Czy przypomina się Wam jakiś epizod który w pewien sposób zakłócił Pamiątkę, czy ktoś dał plamę w przemówieniu, może spadł talerzyk czy kielich, albo ktoś zakłócił sielską atmosferę okrzykami czy zachowaniem, zabrakło prądu czy kluczy do sali.
Standardem są dziś dzwoniące komórki podczas Pamiątki, ale gdzie one nie dzwonią?
Oto przykład skrajnego zakłócenia Pamiątki, ale w Rosji:
*** yb07 ss. 27-30 Ciekawe wydarzenia z minionego roku ***
Rosja. Dnia 12 kwietnia 2006 roku
200-osobowy moskiewski zbór obchodził Pamiątkę w wynajętej sali. Nagle wtargnęło do niej 50 uzbrojonych policjantów. Komendant policji w dzielnicy Lublino przerwał zebranie, twierdząc, że zakaz działalności Świadków Jehowy w Moskwie wyklucza możliwość organizacji takich spotkań. Policjanci wylegitymowali obecnych i skonfiskowali literaturę, po czym 14 braci zabrali na komisariat policji, gdzie ich przetrzymywano ponad cztery godziny. Kiedy pewien brat udał się do komisariatu, by udzielić zatrzymanym pomocy prawnej, powalono go na ziemię i grożono mu nożem. Zabroniono mu składać zażalenie. Mimo to 17 kwietnia 4 z tych 14 braci złożyło oficjalną skargę przeciwko komisariatowi policji w dzielnicy Lublino.