Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016  (Przeczytany 37532 razy)

Offline M

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #45 dnia: 14 Maj, 2016, 18:12 »
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce? Działacie to wy destrukcyjnie, po cichu chodzicie i wsypujecie ludzi :) NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.
Dorośli ludzie, a zachowujecie się jak...

Jesteś ekspertem od Mormonów? Jeśli tak to zapraszam, możesz się zająć ich działalnością. My zajmujemy się działalnością ŚJ, bo się na tym znamy.

Działamy destrukcyjnie? Możesz podać jakieś konkretne argumenty, czy przyszedłeś tu tylko prowokować?

"Mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia" - nie rozśmieszaj mnie nawet. Żadna osoba która staje się Świadkiem Jehowy nie bierze pod uwagę, że może się kiedyś okazać, że się pomyliła, a wtedy straci wszystkich przyjaciół a być może także i rodzinę na rzecz tej sekty.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #46 dnia: 14 Maj, 2016, 18:44 »
NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.
Dorośli ludzie, a zachowujecie się jak...

Co powiesz o osobach, które wychowywały się w tej religii albo od urodzenia, albo wczesnych lat dzieciństwa? Też mają świadomość?
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Roszada

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #47 dnia: 14 Maj, 2016, 18:55 »
Bartek pisze:
Cytuj
NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.

Ciekawe, czy od samego początku pokazują nowemu index za co się wyrzuca.
Po drugie, czasem wykluczanie za coś zostaje wprowadzone w trakcie bytności w organizacji. Tak było np z wykluczaniem za transfuzję w 1961. Choć wcześniej ją krytykowano, już od 1944 roku, ale z powodu niej nikomu w latach 1944-1960 nie groziło wykluczenie.
Cóż takiego się stało w niebie w roku 1961, że od tej pory dawni ŚJ mogli byś wykluczani, za to, co dotychczas było tolerowane? :(

To samo dotyczy zmian nauk na bieżąco, które trzeba akceptować, nie wiedząc wcześniej, że będą zmiany danej nauki. :-\
A za nieprawowierność karze się przecież.


Offline gedeon

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #48 dnia: 14 Maj, 2016, 18:58 »
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce? Działacie to wy destrukcyjnie, po cichu chodzicie i wsypujecie ludzi :) NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.
Dorośli ludzie, a zachowujecie się jak...

Odpowiedź jest prosta jak ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego  ;D
Z tego co piszesz to na eksperta mi nie wyglądasz.


Offline ExSJMario

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #49 dnia: 14 Maj, 2016, 19:08 »
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce? Działacie to wy destrukcyjnie, po cichu chodzicie i wsypujecie ludzi :) NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.
Dorośli ludzie, a zachowujecie się jak...

Jakby to było po cichu, to nikt by o tym tu słowem nie wspomniał.
Ja jak wstępowałem do ŚJ to miałem przeświadczenie, które wpojono mi poprzez studium, że jest to jedyna droga i decyzja miała być na całe życie.
O wykluczeniach mówiono w kontekście poważnego grzechu i miałem świadomość i przekonanie, że trzeba postępować uczciwie i wg zasad biblijnych.
Nie było mowy o tym, że mogę odejść sam bez żadnych konsekwencji.
Po kilkunastu latach okazało się, że zostałem okłamany i z jedyną słuszną drogą niewiele ma to wspólnego.
Bardzo dobrze, że są tacy ludzie, którzy wkładają swój wysiłek, pieniądze i cenny czas po to aby ostrzegać innych i pomagać pokrzywdzonym.

M: Poprawiłem formatowanie.
« Ostatnia zmiana: 14 Maj, 2016, 20:16 wysłana przez M »
"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain


Offline Roszada

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Maj, 2016, 19:13 »
Bartek pisze:
Cytuj
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce?

Ja się zainteresowałem. Zapytałem ich ilu ich jest w Polsce, bo spotykam samych zagraniczniaków.
Powiedzieli mi, że mają masę "nieczynnych". Więcej jest tu tych misjonarzy niż Polaków-mormonów.
A ci misjonarze to raczej zajęci zwiedzaniem np. Gdańska. :)
Bardzo słabo znają polski więc kogo mogą nawrócić? Biegłego w angielskim biznesmena? ;)


