Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia  (Przeczytany 6759 razy)

Offline gorolik

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 20:26 »
Ja jeszcze w wieku ok 10 lat pamiętam, że pod koniec lat 60 było kwantum 10 godzin.
Niektórzy nie wyrabiali i było to źle widziane, ale sankcji nie pamiętam.
Niektórzy z kolei wyrabiali podwójne kwantum i byli chwaleni.
Nie pamiętam kiedy to znikło, na pewno zanim ja zostałem głosicielem.


Offline Roszada

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Czerwiec, 2016, 20:31 »
Ja jeszcze w wieku ok 10 lat pamiętam, że pod koniec lat 60 było kwantum 10 godzin.
Niektórzy nie wyrabiali i było to źle widziane, ale sankcji nie pamiętam.
Niektórzy z kolei wyrabiali podwójne kwantum i byli chwaleni.
Nie pamiętam kiedy to znikło, na pewno zanim ja zostałem głosicielem.
Powyżej masz kilka tekstów od 1961 r.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #17 dnia: 18 Czerwiec, 2016, 20:22 »
  Dziś na ulicę gdzie mieszkam był nalot.
Akurat wyszłam do ogródka przed domem robić porządki po wczorajszej wichurze, a tu idą. Pomyślałam wrrrr.... jeszcze oni mi tu potrzebni.
Pytają czy mogą wejść na podwórko, mówię że nie, jest pies o czym informuje tabliczka. A więc czy ja mogę do nich podejść? Też mówię nie, bo nie mam czasu.
Na co droga z pań ....ładny ogród...odpowiadam, że nieładny bo zaśmiecony, gałęzi nałamane, paskudny. To ona że ładne kwiaty, więc ja znów, że nie bo połamane, pomierzwione, płatki postrącane. A więc pani ciągnie dalej....fajny piesek. Ja znów swoje....nie, wredna liniejąca  @, przechowalnia kleszczy i zbieracz rzepów.
Już widziałam jak spoglądają na siebie porozumiewawczo. Pomyślałam nooo zaraz mi dowalą. Tym razem pierwsza....a czy pani jest z czegoś zadowolona? Szybko odpowiadam jej że tak, soczyście się przy tym uśmiechając. Ona pyta kiedy? A ja....gdy  widzę miny  odwiedzającym mnie świadków, którym mówię  że jestem świadkiem jehowy wykluczonym za odstępstwa. :D Ale je zatkało, po chwili   obie jak na komendę powiedziały...to my już pójdziemy, nie będziemy przeszkadzać. Ja do nich....drogie panie poczekajcie, porozmawiamy sobie szczerze, nie uciekajcie! Na nic moje zaproszenia, nawet nie reagowały :(  A tak miło się rozmawiało. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Roszada

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #18 dnia: 18 Czerwiec, 2016, 20:50 »
Takie z nich gadaczki. :)
Jak ktoś szczerze powie to uciekają. :-\


Blizna

  • Gość
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #19 dnia: 18 Czerwiec, 2016, 21:08 »
  Dziś na ulicę gdzie mieszkam był nalot.
Akurat wyszłam do ogródka przed domem robić porządki po wczorajszej wichurze, a tu idą. Pomyślałam wrrrr.... jeszcze oni mi tu potrzebni.
Pytają czy mogą wejść na podwórko, mówię że nie, jest pies o czym informuje tabliczka. A więc czy ja mogę do nich podejść? Też mówię nie, bo nie mam czasu.
Na co droga z pań ....ładny ogród...odpowiadam, że nieładny bo zaśmiecony, gałęzi nałamane, paskudny. To ona że ładne kwiaty, więc ja znów, że nie bo połamane, pomierzwione, płatki postrącane. A więc pani ciągnie dalej....fajny piesek. Ja znów swoje....nie, wredna liniejąca  @, przechowalnia kleszczy i zbieracz rzepów.
Już widziałam jak spoglądają na siebie porozumiewawczo. Pomyślałam nooo zaraz mi dowalą. Tym razem pierwsza....a czy pani jest z czegoś zadowolona? Szybko odpowiadam jej że tak, soczyście się przy tym uśmiechając. Ona pyta kiedy? A ja....gdy  widzę miny  odwiedzającym mnie świadków, którym mówię  że jestem świadkiem jehowy wykluczonym za odstępstwa. :D Ale je zatkało, po chwili   obie jak na komendę powiedziały...to my już pójdziemy, nie będziemy przeszkadzać. Ja do nich....drogie panie poczekajcie, porozmawiamy sobie szczerze, nie uciekajcie! Na nic moje zaproszenia, nawet nie reagowały :(  A tak miło się rozmawiało. :D


