Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
TOWARZYSKIE POGADUCHY => NA WESOŁO => Wątek zaczęty przez: Roszada w 05 Luty, 2016, 18:52
-
Wprawdzie nic o tłustym czwartku w literaturze ŚJ nie znalazłem, ale o pączkach coś wspominali ;) i nie tylko o takich jak u nas:
*** g02 22.11 s. 21 ***
Ośrodek pomocy nr 4 w północno-wschodnim Houston. Sobota, godzina 7.00. W Sali Królestwa ochotnicy rozmawiają, śmieją się, popijają kawę i zajadają pączki. Niektórzy pokonali setki kilometrów, by tu dotrzeć. Ale o godzinie 7.30 gwar rozmów cichnie, bo nadzorca tego ośrodka przewodniczy wspólnemu rozważaniu pewnego fragmentu Biblii. Ogłasza też, że studium Strażnicy odbędzie się w niedzielę o 7.30, zanim wolontariusze rozejdą się do pracy, i zachęca wszystkich do zabierania głosu — czy to po angielsku, czy po hiszpańsku. Przekazuje pozdrowienia z Biura Głównego Świadków Jehowy, co zostaje przyjęte gromkimi brawami
Nie wiem czy w ang. jest o pączkach? :)
*** g02 22.6 s. 29 Obserwujemy świat ***
Jak informuje The Wall Street Journal, w niektórych kościołach sprzedaje się przy wejściu kawę i pączki, w innych prowadzi normalne restauracje na tarasach, a na przykład w Jacksonville na Florydzie obok budynku sakralnego otwarto centrum handlowe.
*** g03 8.4 s. 23 Jedzenie bez sztućców ***
Fufu robi się z ugotowanych plantanów — owoców blisko spokrewnionych z bananami — i z manioku, popularnej w krajach tropikalnych rośliny o bulwiastych korzeniach. Składniki obiera się, myje i gotuje, aż zmiękną. Po odsączeniu wody uciera się je tłuczkiem w dużym naczyniu na delikatną, a zarazem gęstą masę. Kiedy jest dokładnie wymieszana i odpowiednio miękka, lepi się z niej okrągłe „pączki”.
*** g 6/10 s. 26 ***
Od miejscowych Świadków nauczyłam się wyrabiać między innymi pączki i tamales (ciasto kukurydziane zawijane z farszem w liście kukurydzy), które następnie sprzedawałam. Później zaczęłam pracować w fabryce na nocną zmianę. Ale miałam trudności z uczęszczaniem na zebrania chrześcijańskie i wyruszaniem do służby kaznodziejskiej. Dlatego zrezygnowałam z tej pracy i ponownie zajęłam się wyrobem tamales w domu. Pakowałam je do koszyków i sprzedawałam na ulicy. W ten sposób po dziś dzień zarabiam na utrzymanie i jestem pionierką, czyli pełnoczasową głosicielką dobrej nowiny.
A ja zjadłem wczoraj 4 duże i jeden mały. :)
Nie wiem czy naraziłem się Jehowie. ;)
-
Przyznaję się, zjadłam wczoraj 7. 2 z lukrem, 2 z cukrem pudrem, nadziewane czekoladą, 1 nadziewanego czekolada posypanego cukrem pudrem, 1 polanego czekoladą nadzianego czekoladą, i jednego z lukrem z nadzieniem z ajerkoniaku, zagęszczonego budyniem. Wstydzę się i żałuję, ale były pyszne ;D ;D ;D ;D ;D
-
A ja byłem na pączkach domowej roboty u mamy. Niech się schowają wszystkie kupne. :)
-
Ja niestety jeden rodzaj, w tym roku, bo tak ojciec kupił. :(
W zeszłym roku 4 rodzaje (adwokat, róża, dżem, ser).
Słyszałem o najtańszych po 59 gr w Biedronce.
I też ludzie się na takie badziewne rzucali bo o g.15 pono już nie było.
-
Ja niestety jeden rodzaj, w tym roku, bo tak ojciec kupił. :(
W zeszłym roku 4 rodzaje (adwokat, róża, dżem, ser).
Słyszałem o najtańszych po 59 gr w Biedronce.