Online Stanisław Klocek

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #51 dnia: 14 Maj, 2016, 19:27 »
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce? Działacie to wy destrukcyjnie, po cichu chodzicie i wsypujecie ludzi :)
Potoczne słowo "wsypywanie" to synonim; <donos, denuncjacja – poufne, tajne lub anonimowa informacja.> Tymczasem podjęte kroki w kancelarii Prezydenta przez osobę kierującą tą informacją nie jest osobą anonimową, ani treść powiadamiającą o krzywdach osób wykluczanych. Stosowany ostratyzm przez Organizację ŚJ był już od dawna ujawniany i były podejmowane kroki wyjaśniające kierowane do Biura Oddziału w Nadarzynie. Nadarzyn nie jest skłonny do jakiegokolwiek wyjaśnienia. Stoi cały czas na niebiblijnych interpretacjach powodujących skłócanie społeczne ludzi którzy mają inne zdanie, a zdanie to ma na celu przeciwdziałać siania nienawiści w społeczeństwie
NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia
Nie zmuszają, fizycznie, ale manipulowaniem doktrynalnym wprowadzają w błąd, dokonując tym sposobem gwałtu nieświadomych ludzi. A potem kiedy się zorientują te osoby tak jak ja i żądają wyjaśnień za co i przez kogo zostałem wykluczony, to mimo sześciu lat chowają "głowę w piach" i nie mają najmniejszej skłonności do wyjaśnień krzywdzących nieporozumień. Stoją na nieugiętym stanowisku aby chronić swych przestępców na wypadek, gdyby okazali się takimi. Dotychczas myślałem, że nie jesteś stroniczyj, ale ten Twój post poddaję pod wątpliwość Twą obiektywność, albo nie zrozumienie tego, że stosowany ostratyzm przez ŚJ nie zbliża ludzi do Boga, ale wręcz odwrotnie - zniechęca.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #52 dnia: 14 Maj, 2016, 19:36 »

Ja jak wstępowałem do ŚJ to miałem przeświadczenie, które wpojono mi poprzez studium, że jest to jedyna droga i decyzja miała być na całe życie.
O wykluczeniach mówiono w kontekście poważnego grzechu i miałem świadomość i przekonanie, że trzeba postępować uczciwie i wg zasad biblijnych.
Nie było mowy o tym, że mogę odejść sam bez żadnych konsekwencji.

Przez przekonanie że jest to jedyna droga, nikt nawet nie wspomina o tym by samemu odejść. A nawet jeśli się coś takiego zdarzyło to zawsze: "sieje nauki nieprzekazane przez niewolnika, i jeszcze pociąga za sobą innych", a wg organizacji jest to grzech.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #53 dnia: 14 Maj, 2016, 21:57 »
No to skoro zajmujecie się ŚJ to moze zajmijcie się też działalnością Mormonów w Polsce? Działacie to wy destrukcyjnie, po cichu chodzicie i wsypujecie ludzi :) NIKT nie zmusza członków tej organizacji do wstępowania tam, mają świadomość konsekwencji wynikających z wykluczenia.
Dorośli ludzie, a zachowujecie się jak...

Nawet jeśli przyjmiemy, że to "wsypywanie", to nie ludzi, ale działającej destrukcyjnie 'firmy'. Jakby Ci szef wypłaty 3 miesiące nie wypłacił, a potem Cię zwolnił, też nie poszedłbyś do sądu, żeby go nie wsypać i mu nie zniszczyć firmy? A że po cichu? Wielokrotnie ludzie pisali listy do USA i do Nadarzyna, a oni takich właśnie po cichu wykluczali i im usta zamykali... Jak ktoś mówi głośno, a Nadarzyn to ignoruje, to idzie się do władz świeckich, a nawet do Strasbourga.


Blizna

  • Gość
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #54 dnia: 14 Maj, 2016, 22:07 »
Gdybym miała świadomość czym jest w całej okazałości sekta śJ z wszystkimi jej wałkami na koncie, nigdy w życiu nie dałabym się ochrzcić.
Znam powiedzenie "chcącemu nie dzieje się krzywda"; problem w tym, że większość śJ nie ma zupełnie świadomości czego "chce", dopóki nie zacznie samodzielnie myśleć.
Po prostu śJ chcą, żeby bajka działa się naprawdę.
Ja także myślałam zawsze, dopóki w tym tkwiłam, że wykluczane są osoby które popełniają ciężkie grzechy i nie żałują ich. 
I ze odłączają się osoby, które "nie doceniają wspaniałej nadziei".


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #55 dnia: 14 Maj, 2016, 22:52 »
Po prostu śJ chcą, żeby bajka działa się naprawdę.

Najtrafniejszy tekst na forum. ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline zaocznie wywalony

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #56 dnia: 15 Maj, 2016, 06:25 »

Po prostu śJ chcą, żeby bajka działa się naprawdę.
Ja także myślałam zawsze, dopóki w tym tkwiłam, że wykluczane są osoby które popełniają ciężkie grzechy i nie żałują ich. 
I ze odłączają się osoby, które "nie doceniają wspaniałej nadziei".
Ja myślałem dokładnie tak samo.
Jednak parę lat temu zauważyłem że znikają głownie ludzie myślący i mający własne zdanie, za to jawni grzesznicy tak, mają komitety, ale "okazują skruchę" i dalej są ŚJ. No czasem są napomnieni lub ograniczeni.
Wcześniej naprawdę najczęściej wykluczano za grzech. Piszę "najczęściej" bo pewnie i wtedy trafiały się przypadki wykluczania niewygodnych, ale były w mniejszości, a ja o takich nie wiedziałem. Za to teraz z kilku znanych mi przypadków wykluczeń NIKT nie został wykluczony za grzech, WSZYSCY ZA "ROZPASANIE" LUB ODSTĘPSTWO.


