Problem w tym że nie wykształceni i tęskniący za rozumem próbujący się dowartościować wymyślają różne głupoty.Niestety nie dostrzegają związku między swoją postawą a tym co mówią,z jednej strony wyższe wykształcenie jest niepotrzebne i nigdy nie przykładali się do nauki a z drugiej strony gotowi są na bardzo wiele by przytulić jakiś tytuł,który zaznaczyłby jego mądrość.W zborach jest to dość powszechne.
zaznaczenie dodałem
Witaj, strzeliłeś w tak zwaną dziesiątkę.
To nie tylko w zborach, ponieważ to samo dzieje się tu, na tym forum w zboże nie wypaliło, nawet po przeniesieniu do innego, bo szybko się na jego gierkach poznali, "by nic nie robić, tylko teoretyzować", więc działa ten czy ów tu.
Temat poważny, a taki "narcyz" jaja sobie robi z poważnego tematu.
Nie interesuje mnie, czy ktoś sobie pomyśli, "no tak, facet pisze o sobie".
Wiem co piszę i ten kogo kwestia tyczy, też wie.
Piszę o tym co widzę.
Pozdrawiam