieć to zrobić z klasą.
Poziom tych starszych jest... zerowy. Chyba wagarowali na każdym KSK, a do podręcznika nigdy nie zaglądali.
Ciekawa argumentacja: wywalili mnie koledzy z piaskownicy; na drugi dzień jeden z nich pyta czy się z nimi pobawię w tej piaskownicy; nie, nie będę się z wami bawił skoro mnie wykopaliście; no widzisz, słusznie cię bracia wykopali, skoro sam mówisz, że nie będziesz się z nimi bawił (słowo absurd raczej nie jest tak pojemnym terminem, aby go tu użyć)

... idę coś zajarać albo łyknąć albo wezmę psa na spacer; i proszę, nie mówcie mi, że to się dzieje naprawdę


Offline Iza

Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #21 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 20:18 »
Dziękuje za materiał. Starszy niesamowicie wierzący. Z chęcią bym do niego zadzwonił i opowiedział bym mu na gorąco przykład
kochającego dzieci. Nawet może okazać się, że go zna. Ciekawe co by mi powiedział?
Naprawdę chcesz pogadać z tym wierzącym? To da się zalatwic ;D
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Wywiad- o swojej historii życia w organizacji
« Odpowiedź #22 dnia: 08 Czerwiec, 2016, 20:54 »
Naprawdę chcesz pogadać z tym wierzącym? To da się zalatwic ;D
Tak. Ale nie będę tego nagrywał - to zbyt osobiste. Poza tym będą tam padały personalia. I w ogóle mnie nie interesuje jego tłumaczenie - to już znam. Raczej mu obwieszczę para rzeczy aby sen miał lżejszy i wiarę mocniejszą.
Po głosie zakładam, że parę latek ma i trochę w WTSie siedzi, więc będzie wiedział o czym mówię.