Offline TomBombadil

Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #57 dnia: 15 Maj, 2016, 09:02 »
Jeśli Organizacja ma czyste ręce,o nie ma się czego bać. Ale jeżeli to wszystko dzieje się (a my wiemy że niestety tak),to zobacz do Rzymian 13:3. Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego , ale
złego. A nie chcesz nie bać się władzy?   Czyń dobrze ,a otrzymasz od niej pochwałę.
4. Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga ,ku obremu. Jeżeli jednak czynisz źle , lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzania sprawiedliwej kary temu, który czyni źle.



Jeszcze trwa Stary System, to Rządy odpowiadają za obywateli i muszą ich chronić. A za tę pogardę ze strony starszych, Beteelu i CK to należy się chociażby rozgłos.Jezus ostrzegał,że bedzie mówić się z dachów o tym ,o czym się mówi po cichu. Łuk 12:2.
Gedeonie,walcz i spełniaj proroczą zapowiedz Pana Jezusa.Pokój z Tobą i twymi towarzyszami.


od-nowa

  • Gość
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #58 dnia: 15 Maj, 2016, 10:16 »
Gdybym miała świadomość czym jest w całej okazałości sekta śJ z wszystkimi jej wałkami na koncie, nigdy w życiu nie dałabym się ochrzcić.
Po prostu śJ chcą, żeby bajka działa się naprawdę.
Ja także myślałam zawsze, dopóki w tym tkwiłam, że wykluczane są osoby które popełniają ciężkie grzechy i nie żałują ich. 
I ze odłączają się osoby, które "nie doceniają wspaniałej nadziei".
Również i ja, gdybym miała świadomość dokładną, rzetelną, od podstaw, które nie były mi znane o wyznaniu ŚJ, mającym znamiona sekty, nie dałabym się ochrzcić tam.
Gdy czekałam na moment chrztu w hali sportowej, pomyślałam tak: jeżeli coś tu będzie nie tak, wyjdę z tego. Wyszłam pokaleczona psychicznie i emocjonalnie i fizycznie po 30 latach po tym chrzcie.
Jak piszecie, ja również myślałam, że wykluczanie, to za ciężkie grzechy, myślałam też ze współczuciem o osobach wykluczonych, przecież nie wiedziałam co się stało, jakie były okoliczności itp. dlatego nie miałam prawa do oceniania tych ludzi, zniesmaczało mnie plotkowanie.
Co do "odstępców" to zadawałam sobie pytanie: co oni wiedzą, co mówią, co się stało, że odeszli/ zostali wykluczeni.
Był w naszym zborze brat, który nosił miano odstępcy, współczułam mu bardzo, miotał się sam, pamiętam, że chciał coś przekazać, wykazać, udowodnić, dołączył potem do Zielonoświątkowców, w zborze śmiano się z niego, zle o nim mówiono, kpiono z niego (coś z głową, że mu odbiło) nam zakazano się z nim kontaktować, przepytywano nas czy bywa u nas w domu, bo faktycznie raz nas odwiedził, w ostateczności popełnił samobójstwo. Ja go pozdrawiałam na ulicy, zatrzymałam sie porozmawiałam, mimo strachu, czy mnie ktoś ze zboru nie widzi. Przecież to toksyczne i chore.
Jak ciężko musiało być jego żonie, dziecom w zborze.

« Ostatnia zmiana: 15 Maj, 2016, 10:26 wysłana przez od-nowa »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Wizyta w kancelarii Prezydenta RP w Warszawie - 12 maja 2016
« Odpowiedź #59 dnia: 15 Maj, 2016, 13:10 »
Ja myślałem dokładnie tak samo.
Jednak parę lat temu zauważyłem że znikają głownie ludzie myślący i mający własne zdanie, za to jawni grzesznicy tak, mają komitety, ale "okazują skruchę" i dalej są ŚJ. No czasem są napomnieni lub ograniczeni.
Wcześniej naprawdę najczęściej wykluczano za grzech. Piszę "najczęściej" bo pewnie i wtedy trafiały się przypadki wykluczania niewygodnych, ale były w mniejszości, a ja o takich nie wiedziałem. Za to teraz z kilku znanych mi przypadków wykluczeń NIKT nie został wykluczony za grzech, WSZYSCY ZA "ROZPASANIE" LUB ODSTĘPSTWO.

I 'rozpasanie' i odstępstwo to po prostu nieposłuszeństwo doktrynie WTS i niesubordynacja.