Kiedyś było tak, że w czasie zebrania było z 15 min wolnego czasu na przygotowanie się do tej powtórki i jak pamiętam każdy coś tam notował sobie po cichu. Z perspektywy patrząc nie mam pojęcia po co ten czas był, skoro i tak trzeba było się wcześniej przygotować, no chyba, żeby coś spisać od kogoś. Było wtedy 20-25 pytań.