Witam

[Alicja]

Hej, jestem nowa, miło mi Was poznać ja mam 23 lata i mieszkam we Wrocławiu. Od kilku lat nie wierzę w Boga, oficjalnie jestem świadkiem 10 lat.

[Roszada]

Hej, jestem nowa, miło mi Was poznać ja mam 23 lata i mieszkam we Wrocławiu. Od kilku lat nie wierzę w Boga, oficjalnie jestem świadkiem 10 lat.

Witaj!
No toś dała sztosa, Świadek Jehowy od 10 lat i nie wierzący w Boga.
Może jeszcze kiedyś uwierzysz, ale w innego niż Towarzystwo.
Na razie masz przesyt pewnie.

[Alicja]

Może jeszcze kiedyś uwierzysz, ale w innego niż Towarzystwo.
Na razie masz przesyt pewnie.

Nie przeczę, przez pewien czas nawet myślałam o buddyzmie, ale na chwilę obecną się wstrzymam z szukaniem religii. Uważam, że życie ma jeszcze wiele innych ciekawych aspektów. Poza tym duża część mojej rodziny to próbujący mnie nawrócić katolicy więc mam chyba dosyć jakiegokolwiek chrześcijaństwa

[Tazła]

 Witaj Alicjo na pokładzie

[Baran]

Hej, jestem nowa, miło mi Was poznać ja mam 23 lata i mieszkam we Wrocławiu. Od kilku lat nie wierzę w Boga, oficjalnie jestem świadkiem 10 lat.

Witaj,

[Roszada]

Nie przeczę, przez pewien czas nawet myślałam o buddyzmie, ale na chwilę obecną się wstrzymam z szukaniem religii. Uważam, że życie ma jeszcze wiele innych ciekawych aspektów. Poza tym duża część mojej rodziny to próbujący mnie nawrócić katolicy więc mam chyba dosyć jakiegokolwiek chrześcijaństwa

Eee aspekty życia nie są przeciwne wierze w Boga. To nie przeczy jedno drugiemu.
W innych religiach nie trzeba rzucać wszystkiego, jak w organizacji.

A na tych nawracających Cię siłą katolików uważaj.
Sam jestem katolikiem, ale nie bój się mnie.
Nie będę Cię tu molestował katolicko, chyba że o coś zapytasz, ale nie w formie zarzutu tylko pytania.

[Dietrich]

Witam ziomalkę odstępczuszkę 

[NiepokornaHadra]

Witaj Alicjo, miło Mi Cie poznać.

Jesteśmy w tym samym wieku.
Mieszkasz parę kilometrów ode mnie.

[Nemo]

Witaj Alicjo. I znowu następny odstępca (czytaj: wybudzony  ) z południa kraju . A ja cały czas sam na tej północy  A poważnie... czuj się tutaj z nami jak najlepiej.

[Lila]

Witaj Alicjo, to dobre miejsce by znaleźć siebie bez żadnej presji.
Mnie najbliżej do agnostycyzmu i też nie czuję potrzeby by w tej chwili to zmieniać, choć po latach pobytu w wts czasami fajnie by było pomodlić się i wierzyć, że bóg za mnie coś załatwi

[M]

Hej Alicjo! Roszada tym razem się nie popisał w kwestii nawiązania do nicka nowo-zarejestrowanyc więc ja przejmę pałeczkę:

Czy jesteś czasem Alicją z Krainy Czarów?

[Baran]

oficjalnie jestem świadkiem 10 lat.

Hej Alicjo! Roszada tym razem się nie popisał w kwestii nawiązania do nicka nowo-zarejestrowanyc więc ja przejmę pałeczkę:

Czy jesteś czasem Alicją z Krainy Czarów?

Alicja już przecież napisała 10 lat czarów.

[Roszada]

Hej Alicjo! Roszada tym razem się nie popisał w kwestii nawiązania do nicka nowo-zarejestrowanyc więc ja przejmę pałeczkę:

Czy jesteś czasem Alicją z Krainy Czarów?

Nieprawda.
Alicja to facet: Ja Alic.
A może to imię i nazwisko: Ali Cja.
A jeśli kobieta to Ja Lica.

[Alicja]

Eee aspekty życia nie są przeciwne wierze w Boga. To nie przeczy jedno drugiemu.
W innych religiach nie trzeba rzucać wszystkiego, jak w organizacji.

Zdaję sobie z tego sprawę, mam mnóstwo wierzących i niewierzących znajomych od których sporo się dowiaduję, nie jestem zamknięta na inne religie jednak w moim przypadku wiara w boga wymagałaby poświęcenia naprawdę sporo uwagi, przynajmniej na początku, bo jestem wobec Biblii i boga niesamowicie sceptyczna. A jak na razie tą uwagę poświęcam właśnie na te inne aspekty
Ale może kiedyś faktycznie zmienią mi się priorytety i nagle najdzie mnie ochota na wiarę w boga/bogów, kto wie

Witajcie wszyscy, oczywiście jestem Alicją w Krainie Czarów

[PoProstuJa]

Alicjo, Świadek niewierzący w Boga to ciekawe zestawienie

Czy masz obecnie jakiś kontakt ze zborem, czy po prostu przestałaś kiedyś chodzić na zebrania i nikt ze starszych Ciebie o to nie nagabuje?

Pytam, bo jeśli jesteś aktywnym Świadkiem chodzącym na zebrania, to musiałabyś się nieźle gimnastykować żeby zachować pozory... aż trudno byłoby mi to sobie wyobrazić!