Chyba się pożegnamy.
Myślę, że NIE. Będę cię 'nakręcał' tak jak podpowiada Twoja 'przypadłość'
Będziesz na moje posty odpisywał BARDZO prowokacyjnie i NIC ŚJ to ani nie zaszkodzi.
Zrobisz WSZYSTKO, byleby 'zaistnieć'. Tylko, że za kilka lat to będą marnej wartości publikacje.
Lepiej przerzuć się na poezję, albo na fantastykę. Twoje 'skłonności' sprzyjają raczej tej tematyce