Gerontas, ja osobiście bardzo cenię Twoje wpisy,
i teraz już nie wiem, czy Ty gdzieś nie dałeś tego
do zrozumienia w którymś ze swoich postów tu na forum,
ale ja zawsze czułem, że jesteś starszym
Pokrzepię Cię, że jakieś dwa lata temu, na zgromadzeniu
okręgowym, kiedy jeszcze byłem starszym, miałem taką
poufną rozmowę ze starszym z okręgu, który był bardzo
zaangażowany w teokracji. Powiedział mi:
"wiesz, ostatnio bardzo dużo starszych rezygnuje".
Ja w ogóle wtedy tego nie rozumiałem, nic nie podejrzewałem.
Teraz ten wątek, który założyłeś, przypomniał mi tę wypowiedź.
Ja wtedy ani śniłem, że wkrótce nie będę starszym, a już o
przebudzeniu to nawet nie wspomnę. Pamiętam, że pomyślałem wtedy,
że pewnie bracia nie wytrzymują tempa. No i myślałem sobie w duchu :
jak w ogóle ktokolwiek może ZREZYGNOWAĆ z takiego daru!?
Taki brak doceniania! (popatrz, co Org z nami robi - jak człowiek myślał
o tych innych rezygnujących)
Boże mój, żebym to ja wiedział wówczas, co mnie czeka
w najbliższej przyszłości!!! I teraz cieszę się, bo zupełnie inaczej
odbieram tę wypowiedź tamtego brata. Wiem już, dlaczego tak się dzieje.
Bo jest fala wybudzeń. Kilka miesięcy temu, z pzrzwileju starszego
zrezygnował bardzo oddany brat, po kursie usługiwania. Jako powód
podał problemy zdrowotne. Wykorzystał fakt, że faktycznie ma kłopoty ze zdrowiem.
Ale prawda jest taka, że oboje z żoną się wybudzili, obecnie nawet zaprzestali
chodzić na zebrania. Nadal są jednak duchowymi osobami, trochę załamani
i sfrustrowani. Budowali całe swoje życie, plany i nadzieje z Organizacją.
Ale widząc ostatnie wydarzenia, zaczęli rozumieć, że coś idzie nie
tak. Bardzo wspaniała rodzina.
Tak że, Drogi Gerontasie, NIE JESTEŚ SAM!!!
Jest cały sztab ludzi, którzy obecnie przeżywają to co Ty.
Dasz sobie radę!! Najważniejsze, byś postąpił tak, jak Ci dyktuje
wewnętrzny głos, przemódl to - i to co zrobisz będzie dobre.
Życzę CI wszystkiego najlepszego.