I też ludzie się na takie badziewne rzucali bo o g.15 pono już nie było.
Moja żona kupiła w czwartek pączki po 40 parę groszy w Biedronce.
-
Ja robiłam sama ale dzieci zjadły prawie wszystkie >:(
-
A ja byłem na pączkach domowej roboty u mamy. Niech się schowają wszystkie kupne. :)
Zazdroszczę :D :D, ale po tych siedmiu i tak bym już nie wcisnęła.
-
Czestowałem kolege "starszego" - stanowczo odmawiał, drugi (słaby duchowo) wcinał bez opamiętania. (Podobno pracują nad nim)
-
Ja przyznaję się do czterech :)
Do pozostałych trzech się nie przyznaję, bo były małe. Takie tycie ;D
-
Mniam, mniam pączusie. :)
Na razie 2 szt: z adwokatem i z dżemem.
Jeszcze mam 3 szt na dziś. ;)
-
Wszystkim SMACZNEGO ! :)
Ja zaraz po nie odpalam wrotki.
-
Ja przyznaję się do czterech :)
Do pozostałych trzech się nie przyznaję, bo były małe. Takie tycie ;D
Masz rację. Tycie. Tycie.
Tycie na brzuchu, bo tak my mężczyźni najczęściej tyjemy.
Kobietom oby poszło w biust (jeśli lubią one lub partnerzy) albo w biodra (jak wyżej) ;DWszystkim SMACZNEGO ! :)
Ja zaraz po nie odpalam wrotki.
:P :'(
Ja nie mam wrotek, a i do sklepu za daleko.
A do życzeń smacznego się dołączam.
:)
-
Masz rację. Tycie. Tycie.
:)
Nie tycie, tyciunie, a duże. Duże trzeba jeść. U mnie były.
-
Nie tycie, tyciunie, a duże. Duże trzeba jeść. U mnie były.
Spróbuj zjeść bez oblizywania się :)
-
Mniam, mniam pączusie. :)
Na razie 2 szt: z adwokatem i z dżemem.
Jeszcze mam 3 szt na dziś. ;)
Ja zjadłem 3 z nadzieniem czekoladowym i oblane dodatkowo czekoladą :) Pycha !!!
-
Tylko 8 zjadłem i były smaczne , trochę przegiąłem ale warto było raz w roku .
-
Miło się dzisiaj po hurtowniach jeździło. ;D Od rana SMS-y z zaproszeniem na pączki. Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak długo po części. ;D Na obiad szedłem jak skazaniec. Pączusie wygrały. ;D
-
Miło się dzisiaj po hurtowniach jeździło. ;D Od rana SMS-y z zaproszeniem na pączki. Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak długo po części. ;D Na obiad szedłem jak skazaniec. Pączusie wygrały. ;D
U mnie żona tylko pokazała pudło z pączkami, i stanowczo stwierdziła że będą dopiero po obiedzie.
Dała się przekonać do raptem jednego przed obiadem. c
Ale to i tak jest sukcesem po wczoraj - najpierw były pączki (eee, nie dużo, raptem 3) a potem obiad był praktycznie nie zjedzony.
Dzięki temu zabiegowi - dziś było lepiej.
Ale moja trzustka trochę się już buntuje.
No, nic, trzeba krew piwkiem rozrzedzić. ;D
-
Paczkow nie lubie , dla mnie sa za slodkie . Ale za to uwielbiam poznanskie , marcinkowskie rogale (mimo ,ze tez slodkie ,tu wszelkie racjonalne tlumaczenie zawodzi ,po prostu LUUUBIE i juz ! ;D ) Za moich "swiadkowskich " czasow w Poznaniu , zawsze znalazlem dla siebie wytlumaczenie dla kupienia rogali , mimo, ze sw.Marcin to katolicki swiety :D .
-
A ja byłem na pączkach domowej roboty u mamy. Niech się schowają wszystkie kupne. :)
To samo powiedział mój syn, niosąc kilka na talerzu do swojego pokoju. :D
Teściowa ma koleżankę, która z zasady nie jada słodyczy, ale dziś u mnie zjadła dwa. Chyba pęknę z dumy :D :D
-
Za moich "swiadkowskich " czasow w Poznaniu , zawsze znalazlem dla siebie wytlumaczenie dla kupienia rogali , mimo, ze sw.Marcin to katolicki swiety :D .
