Wprawdzie nic o tłustym czwartku w literaturze ŚJ nie znalazłem, ale o pączkach coś wspominali
i nie tylko o takich jak u nas:
*** g02 22.11 s. 21 ***
Ośrodek pomocy nr 4 w północno-wschodnim Houston. Sobota, godzina 7.00.
W Sali Królestwa ochotnicy rozmawiają, śmieją się, popijają kawę i
zajadają pączki. Niektórzy pokonali setki kilometrów, by tu dotrzeć. Ale o godzinie 7.30 gwar rozmów cichnie, bo nadzorca tego ośrodka przewodniczy wspólnemu rozważaniu pewnego fragmentu Biblii. Ogłasza też, że studium Strażnicy odbędzie się w niedzielę o 7.30, zanim wolontariusze rozejdą się do pracy, i zachęca wszystkich do zabierania głosu — czy to po angielsku, czy po hiszpańsku. Przekazuje pozdrowienia z Biura Głównego Świadków Jehowy, co zostaje przyjęte gromkimi brawami
Nie wiem czy w ang. jest o pączkach?
*** g02 22.6 s. 29 Obserwujemy świat ***
Jak informuje The Wall Street Journal,
w niektórych kościołach sprzedaje się przy wejściu kawę i pączki, w innych prowadzi normalne restauracje na tarasach, a na przykład w Jacksonville na Florydzie obok budynku sakralnego otwarto centrum handlowe.
*** g03 8.4 s. 23 Jedzenie bez sztućców ***
Fufu robi się z ugotowanych plantanów — owoców blisko spokrewnionych z bananami — i z manioku, popularnej w krajach tropikalnych rośliny o bulwiastych korzeniach. Składniki obiera się, myje i gotuje, aż zmiękną. Po odsączeniu wody uciera się je tłuczkiem w dużym naczyniu na delikatną, a zarazem gęstą masę. Kiedy jest dokładnie wymieszana i odpowiednio miękka, lepi się z niej
okrągłe „pączki”.
*** g 6/10 s. 26 ***
Od miejscowych Świadków nauczyłam się wyrabiać między innymi pączki i tamales (ciasto kukurydziane zawijane z farszem w liście kukurydzy), które następnie sprzedawałam. Później zaczęłam pracować w fabryce na nocną zmianę. Ale miałam trudności z uczęszczaniem na zebrania chrześcijańskie i wyruszaniem do służby kaznodziejskiej. Dlatego zrezygnowałam z tej pracy i ponownie zajęłam się wyrobem tamales w domu. Pakowałam je do koszyków i sprzedawałam na ulicy. W ten sposób po dziś dzień zarabiam na utrzymanie i jestem pionierką, czyli pełnoczasową głosicielką dobrej nowiny.
A ja zjadłem wczoraj 4 duże i jeden mały.
Nie wiem czy naraziłem się Jehowie.