Siedzę i wertuje Strażnice i sprawdzam ile razy kiedy jest mowa o Jezusie występuje słowo Pan Jezus. Przejrzałem już kilka i zawsze jest per Ty. Hm...
Teraz książka Ucz się od Wielkiego Nauczyciela. też per Ty. Hm...
Co zrobił Jezus?
Sens opowieści Jezusa....
Czy Jezusowi by się to spodobało?
Jezus obserwował.... itd itd
teraz książka "Bądz moim naśladowcą"
To samo.........amerykański styl per TY.
Całe życie też tak robiłem czy właściwie? Sam nie wiem.
Będąc kiedyś aktywnym ŚJ w ogóle mi to nie przeszkadzało, że w taki sposób mówi się per ty czy do Stwórcy czy do Jego Syna. Obecnie mnie to strasznie razi. Tym bardziej że Bóg w dekalogu powiedział w 2 Moj. 20:7
7.Nie nadużywaj imienia Pana,Boga twojego, gdyż Pan
nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego. Czyli grozi to karą. A w strażnicy z lutego 2017, z ciekawości policzyłam, że jest wymienione aż 157 razy Jehowa.Czy to nie zakrawa na nadużywanie imienia Bożego o ile jest poprawne.
W ich przekładzie nowego świata ten werset brzmi zupełnie inaczej, nawet Stary Testament zmienili by im pasowało
cyt. 2 Moj. 20:7 .Nie wolno ci używać imienia Jehowy,twego Boga,w sposób niegodny,bo Jehowa nie pozostawi bez ukarania tego,kto używa jego imienia w sposób niegodny.
A Pan Jezus powiedział wyraźnie w Obj.22:-18-20
18.Co do mnie,to świadczę każdemu,który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; 19. a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze. 20. Mówi ten, który świadczy o tym: Tak, przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź, Panie Jezu!