Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?  (Przeczytany 12325 razy)

Offline Dietrich

To radze pogłębić wiedzę w tym temacie a potem ukierunkowywać swoje odpowiedzi w danym temacie

Dorka, nie ukierunkowałaś, do kogo skierowane jest pytanie ;) Z grami komputerowymi propagującymi przemoc i okultyzm się zgodzę, ale słowo daję, że nie natknąłem się w literaturze WTS na nic co potępiałoby szachy czy gry karciane.  Wszystko co na ten temat wiem, to czyjaś wolna interpretacja.  Nie zamierzałem się z tym nigdy kłócić, ani też do tego stosować.


od-nowa

  • Gość
A to kiedyś nie wolno było? Przeszukałem WTLibrary 2015 i nic nie znalazłem na temat szachów ani kart.
Przeoczyłem coś?

EDIT: oczywiście mowa o grach karcianych a nie o wróżeniu z nich.
Tak jak pamiętam, lącząc pilne sluchanie na zebraniach i powtarzanie w domu przez Mamę nauk śJ, to nie było wolno grac w karty, dlatego napisałam, że miałam jako dziecko juz wyrzuty sumienia, jak grałam w karty w "piotrusia", bo dla dziecka karty, to karty.
Na swietlicy szkolnej, dzieci graly w szachy, mama powiedziala nam ( rodzenstwu) ze sj nie graja w szachy, wiec siedzialam i zal mi bylo jak widzialam ze dzieci graja  w te szachy.

 Okresu czasu nie pamietam, ile mineło lat, ale rodzice kupili nam szachy i mielismy swoje w domu, jaka mialam satysfakcje, ze juz w koncu gram w te zabronione u sJ wczesniej szachy.
Jak fajnie bylo pograc z rodzicami w takie gry :)
Może popuszczono cugli, nie wiem.
« Ostatnia zmiana: 29 Luty, 2016, 20:07 wysłana przez od-nowa »


Offline dorka_tcv

Najgorsza jest chyba rywalizacja... o to w tym chodzi dla zabawy oczywiście można ale jeśli wchodzi w grę rywalizacja to już zapala czerwona lampka...


Offline Fox

Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #18 dnia: 26 Kwiecień, 2016, 20:10 »
U mnie w zborze z szachami nigdy problemu nie było, bo bracia (również starsi) lubili grać w szachy. Nawet sam czasem grałem z ojcem i paroma braćmi. Za to karty to już był kłopot. Kiedyś mnie mój wujek (nie będący świadkiem) nauczył grać w pokera, to potem od razu był alarm, że to hazard. Za to zwykłe gry w karty nie były u mnie w domu źle postrzegane i czasem z rodzicami grałem na przykład w makao. Za to z pasjansem było różnie - moi rodzice nie widzieli w tym nic złego, a nawet go lubili. Za to dziadkowie uważali to za okultyzm i kiedyś mi babcia wyrzuciła wszystkie talie kart, twierdząc że wpuszczam do domu demony...

A wracając do głównego tematu. Pamiętam taką sytuację kiedy podczas głoszenia z bratem starszym zapytał mnie o moje plany na przyszłość, a ja powiedziałem o szkole do której chciałem pójść. Tydzień później dwaj bracia starsi wezwali mnie z rodzicami na poważną rozmowę, na której dostałem napomnienie, usłyszałem o niezdrowych priorytetach, a moi rodzice w bardzo nieprzyjemny sposób usłyszeli o tym, że się nie spisują w swojej roli. Miałem wtedy 14 lat. W moim zborze był też przypadek wykluczenia mojego zborowego kolegi w wieku 17 lat. Z tego co mi wiadomo to za zrobienie sobie tatuażu.
Żadna religia nie jest ważniejsza niż ludzkie szczęście.
- Siddhartha Gautama (Budda)


Offline PoProstuJa

Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Kwiecień, 2016, 23:05 »
A wracając do głównego tematu. Pamiętam taką sytuację kiedy podczas głoszenia z bratem starszym zapytał mnie o moje plany na przyszłość, a ja powiedziałem o szkole do której chciałem pójść. Tydzień później dwaj bracia starsi wezwali mnie z rodzicami na poważną rozmowę, na której dostałem napomnienie, usłyszałem o niezdrowych priorytetach, a moi rodzice w bardzo nieprzyjemny sposób usłyszeli o tym, że się nie spisują w swojej roli. Miałem wtedy 14 lat.

To widzę, że strach się było odezwać przy starszych, bo od razu prawie komitet robili za plany na przyszłość!
Ale to już chyba tak jest jak ktoś po zawodówce zabiera się za rządzenie zborem i chce ukrócić ambicję wszystkich tych, którzy chcieliby podskoczyć od nich choć trochę wyżej z wykształceniem...


