Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: ŚJ w Ghanie  (Przeczytany 3995 razy)

Offline Fantom

ŚJ w Ghanie
« dnia: 19 Styczeń, 2016, 09:00 »
Jeżeli w Ghanie dojdzie do zmiany prezydenta.to ŚJ mogą być uznani za sektę.
http://news.peacefmonline.com/pages/social/201601/266829.php

''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline M

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Styczeń, 2016, 09:34 »
Jeżeli w Ghanie dojdzie do zmiany prezydenta.to ŚJ mogą być uznani za sektę.
http://news.peacefmonline.com/pages/social/201601/266829.php

Nie tylko uznani za sektę, ona mówi że chce ich "rozwiązać" (ang. disband). To może być interesujące, chociaż nie mam pojęcia jakie poparcie ma ta kandydatka na tle innych.

W Ghanie w zeszłym roku było 129 tysięcy Świadków Jehowy, więcej niż w Polsce, więc dla WTS-u to raczej dość istotny teren.


Offline Roszada

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Styczeń, 2016, 09:50 »
Oni już dawno są uznawani za sektę przez socjologów, psychologów i religioznawców.
Jedynie parasol rejestracji chroni ich przed zaliczaniem do sekt ze strony państwa.

Ciekawe jakby przeprowadzić sondaż, czy ŚJ są sektą, jak ludzie by odpowiadali. ;)


Offline Fantom

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Styczeń, 2016, 09:56 »
 Żeby ich zapytac,najpierw trzeba by im podać definicję sekty.Chrześcijan też uważano za sektę.Generalnie gdyby zapytac sie o każde wyznanie,to chyba wszystkie byłyby nazwane sektą.
 sekta
1. «odłam wyznaniowy jakiejś religii; też: grupa ludzi skupiona wokół jakiegoś przywódcy, mająca własną religię»
2. «grupa społeczna stanowiąca odłam wśród wyznawców jakiejś ideologii»
« Ostatnia zmiana: 19 Styczeń, 2016, 09:58 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Roszada

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:06 »
Żeby ich zapytac,najpierw trzeba by im podać definicję sekty.Chrześcijan też uważano za sektę.
Ale co tu chrześcijan z I wieku porównywać ze ŚJ, którzy powstali w XIX wieku?
Czy chrześcijanie uczyli o piramidzie Cheopsa jak Towarzystwo w XIX wieku?
Nie porównuj ŚJ z XXI wieku do chrześcijan z I wieku bo to pomyłka. Chrześcijanie nie uczyli o roku 1914, 1918, 1931, 1935, itd.


Offline Fantom

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:15 »
 Nie porównuję.Miałem na mysli,że ludzie sa skłonni zaliczyć każdego do sekty,kto nie wyznaje tych samych wierzeń.
 Chrześcijan można było nazwać sektą,bo niejako byli dla innych odłamem od żydów.Chrześcijanom tez zarzucano,że podburzaja przeciwko cezarowi.
 ZakŁadam,że wiĘkszość katolików powie na ŚJ,że to sekta.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Roszada

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:18 »
  ZakŁadam,że wiĘkszość katolików powie na ŚJ,że to sekta.
No nie byłbym taki przekonany o tym.
Nie raz pytano mnie na prelekcjach czy ŚJ to sekta. A więc ludzie nie wiedzą. :-\
Nie raz mówiono mi: co wy chcecie od tych ŚJ, oni tacy mili ludzie. :)
Mówią, ze mną pracują i są tacy uczynni, grzeczni, nie piją i nie przeklinają. ;)


Offline M

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:19 »
Nie porównuję.Miałem na mysli,że ludzie sa skłonni zaliczyć każdego do sekty,kto nie wyznaje tych samych wierzeń.
 Chrześcijan można było nazwać sektą,bo niejako byli dla innych odłamem od żydów.Chrześcijanom tez zarzucano,że podburzaja przeciwko cezarowi.
 ZakŁadam,że wiĘkszość katolików powie na ŚJ,że to sekta.

Masz rację. Dlatego powstało określenie "destrukcyjna sekta", która charakteryzuje się nie tylko tym, że dana grupa jest odłamem od innego systemu wierzeń, ale dodatkowo wpływa negatywnie na życie swoich członków. I niestety ponieważ większość ludzi nie ma pojęcia o szkodliwych praktykach ŚJ prawdopodobnie niewielu nazwałoby ich w taki sposób.


