Ty Startek to pieprzysz jak mały Kazio po dużym piwie. Nie wymagam aby ktokolwiek brał moje przewinienia na siebie , źle bym się z tym czuł. Duży chłopak jestem , nie boję się konsekwencji za swoje czyny i nie aż tak zły aby mnie do krzyża przybijać i skatować na śmierć za przewinienia. Mam okazuje się, lepszą moralność niż twój bóg, bo nikomu nie każę za grzechy innych wisieć na krzyżu , nie wydaję poleceń aby wymordować całe narody , które myślą inaczej niż ja.