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 06:54 »
Za to z pasjansem było różnie - moi rodzice nie widzieli w tym nic złego, a nawet go lubili. Za to dziadkowie uważali to za okultyzm i kiedyś mi babcia wyrzuciła wszystkie talie kart, twierdząc że wpuszczam do domu demony...


To trzeba było sobie układać pasjansa pod Windowsem :)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 09:35 »
Pomiędzy układaniem pasjansa jako zwykłą rozrywką a stawianiem pasjansa jako wróżbą jest bardzo cienka granica.Jeżeli brać pod uwagę Biblijne zasady, jest to typowe wróżbiarstwo i okultyzm. Jak ktoś poważnie traktuje wszelkie zasady Biblijne to nawet na niewinnego pasjansa się zgodzi, coby nie kusić.
I tu pojawia się kolejna cienka linia - granica pomiędzy religijnością i fanatyzmem.
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline farlopa

Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #22 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 09:54 »
Znam przypadek  gdy nawiedzony matka wyrzuciła  prawie doroslemu  synowi drogi sprzęt wędkarski, nazywając to narzędziami szatana😆


Offline Dietrich

Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #23 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 10:29 »
(...)  Pamiętam taką sytuację kiedy podczas głoszenia z bratem starszym zapytał mnie o moje plany na przyszłość, a ja powiedziałem o szkole do której chciałem pójść. Tydzień później dwaj bracia starsi wezwali mnie z rodzicami na poważną rozmowę, na której dostałem napomnienie, usłyszałem o niezdrowych priorytetach, a moi rodzice w bardzo nieprzyjemny sposób usłyszeli o tym, że się nie spisują w swojej roli. (...)

Przykre, że Twoi rodzice dali się w ten sposób potraktować przez niedouków. Sam jestem rodzicem i nawet teściowej kazałem się odtymtyrymtać ode mnie i sposobu wychowywania mojego dziecka. To samo usłyszeliby niedouczeni pseudo nauczyciele.
Niestety takie sytuacje, kiedy starszy podczas tzw. "służby" wyciąga od kogoś (zwłaszcza młodej osoby) informacje, po to by je później wykorzystać są na porządku dziennym. Znam ich mnóstwo.
Choć świadkiem zostałem jako dwudziestolatek, ale jednemu starszemu, który również podczas głoszenia zaczął mnie umoralniać i wypytywać o prywatne sprawy, m.in. o dalszą naukę po szkole zawodowej, podziękowałem nagle za współpracę. Odwróciłem się na pięcie i poszedłem do domu. 

Pół roku był na mnie obrażony i nie "pytał" na Strażnicy :D
« Ostatnia zmiana: 27 Kwiecień, 2016, 11:29 wysłana przez Dietrich »


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #24 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 10:53 »
Pół roku był na mnie obrażony i nie "pytał" na Strażnicy :D
Bufon nie pasterz


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #25 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 18:56 »
Bufon nie pasterz
Czyli raczej jak większość. Teraz coraz trudniej o "prawdziwego" pasterza, tacy są coraz częściej szybko odsuwani.
Coraz bardziej kładzie się nacisk na wyniki, a nie okazywanie uczuć.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #26 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 20:31 »
Czyli raczej jak większość. Teraz coraz trudniej o "prawdziwego" pasterza, tacy są coraz częściej szybko odsuwani.
Coraz bardziej kładzie się nacisk na wyniki, a nie okazywanie uczuć.

Od kiedy w firmie kierownik jest pasterzem? :)

W "Testosteronie" było: "Chłop nie jest od orgazmów, tylko żeby na życie zarobił" ;)
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #27 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 21:17 »
Od kiedy w firmie kierownik jest pasterzem? :)

W "Testosteronie" było: "Chłop nie jest od orgazmów, tylko żeby na życie zarobił" ;)

Wzorują się na przykładzie starszej organizacji  ;D o jakieś 1900 lat  ;D

Bufon nie pasterz

Pastuch  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2041
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Czy Świadkowie Jehowy wykluczają ze społeczności nieletnie dzieci..?
« Odpowiedź #28 dnia: 27 Kwiecień, 2016, 21:21 »
Wzorują się na przykładzie starszej organizacji  ;D o jakieś 1900 lat  ;D

Pewnie chodzi Ci o Kościół założony przez Pana Jezusa. Oni twierdzą, że to Babilon Wielki. Chyba sie nie wzorowali.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline M

A to kiedyś nie wolno było? Przeszukałem WTLibrary 2015 i nic nie znalazłem na temat szachów ani kart.
Przeoczyłem coś?

Tak, w WtLibrary 2015 po polsku nie znajdziesz, natomiast w angielskiej wersji już tak: g73 3/22 p.12-14. Artykuł stricte nie zabrania grania w szachy, ale demonizuje je wspominając, że rozbudzają niezdrowego ducha rywalizacji, a także że mają swoje źródło w planowaniu strategii wojennych, a jak wiadomo chrześcijanin nie może zajmować się niczym co ma związek z wojną.