I to by było na tyle

[od-nowa]

Tak tak. W zupełności zgadzam się z Tobą PPJ.. Nie trafiłem tu po to żeby mnie ktoś głaskał, ale jako były śJ uważałem, że znajdziemy wspólny język. Jednak mam podobne wrażenie, że jest to tuba dla propagowania katolicyzmu. Może się mylę. Otrzymałem jednak dużo informacji których nie zdobył bym gdzie indziej.

Gangas zasmuciła mnie Twoja wypowiedz.
Czego oczekujesz od, jak napisałeś we wcześniejszym poście "wyzwolonych", byłych Świadków Jehowy? Myślałam nad tym i naprawdę nie wiem, czego mogłabym oczekiwać od znanych mi jedynie osób z "pisania na Forum". Czego? że co będą robić takie osoby? Czego nie będą robić? Ja rozumiem, że żyją własnym życiem, radzą sobie jedni na ten czas "lepiej" lub "gorzej", a to w zależności od warunków osobistych, stanu zdrowia, możliwości które są ściśle powiązane z ich osobistą sytuacją i wiele innych czynników.
Wiem, że niektórzy "wyzwoleni" znają się osobiście, a to zmienia postać rzeczy, organizują sobie już prywatnie swoje znajomości, spotkania, życie.
Chyba, że miałeś na myśli "wspólny język". Wspólny język w sprawach na temat Organizacji Świadków Jehowy, jest nazywany "pluciem na Organizację".
Gdyby w ogóle nie krytykować Org. ŚJ  co nazwano  "pluciem", to kiedy wyszłyby na światło dzienne wszystkie zle świadczące o tej Organizacji fakty? Kiedy dowiedzielibyśmy się tego, co dziś wiemy?
Ujawnianie faktów, dowodów czy przeżyć osób które opuściły ORG. w moim rozumieniu , to nie "plucie", a raczej świadome dzielenie się wiedzą i to rzetelną wiedzą o ORG.
Też nie oczekuję głaskania, jestem doświadczonym życiem człowiekiem, jak wszyscy którzy "przechodzą przez życie".
Czy  na Forum istnieje "tuba" dla propagowania katolicyzmu?
Nie neguję Twoich odczuć.
Ja widzę to tak: na Forum były zadawane pytania Katolikom, oni odpowiadali na te pytania, dlatego uważam, że nie propagowali tutaj celowo katolicyzmu, co sami zaznaczali wiele razy.
Gdyby im pytań nie zadawano, to nie byłoby "tuby".
Tak jak Ty, i ja dzięki temu otrzymałam wiele informacji, których nie zdobyłabym nigdzie indziej.
W każdym bądz razie i Tobie dziękuje za udział w Forum, nawet nie biorę pod uwagę wspólnego języka, po prostu cieszę się że i Twoje zdanie mogłam poznawać w postach.
Też we właściwym dla mnie czasie, pożegnam się, a ludzi tu piszących jak siebie znam, to nie zapomnę, obojętnie jaki światopogląd wyrażali, cenię Was Wszystkich !!

[od-nowa]

Forum nie umrze, czytających nigdy nie zabraknie. 

Pozwolę sobie wstawić cytat z postu Tadeusza, bo to Forum jest pomocne.

"Mimo wszystkich niedoskonałości które opisaliście na tym forum, jest ono kapitalnym źródłem informacji o WTS-ie."

Dzięki Tadeusz, za słowa powyższe!
Miłego dnia Wszystkim 

[gerontas]

Trudno żeby na tym forum zawsze było ciekawie i fascynująco dla każdego. Też zauważyłem, że raz jest bardziej spokojnie a potem pojawi się jakiś ciekawy temat i od razu robi się bardziej żywo. To forum tworzą różni ludzie i od nas wszystkich zależy jak tu jest i będzie. Ja zacznę od siebie.

[Roszada]

Jednak mam podobne wrażenie, że jest to tuba dla propagowania katolicyzmu. Może się mylę. Otrzymałem jednak dużo informacji których nie zdobył bym gdzie indziej.

Szczególnie ja należę do tej tuby i wtedy gdy mnie próbowałeś wciągać w katolickie rozmowy.

[gangas]

 Nie koniecznie Roszada. Z resztą odniesienie się do czyjegoś zdania nie uważam za wciąganie w katolickie rozmowy. Poza tym porażający brak logiki w doktrynach jest domeną zarówno jednej, jak i drugiej strony. Cenię Twój ogromny wkład i zaangażowanie w grzebaniu w literaturze, doprawdy trzeba być pasjonatem, ale nie przemawiają do mnie argumenty żadnej ze stron. I naprawdę nie jest moim celem dokopanie katolikom ani świadkom. Na tym forum jest mnóstwo informacji i to mnie zaciekawiło. A solą życia jest to, żeby go sobie nie spieprzyć. 