Świetna historia i swietny sposób na odstraszenie :)


Offline Izaaa

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 09:54 »
Dobre moze powinnismy opatentowac tabliczki na drzwi jestem odstepca i spokoj gwarantowany


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 10:03 »
  Jeszcze z jedno zdanie i jestem pewna że miałyby receptę na moje niezadowolenie. Jakby zaczęły mnie bajerować to bym otworzyła furtkę i powiedziała....panie wchodzą i mi pomogą, we trzy szybko się uporamy. Zaraz mi się poprawi ,tu i teraz.  ;D

A tak poważnie to śmieszne to i straszne jak bardzo boją się wykluczonych. Na pewno nie wszyscy tak mają, ale większość.... Dla mnie to bardzo prymitywne, kiedyś dzieci straszono babą jagą i co naiwniejsze żeby nie powiedzieć głupsze też uciekały,  świadków też się straszy.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline dziewiatka

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 10:17 »
A kysz odstępco . :o


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 10:40 »
A tak poważnie to śmieszne to i straszne jak bardzo boją się wykluczonych. Na pewno nie wszyscy tak mają, ale większość.... Dla mnie to bardzo prymitywne, kiedyś dzieci straszono babą jagą i co naiwniejsze żeby nie powiedzieć głupsze też uciekały,  świadków też się straszy.

Już nie wystarczy straszenie diabłem czy szatanem z ilustracjami godnymi trashmetalu  ;D
Teraz na topie są odstępcy - przyczyna wszelkiego zła na świecie. Świecie WTS-u oczywiście  ;D
Tylko czekać na "relacje" w literaturze o odstępcach porywających dzieci na ofiarę i wysysających krew  ;D ;D ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Izaaa

Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 10:56 »
Boja sie od odstepcy mozna dowiedziec sie prawdy o org. Taki swiadek poslucha pomysli - odejdzie, tego najbardziej sie boja


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 11:24 »
  Jeszcze z jedno zdanie i jestem pewna że miałyby receptę na moje niezadowolenie. Jakby zaczęły mnie bajerować to bym otworzyła furtkę i powiedziała....panie wchodzą i mi pomogą, we trzy szybko się uporamy. Zaraz mi się poprawi ,tu i teraz.  ;D

Tazła trzeba będzie kiedyś tak zrobić, możliwe że zaznaczyli sobie już Twój adres "UWAGA ODSTĘPCA, NIE CHODZIĆ BO JEJ DEMONY PRZEJDĄ NA NAS'.

Już nie wystarczy straszenie diabłem czy szatanem z ilustracjami godnymi trashmetalu  ;D
Teraz na topie są odstępcy - przyczyna wszelkiego zła na świecie. Świecie WTS-u oczywiście  ;D
Tylko czekać na "relacje" w literaturze o odstępcach porywających dzieci na ofiarę i wysysających krew  ;D ;D ;D

No przecież my odstępcy: "nie odpowiadamy tylko z gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz", chociaż i to też jest kara za Naszą niesubordynację.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #26 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 20:26 »
A kysz odstępco . :o

Apage satanas :D


Może i zaznaczyli, wcale się nie pogniewam jak mnie więcej nie odwiedzą. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Blizna

  • Gość
Odp: Głosiciele, głoszenie i wymogi godzinowe - historia
« Odpowiedź #27 dnia: 19 Czerwiec, 2016, 21:31 »
Do mnie przychodzą, mimo że kiedyś powiedziałam, że "zmarnowałam na Waszą organizację x lat".
Ostatnio jednak raczej się do mnie nie dodzwaniają.
Zapłaciłam za wyłącznik domofonowy; włączam domofon tylko wtedy, gdy się kogoś spodziewam.
Prawie stale jest wyłączony.