Pisanie nic nie da.Dla nich to małe piwo przed śniadaniem. Niestety znam tych co te listy czytają i kierują dalej. To mali ludzie,przemieleni,żyją ze świństwem na ustach.Nie mają litości i ludzkich uczuć. Kiedyś opowiem,ale jeszcze nie mogę.Tych,co mają skrupuły odsiewają w 1 roku po zaproszeniu do betel. Łamią młodym kręgosłupy moralne. Pisanie do nich,to tak jakbyś ich szanowała i uznawała ich rolę. Ja ich nie szanuję.
Trzeba zwracać się do Wyższej instancji ,do samego Pana,Jezusa i Jego Ojca Jehowy Boga.
Oni w słusznym czasie oddadzą każdemu,wg ich miary i uczynków.
Nie pozwól,by to co cię spotkało ograbiło cię z radości i sił.Można zgorzknieć,dlatego dbaj o zdrowe chrześcijańskie kontakty i czyny.Modlę się za wszystkich skrzywdzonych. Nie jesteśmy sami.
Jana 16:1-4"To wam powiedziałem,abyście się nie załamali.Wyłączą was z synagogi, a nawet przyjdzie godzina,kiedy każdy ,kto was zabije,będzie sądził ,że oddaje cześć Bogu. A BĘDĄ TO CZYNILI,BO NIE POZNALI OJCA ANI MNIE.
Ale powiedziałem wam to, abyście, gdy przyjdzie ich godzina, przypomnieli sobie,że Ja wam to powiedziałem".