Tusia

  • Gość
Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #8 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:21 »
(...)
 ZakŁadam,że wiĘkszość katolików powie na ŚJ,że to sekta.

http://piotrandryszczak.pl/czy-swiadkowie-jehowy-sa-sekta.html


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #9 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:22 »
Ale co tu chrześcijan z I wieku porównywać ze ŚJ, którzy powstali w XIX wieku?
Czy chrześcijanie uczyli o piramidzie Cheopsa jak Towarzystwo w XIX wieku?
Nie porównuj ŚJ z XXI wieku do chrześcijan z I wieku bo to pomyłka. Chrześcijanie nie uczyli o roku 1914, 1918, 1931, 1935, itd.

Tu nie chodzi o wiek wyznania (grupy), lecz pewne jego cechy charakterystyczne, jak niektóre z nich podał Fantom.

Wg Wikipedii:
Sekta – pierwotnie grupa społeczna powstała na skutek rozłamuwśród wyznawców jakiejś ideologii lub grupa kultowa powołana po doświadczeniu religijnym jej założyciela. Jeden z trzech typów organizacji religijnej (obok kościoła i denominacji religijnej). Współcześnie termin sekta ma pejoratywne konotacje w języku potocznym. Dlatego socjologowie religii wypracowali równoznaczne a neutralne określenie nowy ruch religijny. Ustawodawstwo polskie posługuje się natomiast pojęciem związek wyznaniowy, pojęcie sekta w nim nie występuje.
Sekty odróżnia od Kościoła to, iż hierarchia kościelna jest wynikiem długiego procesu instytucjonalizacji, gdy w sektach wytwarza się ona dzięki silnej charyzmie przywódcy sekty, często założyciela. Ponadto sekty odrzucają zasady moralne społeczeństwa, w którym się ukształtowały, podczas gdy Kościół adaptuje je do własnych zasad. Dodatkowo w sektach krytykowana jest hierarchia kościelna, podobnie jak bogactwo, któremu przeciwstawia ascetyczny styl bycia.
Opozycyjność sekt, rygoryzm i fundamentalizm, jako cechy charakterystyczne, oraz odrzucanie każdej obcej doktryny religijnej jako z założenia błędnej. Sekty są organizacjami religijnymi będącymi w stanie permanentnej „wojny ze światem” i istniejącym porządkiem moralnym. Są także sekty o agresywnym nastawieniu do otoczenia, które np. odmawiają obowiązku służby wojskowej, składania przysięgi, płacenia podatków, uczestnictwa w wyborach czy obowiązku posyłania dzieci do szkoły.

Czy coś Wam to przypomina?  ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #10 dnia: 19 Styczeń, 2016, 10:28 »
Wg Wikipedii:
...............
Są także sekty o agresywnym nastawieniu do otoczenia, które np. odmawiają obowiązku służby wojskowej, składania przysięgi, płacenia podatków, uczestnictwa w wyborach czy obowiązku posyłania dzieci do szkoły.

Czy coś Wam to przypomina?  ;D
Ale pewnie mało kto wie, że ŚJ też mają za sobą epizod kilkuletni bojkotowania szkół publicznych:

„Przymus pozdrawiania sztandaru doprowadził do wyrzucenia ze szkół wielu uczniów będących Świadkami Jehowy. Jednakże Towarzystwo Strażnica pomagało prawdziwym chrześcijanom w zapewnieniu dzieciom wykształcenia. Od roku 1935 zaczęto otwierać prywatne szkoły zwane „Szkołami Królestwa”. Wykwalifikowani nauczyciele, będący świadkami Jehowy, poświęcali swój czas i energię na uczenie dzieci współwyznawców, które wydalono ze szkół publicznych. Te nowe szkoły powstawały w różnych miejscowościach, a organizował je i utrzymywał lud Boży. (…) W Dniu Flagi, 14 czerwca 1943 roku, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zmienił swe stanowisko w sprawie Gobitis i orzekł (w sprawie Ministerstwa Oświaty Stanu Wirginia Zachodnia przeciw Barnette), że władze szkolne nie mają prawa wyrzucać ze szkoły dzieci Świadków Jehowy, które nie pozdrawiają sztandaru, i tym samym uniemożliwiać im zdobywanie wykształcenia. Decyzja ta unieważniła wyrok Sądu Najwyższego w sprawie Gobitis. Chociaż nie położyły kresu wszystkim problemom związanym ze stanowiskiem chrześcijan wobec pozdrawiania sztandaru, Szkoły Królestwa nie były dłużej potrzebne. Po raz pierwszy od około ośmiu lat dzieci świadków Jehowy mogły wrócić do szkól publicznych” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 78-79).

