Mowicie - uzywam zycia, bawie sie, dobrze mi itp. A czy zostawiles w bandzie swoich bliskich? Czy twoje dzieci rozmawiaja z toba? Nie zostales sam? A zona nie rozwiodla sie z toba ? Bo ja zostalem sam i jakos mi nie do smiechu, i cieszyc sie urokami wolnosci trudno,bo nawet spotkac sie z grupka dla pokrzepienia bylby to zysk wielki. Takiej religii nie chcial Bog, wymyslil to Russel,religie kastowa, gdzie jest kasta rzekomych wybrancow i reszta motlochu.Nie tego uczyl Jezus,mielismy wszyscy byc bracmi Mat 23:8 Zeby zniszczyc to cco niegodziwe trzeba to zastapic tym co dobre.Stworzyc nowe.Wielu by odeszlo stamtad tylko nie maja gdzie,sam takich znam.
Zaromo57,
Na wszystkie pytania odpowiem twierdząco.
Tak dziecko się do mnie nie odzywa, zostałem sam,cała rodzina spuscila mnie w kiblu włącznie z rodzicami i rodzeństwem, żony już nie mam. I wiesz co trudno , takie życie i Taka cena wolności, jestem prawie dwa lata po wyjściu i na nic w świecie bym tego nie zamienił.poznalem prawdziwych wartościowych ludzi , którzy idą za mną w ogień ,poznaje siebie i jest pięknie .Wspolczuje Ci bo wiem co przezywasz , ale głowa do góry , życie po orgu dopiero się zaczyna 😎musisz odpowiedzieć sobie na jedno zaj...ie ważne pytanie : co chcesz w życiu robić i zacznij to robić !! 😁trzymam kciuki.pozdr