Służbie na marzec, gdzie pisze, ze kazdy ( młodzi zwłaszcza) musza wkalkulować, ze przyjdzie im się w tym systemie zestarzeć.
No i badż tu człowieku mądry
Zestarzeć?
Toć pisali kiedyś odwrotnie:
“Niestety faktem jest, że większość młodych ludzi doby dzisiejszej nawet nie będzie miała sposobności roztrwonić młodość i pełnię swego życia, aby osiągnąć wiek starczy, kiedy życie okazałoby się zmarnowane. Według boskiego rozkładu czasu wielka klęska,
wszechświatowa walka Armagedonu, powali ich jeszcze w młodości i pełni sił, ponieważ nie pamiętają o swym Stworzycielu i nie służą Mu pożytecznymi uczynkami” (Strażnica Nr 14, 1960 s. 10).
“Dzieci tej przedarmagedonowej generacji na pewno
nie osiągną wieku sędziwego. Albo ‘dojdą do dokładnej znajomości prawdy’ i będą żyć wiecznie w kwiecie wieku na rajskiej ziemi, albo nie dopełniwszy dni swoich zginą wraz z tym złym światem w bliskiej walce Armagedonu” (“Służba Królestwa” Nr 9, 1963 s. 5).
“Osobliwe jest to nasze pokolenie. Jego istnienie zostanie nagle przerwane.
Dzisiejsza młodzież nie zdąży się zestarzeć. Natomiast ci, co cenią teraz dobra duchowe, będą mogli żyć wiecznie” (“Służba Królestwa” Nr 12, 1968 s. 3).
Dajcie ten tekst o zestarzeniu z tego roku.
Będzie komplet.