Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Świadkowie Jehowy a komunizm  (Przeczytany 8499 razy)

Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #15 dnia: 12 Styczeń, 2016, 19:53 »


    A wiesz, masz rację. Pamiętam spotkania w domu kultury były przez kilka lat, a później dopiero stadion.
Władze wolały uchodzić za tych dobrych i przyjaznych. Mieli na oku, wiedzieli co się tam wyprawia, same plusy.
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #16 dnia: 12 Styczeń, 2016, 19:58 »
No cóż... W swoich pismach chwalą się niezłomnością w obliczu prześladowań. Jako wzór stawiają więźniów obozów.
A tu takie kompromisy!
Największym nieudanym kompromisem to była ta chęć przypodobania się Hitlerowi w 1933.
Jak się nie udało to wtedy zaczęli psioczyć na niego no i się wściekł.
Zobacz jak w liście do Hitlera się chcieli podchlebić, właściwie Rutherford:

„Do egzemplarza przesłanego Hitlerowi dołączono list, w którym między innymi napisano: »Kierownictwo Towarzystwa Strażnica w Brooklynie było zawsze przyjaźnie usposobione względem Niemiec. W roku 1918 prezes Towarzystwa i siedmiu członków zarządu w Ameryce zostało skazanych na 80 lat pozbawienia wolności za to, że prezes nie zgodził się, aby dwa wydawane przez niego w Ameryce czasopisma były wykorzystywane do propagandy wojennej przeciwko Niemcom.«” (Działalność Świadków Jehowy w Niemczech w czasach nowożytnych 1975 s. 21).


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #17 dnia: 12 Styczeń, 2016, 20:00 »
No cóż... W swoich pismach chwalą się niezłomnością w obliczu prześladowań. Jako wzór stawiają więźniów obozów.

Oni się zachowują jakby tylko i wyłącznie sami byli na tym świecie. Jak piszą o jakiś swoich braciach, którzy zginęli w obozach zagłady, to oczywiście tylko w kontekscie prześladowania za wiarę i niezłomność (widocznie słabiutko znają historię i nie wiedzą tego, że w obozach kaźni ginęło miliony ludzi w tym malutki promil świadków jehowy). Jak któregoś pobiją... też prześladowanie. Kiedys pani głosicielka powiedziała mi, że ich brata "przejechał" pijany kierowca - "panie i to na pewno był katolik."
 
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń, 2016, 20:39 wysłana przez tomek_s »
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #18 dnia: 12 Styczeń, 2016, 20:02 »
OMG  :(

To teraz nie dziwi opisywana wściekłość Niemców na ŚJ.
Jeżeli w jednej chwili z chwalców przemieniają się w oskarżycieli. A cierpią na tym wyznawcy, bo CK nie ruszyło świętej d**y narażać w Europie, żeby wesprzeć współwyznawców.

Czy masz może więcej informacji na temat początkowej kolaboracji CK z Hitlerem?
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #19 dnia: 12 Styczeń, 2016, 20:04 »

  Akurat Hitlerowi bez mydła  do.....wchodzili nie tylko oni jedni.
Fakt szczycą się apolitycznością, ale to tylko puste slogany. Jednak w tamtym czasie Adolf miał więcej takich chętnych na swoich "przyjaciół".
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #20 dnia: 12 Styczeń, 2016, 20:09 »
Czy masz może więcej informacji na temat początkowej kolaboracji CK z Hitlerem?
Do mojej książki W obronie wiary (2015) wydawca dostawił, choć ja nie byłem tego entuzjastą, Aneksy:

http://www.piotrandryszczak.pl/w-obronie-wiary-aneksy-a.html

A tu jest oryginał tego zamieszczony przez Piotra:

http://www.piotrandryszczak.pl/deklfakt.html


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Styczeń, 2016, 20:12 »
  Akurat Hitlerowi bez mydła  do.....wchodzili nie tylko oni jedni.
Fakt szczycą się apolitycznością, ale to tylko puste slogany. Jednak w tamtym czasie Adolf miał więcej takich chętnych na swoich "przyjaciół".
Zgadza się. Jedni kręcili z nim lody, drudzy próbowali nim kręcić, a inni głowy nadstawiali. :-\
Rutherford był osobiście w dobrej sytuacji, bo siedział w Bet Sarim w tym czasie, a głosiciele z Niemiec w obozach. :(


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #22 dnia: 17 Styczeń, 2017, 16:23 »
W latach 20. i 30. XX wieku często stawiano głosicielom Towarzystwa Strażnica, że roznoszą i głoszą idee komunizmu. Oczywiście oni dementowali to, nawet sprawy sądowe się toczyły o te kwestie.
I w tej atmosferze, o dziwo, Towarzystwo Strażnica potrafiło tak dziwnie napisać:

Prawdziwy chrześcijanin jest komunistą miłości” (Złoty Wiek 15.03 1929 s. 85).