[Roszada]

Nie koniecznie Roszada. Z resztą odniesienie się do czyjegoś zdania nie uważam za wciąganie w katolickie rozmowy.

Ja staram się nie zakładać tu typowo katolickich wątków, najwyżej ogólnochrześcijańskie czasem.
Nie zawsze mi się udaje nie podkręcać wątków związanych z katolicyzmem.

Słyszałem już zarzuty, że przez udział na forum katolików, ono się katolizycuje.
Nawet zażartowałem kiedyś wobec Gedeona, aby wiedział, iż zapraszając mnie tu, że może być on (nie ja) odczytany kiedyś jako Tolek Banan wśród exŚJ.
Jeśli ktoś oglądał ten serial kiedyś (Stawiam na Tolka Banana), to będzie wiedział na czym polegała jego rola i co mam na myśli.

[gangas]

 Oj tam oj tam. Czasem każdy ma jakieś "zmęczenie materiału" co nie znaczy, że nie będzie tu zaglądał. Może rzadziej ale zawsze.

[M]

Ważne, żeby nie traktować tego forum zero-jedynkowo. W sensie, że tu musi być albo wszystko cudownie i pięknie, albo to totalne dno i trzeba stąd uciekać. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana . Był taki moment 10 miesięcy temu że głównym tematem na forum była pedofilia. W każdym prawie wątku o pedofilii. W końcu temat się skończył, a zaczęły się inne. Teraz z kolei w ostatnich dniach z uwagi na fakt, że pojawiło się na forum więcej katolików w różnych miejscach zaczął się pojawiać ten temat. Ale i on się w końcu wyczerpie, a przyjdą kolejne .

Moim zdaniem ważne jest, żeby umieć zachować dystans do siebie. Czasami coś wzbudza nasze emocje i pod ich wpływem piszemy, a po drugiej stronie też jest człowiek z krwi i kości i w nim to czyta też wzbudza emocje. Jak się dwóch takich "wzbudzonych" spotka to jak Nemo napisał "wióry lecą" . Zadanie moderacji jest tu trudne, bo absolutnie nie chcemy nikomu zawiązywać ust i ograniczać wolności słowa, ale z drugiej strony chcemy, by to miejsce było przyjazne zarówno dla osób, które są tu od dłuższego czasu, jak i dla tych którzy dopiero co tu weszli. Chcemy, żeby każdy wiedział, że niezależnie od tego w co wierzy (czy jest katolikiem, ateistą czy nawet Świadkiem Jehowy) to jest tu mile widziany, przynajmniej dopóki on sam przestrzega przyjętych na forum zasad wypowiadania się. Dlatego jeśli ktoś w jakikolwiek sposób atakuje w swoich wypowiedziach drugą osobę (nawet jeśli nie robi tego celowo) lub grupę osób, to musimy reagować.

Kończąc taką małą dygresją - na niektórych forach funkcjonuje dział pt. "Kosz" widoczny dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników (lub czasem dla tych którzy mają np. minimum 10 postów). Do tego działu lecą wszystkie usuwane posty, aby nie zaśmiecały głównych wątków, jednak z drugiej strony są one nadal (przynajmniej przez jakiś czas) do wglądu wszystkich. Po ostatnich burzach na forum zastanawiam się, czy nie byłoby dobrym pomysłem wprowadzić to również u nas . Dodam że obecnie taki dział już tu funkcjonuje, jednak na razie jest tylko do wglądu moderacji.

[gerontas]

Kończąc taką małą dygresją - na niektórych forach funkcjonuje dział pt. "Kosz" widoczny dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników (lub czasem dla tych którzy mają np. minimum 10 postów). Do tego działu lecą wszystkie usuwane posty, aby nie zaśmiecały głównych wątków, jednak z drugiej strony są one nadal (przynajmniej przez jakiś czas) do wglądu wszystkich. Po ostatnich burzach na forum zastanawiam się, czy nie byłoby dobrym pomysłem wprowadzić to również u nas . Dodam że obecnie taki dział już tu funkcjonuje, jednak na razie jest tylko do wglądu moderacji.

Bardzo dobry pomysł. Niech rozumny sam też oceni jaką wartość miał usunięty post.