Powrócił w sposób niewidzialny,żeby wykonać pewne zadnie.
Pewnie idzie o 1 Pt.4:17 w którym czytamy o sądzie nad wierzącymi [podającymi się za wierzących] .
Właściwe jest bowiem,żeby sąd rozpoczął się od...
A skoro najpierw od nas,to jaki będzie koniec tych,którzy są nieposłuszni ewangelii".
Inne tłumaczenie:
"Bo nadchodzi czas sądu który najpierw obejmie dzieci [naszego ojca w niebie]"...nawet my chrześcijanie staniemy przed sądem".
Inne:
"Nadchodzi bowiem czas sądu,który rozpocznie się od Bożej rodziny...my zostaniemy osądzeni jako pierwsi".
W Apok.12:10 czytamy,że ,że istnieje "oskarżyciel braci naszych [gr. ho kategor ton adelfon hemon],który dniem i nocą oskarżał ich..."
On to "strącony został" ,a oskarżani "pokonali go...dzięki temu,że przekazywali innym prawdę,oraz gotowi byli oddać za nią życie".
Niemniej pewne jest,że nasz zbawiciel jak czytaliśmy w Heb.9:27 "ukaże się ,nie w związku z grzechem ,l e c z dla zbawienia...".
Wiemy,że pomiędzy nami żyją,że niektórzy z nas to tacy,którzy przystąpią :
"do zgromadzenia zapisanych w niebie i do sędziego wszystkich i do duchów sprawiedliwych udoskonalonych w pełni" Heb.12:23
Wiemy też jednak,że nastąpi zmartwychwstanie i sąd "i księgi zostały otwarte;również i n n a księga żywota została otwarta;i osądzeni zostali umarli na podstawie tego,co zgodnie z ich uczynkami zostało zapisane w księgach" patrz.Apok.20:11-13
Tak to "powrót" naszego zbawiciela to szczególne zainteresowanie naszymi ziemskimi sprawami.
Niemniej jest to początek wielu wydarzeń,nie ich zakończenie.