Idąc tym tokiem myslenia, śJ nie powinni jeść jajek. Przecież tym wiktuałem katolicy dzielą się podczas śniadania Wielkanocnego. ;D O karpiu, kluskach z makiem, łazankach, makowcach, żurku, białej kiełbasie, nie wspomnę ;D ;)
-
Jak to jest z tymi pączkami u ŚJ w taki dzień jak dziś? Przymykają oko? ;)
-
Jak to jest z tymi pączkami u ŚJ w taki dzień jak dziś? Przymykają oko? ;)
Zależy od stopnia zmanipulowania i głupiej, ślepej uległości.
Dla jednych nie ma problemu, inni robią ogromną kwestię, czsem nawet traktują jak poważny grzech.
Wiem po swoich byłych znajomych.
8-)
-
a ja dzisiaj sie nawcinałam paczusiów, i niech pójda w boczki, a co, na czymś siedziec trzeba :P z podusza mi sie nie chce chodzić (żeby miękko w zadek było).
-
U mnie były niestety tylko dwa i to bez advocata :P
Jutro nadrobię :D
-
Były pączki.
-
Były pączki.
A dziś w moich sklepikach jak wymiótł. Nawet wczorajsze pączki się nie ostały. :-\
Chciałem kupić se drożdżówki, a tu nic. :(
-
Paczkow nie lubie , dla mnie sa za slodkie . Ale za to uwielbiam poznanskie , marcinkowskie rogale (mimo ,ze tez slodkie ,tu wszelkie racjonalne tlumaczenie zawodzi ,po prostu LUUUBIE i juz ! ;D ) Za moich "swiadkowskich " czasow w Poznaniu , zawsze znalazlem dla siebie wytlumaczenie dla kupienia rogali , mimo, ze sw.Marcin to katolicki swiety :D .
Uwielbiam . Jak przyjeżdżał do mnie przedstawiciel z Poznania to czasami przywiózł. U was rogale to jak w Szczecinie paszteciki , nigdzie nie smakują lepiej.
-
Spokój z tymi tlustosciami i kaloriami , zaraz mamy post . Nie długo Pamiątka , szykuje się wielka akcja z zaproszeniami , okazja pioniera zrobić . Bo ja czekam na święta Wielkanocne , i pyszny biały barszcz u teściowej na śniadaniu .☺
-
Spokój z tymi tlustosciami i kaloriami , zaraz mamy post . Nie długo Pamiątka , szykuje się wielka akcja z zaproszeniami , okazja pioniera zrobić . Bo ja czekam na święta Wielkanocne , i pyszny biały barszcz u teściowej na śniadaniu .☺
Koniecznie trzeba się napić bo Pamiątka dopiero za półtora miesiąca :D
-
Jak to jest z tymi pączkami u ŚJ w taki dzień jak dziś? Przymykają oko? ;)
Jak bylam w organizacji to moja mama tego dnia specjalnie nie kupowala paczkow-bo swieto poganskie, wiadomo. Odkad jestem poza-zjadam :)
-
;D
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/wiosna.jpg)
-
Koniecznie trzeba się napić bo Pamiątka dopiero za półtora miesiąca :D
Człowiek bez jedzenia może trochę pożyć, ale bez picia szybko się zwinie . Człowiek nie wielbłąd pić musi .☺
-
Startek kompanie drogi , tylko jak będziesz wychylał kolejną szklankę do spodu to bez toastu: NA ZDROWIE.
Bo pijąc cudze zdrowie tracisz własne ;D
-
Z tym piciem trzeba uważać,gdyż żyjemy w kraju w którym się pije inaczej,niż w innych nacjach,a najlepiej wyraża to piosenka. ;)
-
Startek kompanie drogi , tylko jak będziesz wychylał kolejną szklankę do spodu to bez toastu: NA ZDROWIE.
Bo pijąc cudze zdrowie tracisz własne ;D
Mam dobrego kompana , często piję ze Startkiem , my Słowianie pijemy zawsze z kulturą . Mój Słowiański brat Lechita też potwierdzi , że Słowianie piją , i porządnie .