Nawiasem mówiąc, jeśli Świadkowie Jehowy mogli kiedyś zakładać swoje „Szkoły Królestwa”, to czy nie można analogicznie utworzyć „Szpitali Królestwa”, w których mogliby leczyć swoich głosicieli bez odrzucanej przez nich transfuzji krwi? Może warto podsunąć tej organizacji ten temat. Chyba, że nie chce ona odpowiadać za śmierć ludzi z powodu braku dostarczania im krwi.

Pewnie Towarzystwo kłamie, że ich wyrzucano, to ono zrobiło precedens i nakazało tworzyć swoje szkoły.


od-nowa

  • Gość
Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Styczeń, 2016, 11:20 »
Jak jestem bardzo szczęśliwa, wolna, uwolniona, lekka, spokojna, spokojniejsza, wewnętrznie w końcu w zgodzie z sobą, pewna swojej własnej dobrej, właściwej decyzji opuszczenia tej destrukcyjnej sekty ŚJ


Offline gedeon

Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Styczeń, 2016, 11:43 »


Często mają one strukturą autorytarną, stosują różne formy prania mózgów i kontroli myśli, nacisku grupowego, a także
wprowadzają swoich członków w stan poczucia winy i strachu.
W ujęciu potocznym sekta to pojęcie posiadające pejoratywne odniesienia, skojarzenia, a
także emocjonalny koloryt. W ciągu wieków sekta była raczej pojęciem neutralnym. Z
czasem jednak, gdy działające sekty wykazywały nieraz skrajne formy doktrynalne i
kultyczne, pociągnęło to za sobą konflikty z kościołami, systemami państwowymi i
społeczeństwem oraz narzuciło pojęciu wymiar pejoratywny. Obciążenia negatywne funkcjonują obecnie również z uwagi na działanie między innymi sekt destrukcyjnych o
charakterze antyspołecznym, antypaństwowym i antywychowawczym.
W Polsce na gruncie prawa pozytywnego pojęcie sekty nie istnieje. W prawodawstwie nie
stosuje się terminu „sekta”. Ustawodawca polski w żadnym z obowiązujących aktów
prawnych nie podał znaczenia tego terminu, nie dokonał wykładni autentycznej. Podjęto
jednak próbę zdefiniowania sekty kryminogennej.
Jest to zespół ludzi powiązanych ze sobą wspólnym, z reguły uformowanym przez nich światopoglądem oraz stałymi bądź okresowymi formami kultowymi, pseudokultowymi oraz organizacyjnymi, zaś cele działania tego zespołu
bądź formy realizacji wynikające z ich światopoglądu, zachowań kultowych lub
pseudokultowych, nie są uznane przez państwo oraz są sprzeczne z prawem lub z zasadami
współżycia społecznego.


https://mswia.gov.pl/ftp/pdf/raport_o_sektach.pdf

« Ostatnia zmiana: 19 Styczeń, 2016, 11:45 wysłana przez gedeon »


od-nowa

  • Gość
Odp: ŚJ w Ghanie
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Styczeń, 2016, 12:39 »
"W Polsce na gruncie prawa pozytywnego pojęcie sekty nie istnieje. W prawodawstwie nie
stosuje się terminu „sekta”. Ustawodawca polski w żadnym z obowiązujących aktów
prawnych nie podał znaczenia tego terminu, nie dokonał wykładni autentycznej."

Jak jestem bardzo szczęśliwa, wolna, uwolniona, lekka, spokojna, spokojniejsza, wewnętrznie w końcu w zgodzie z sobą, pewna swojej własnej dobrej, właściwej decyzji opuszczenia tej destrukcyjnej (sekty) destrukcyjnego wyznania (społeczności)  ŚJ
 :)
 Oby tak prawo, socjolodzy, psycholodzy, inni uczeni itd. podjęli się jeszcze dokładniejszego zbadania wszelkich destrukcyjnych mechanizmów u ŚJ panujących, jaki negatywny wpływ wywierają na życie jednostek, niszczenie rodzin  itd. przez doświadczaną tam psychomanipulację, hermetyczność środowiska.
 Już ŚJ są brani pod lupę, jeżeli chodzi o ukrywanie pedofilii w zborach i słusznie! Bo ileż można udawać "nieskalanego tym światem" i wywierać wrażenie niby lepszych od innych. Niech świat się im przygląda i nabywa coraz więcej rzetelnej wiedzy na temat ŚJ, a nie tej którą kreują wokół swojej Organizacji.