To brzmiało tak jakby powiedzieli:

prawdziwymi komunistami to my jesteśmy, a nie ci co się za komunistów uważają. :)
« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2017, 16:32 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #23 dnia: 17 Styczeń, 2017, 17:09 »
Oto przykład jak ŚJ bronili się przed zarzutem komunizmu i napisali do znienawidzonej Ligi Narodów (która do dziś jest dla nich bestią z Ap) protest:

„Dnia 10 grudnia 1936 r. złożony został w Lidze Narodów następujący protest:
Petycja do Ligi Narodów złożona Wielce Szanownemu Panu Sekretarzowi Generalnemu Avenolowi
przez sędziego J. F. Rutherforda, Nowy Jork (St. Zj. A. P.)
M. C. Harbecka, Bern (Szwajcaria)
w imieniu Świadków Jehowy w Gdańsku i na całym świecie.
(...) Na mocy rozporządzenie prezydenta policji W. M. Gdańsku skonfiskowano w dniach 28 i 29 marca 1935 r. bez uprzedniego ostrzeżenia książki i inwentarz, stanowiące własność wedle prawa amerykańskiego ukonstytuowanego towarzystwa Watch Tower Bible and Tract Society, w jego oddziale w Gdańsku, Jacobseneugasse 7. (...) Kilka miesięcy później, mianowicie 6 lipca 1935 r., gdy gdańska prasa narodowo-socjalistyczna systematycznie oczerniała świadków Jehowy i bez cienia dowodu fałszywie nazywała ich »komunistami«, nastąpiło rozwiązanie miejscowego zjednoczenia świadków Jehowy (...) Dlatego (...) upraszamy niniejszym Radę Ligi Narodów o należyte przyjęcie tej petycji do wiadomości. Tudzież upraszamy Radę Ligi Narodów o wskazanie Senatowi Wolnego Miasta cofnięcia sprzecznych z prawem zarządzeń i naprawienia powstałych szkód” (Nowy Dzień 01.02 1937 s. 131, 135).


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #24 dnia: 18 Styczeń, 2017, 19:31 »
A tu jak ŚJ odbierano jako komunistów co relacjonował Sędziemu N. Knorr:

   „Przed pierwszym takim marszem informacyjnym brat Rutherford poprosił mnie do siebie. Omawialiśmy sprawy związane z kongresem, ale kreślił coś na kartce, jak to miał zwyczaj niekiedy robić. Potem wydarł ją z notatnika, podał mi i zapytał: »Co o tym sądzisz?« Było tam napisane: »RELIGIA TO PUŁAPKA I OSZUSTWO«. »Bardzo ostre« – odparłem. »Chciałem żeby to brzmiało mocno« – powiedział. Następnie polecił, by plakaty z tym hasłem były gotowe przed naszym pierwszym kongresowym pochodem informacyjnym, planowanym na środę wieczór. Tegoż dnia razem z Nathanem Knorrem poprowadziliśmy grupę około tysiąca braci 10-kilometrową trasą przez centrum Londynu. Nazajutrz rano brat Rutherford wezwał mnie do swego biura, by złożyć mu sprawozdanie. »Wielu brało nas za ateistów i komunistów i obrzucało obelgami«, powiedziałem. Po kilkuminutowym namyśle wydarł kartkę z propozycją hasła: »SŁUŻ BOGU I CHRYSTUSOWI KRÓLOWI«. Miał nadzieję, że połączenie tego napisu z poprzednim zmieni wrogie nastawienie, i nie omylił się. Zgromadzenie przebiegło bez zakłóceń” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 12 s. 22).

A tu takie fajne zestawienie:

Świadkowie Jehowy nie byli ani komunistami, ani syjonistami, tylko zachowywali neutralną postawę wobec polityki i rasizmu…” (Przebudźcie się! Nr 9, 1989 s. 13).


Offline Roszada

Odp: Świadkowie Jehowy a komunizm
« Odpowiedź #25 dnia: 07 Kwiecień, 2017, 12:35 »
W latach 20. i 30. XX wieku często stawiano głosicielom Towarzystwa Strażnica, że roznoszą i głoszą idee komunizmu. Oczywiście oni dementowali to, nawet sprawy sądowe się toczyły o te kwestie.
I w tej atmosferze, o dziwo, Towarzystwo Strażnica potrafiło tak dziwnie napisać:

Prawdziwy chrześcijanin jest komunistą miłości” (Złoty Wiek 15.03 1929 s. 85).

To brzmiało tak jakby powiedzieli:

prawdziwymi komunistami to my jesteśmy, a nie ci co się za komunistów uważają. :)
„Świadkowie Jehowy i ich towarzysze, »drugie owce«, nic nie mają wspólnego z komunistami, faszystami, narodowymi socjalistami ani z religiantami. Nie sympatyzują oni z takimi ludźmi” (Ostrzeżenie 1938 s. 27).

Kim oni nie byli. :)
A z kim mają coś wspólnego?
nic o masonach nie wspomnieli. ;)