-
Startek bracie mój słowiański! Powiem tak: Czy Słowianie pili zdrowo? Tak, zdecydowanie tak, w sensie , że pili zdrowe trunki, piwo (prawdziwe, a nie to co mamy dziś w sklepach), miody wszelakie - samo zdrówko ;) podobnie z winem. Z pewnością pili też mocniejsze trunki. Choć akurat na ten temat nie mam dostatecznej wiedzy, mogę tylko przypuszczać.
Obrzędowość Słowian cechowała afirmacja życia. Obrzędy te połączone były ze śpiewem, tańcami i ucztowaniem. Wniosek z tego , że umieliśmy się bawić, świętować, często słowiańskie święta trwały kilka dni. I nie były to chamskie popijawy ale radosne świętowanie wszystkich członków plemienia. Nie było u nich lepszych i gorszych, bogatych i biednych.Razem pracowali, walczyli, świętowali. Słowianie kochali życie, wolność i potrafili to pięknie manifestować! :)
-
;D
(http://piotrandryszczak.pl/do_int/wiosna.jpg)
Tusia, ładne drzewko.
Ale dobre pączki na drzewach nie rosną.
Trzeba się trochę postarać, by naprawdę dobre pączki upiec :) :) :)
-
Uśmiech rozmnaża sie przez pączkowanie :)
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcRPcymte1znNs4-5djZJxZ4_5RyOYIfFNOo0PlBtdhz6s0rryYF
-
Mogą świadkowie jeść pączki w tłusty czwartek, czy nie jest to dobrze widziane przez współwyznawców ?
-
Mogą świadkowie jeść pączki w tłusty czwartek, czy nie jest to dobrze widziane przez współwyznawców ?
:) Szczupli niech jedzą do woli, natomiast otyłym i z nadwagą radziłbym uważać. ;)
Ponieważ można wykazywać, że zwyczaje tłustego czwartku mają korzenie pogańskie to ŚJ powinni uważać bardziej bez względu na sylwetkę. Znane są przypadki wykluczania za kawałek tortu więc może i pora za pączka. >:D
-
Pączek czytany od końca to coś jak kecząp, prawie keczup po polskiemu. :)
Można się tłumaczyć, że promocja na pączki była więc kupiłem, a promocje CK chwali i poleca:
*** g 7/10 s. 7 Jak żyć, gdy jest mniej pieniędzy ***
Kiedy Raúl stracił pracę, jego żona Bertha zaczęła inaczej robić zakupy. „W sklepach spożywczych korzystałam z kuponów rabatowych oraz promocji, w ramach których oferowano dwa artykuły w cenie jednego” — wyjaśnia
*** w12 1.11 s. 20 Gdy macie długi ***
Żywność: Zamiast jadać na mieście, róbcie kanapki. Korzystajcie ze zniżek i promocji.
Dziś u mnie była promocja, w sam raz dla ŚJ:
Weź 6 pączków, każdy po 55 gr. :)
-
O dzięki Ci Roszado. Teraz już mamy wyłożone na "kawa na ławę". Strażnica zachęca by korzystać z promocji. Zatem faktycznie pączki najlepiej kupować przy okazji promocji tłustoczwartkowych, karpie przy promocjach bożonarodzeniowych itd itp ;)
-
(mtg): WITAM W TŁUSTY CZWARTEK
Jak tradycja stara każe w domu, sklepie, biurze, barze.
Wszędzie pączek dziś króluje, każdy chętnie go smakuje.
Z dżemem, z cukrem, z wisienkami wszędzie pączek dzisiaj z nami.
Dziś kalorii nikt nie liczy, wszędzie moc pysznych słodyczy.
W tłusty czwartek przez dzień cały słodkim królem - pączek mały!
Życzę cudownego Tłustego Czwartku I smacznych pączusiów przy kawce -Pozdrawiam :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
W hurtowni w której się zaopatruję, dzisiaj, jak co roku stały kartony pączków i termosy z kawą. Zakupy robiłem ponad godzinę. ;D. Dodatkowo do zakupionego towaru była paczuszka z dwoma pączkami z napisem "Hurtownia "........" życzy smacznego.
Dwa razy dzisiaj musiałem jechać. ;D