- Oni są nauczeni, że cały świat ma ich słuchać, bo oni mają dla niego dobrą nowinę. Nie są nauczeni za to co robią i mówią odpowiadać. Nie są nauczeni podejmować innych decyzji, jak tylko organizować służbę zborowi, czyli gonić innych do ciężkiej roboty, bo oni są im podlegli. Nie zdają sobie sprawy, że odpowiadają prawnie i mają prawo podejmować osobiście decyzje nie prosząc o pomoc prawników z Nadarzyna. Nie umieją samodzielnie myśleć; trzeba byłoby im odciąć pępowinę z Nadarzynem. I wreszcie są zaskoczeni, że osoba, która do niedawna była zastraszonym głosicielem, teraz chce być równorzędnym partnerem, ma jakieś oczekiwania i oczekuje i żąda od nich ich zrealizowania. To się nie mieści w ich pałach! Do tej pory to głosiciel spełniał ich żądania. jego tak urabiali, żeby chodził jak w zegarku. A tu szok! Osoba coś chce od nich! i oczekuje, że jej żądania oni mają spełnić? Nigdy! przenigdy! to ona ma ich słuchać, a nigdy odwrotnie!
Jak poszła, to na pewno dzwonili do Nadarzyna, bo to ich przecież przerosło. Mają zresztą powiedziane, że nie wolno im nawet kiwnąć palcem w bucie bez skontaktowania się z mocodawcami z pod W-wy.
- Co by powiedział Jezus ? Powiedział by:
"wy Faryzeusze, groby pobielane, pełne wewnątrz plugastwa, obchodzicie cały świat, aby uczynić z kogoś nowego werbownika, a później robicie z niego dwakroć gorszego niżli był na początku. Dlatego poniesiecie podwójną odpowiedzialność i nie pomoże tu żaden Nadarzyn, a tym bardziej Warwick. Warwick zresztą z niknie pierwszy w Armagedonie uderzony (rosyjską) pardon -Jehowy rakietą"