Poniżej znajduje się tłumaczenie z angielskiego przemówienia Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego w 2015 roku (od 44:05 do 1:01:30)Czy otrzymałeś "znak umożliwiający ocalenie"?
Czy myślicie, że znacie odpowiedź na to pytanie? Przemyślcie to jeszcze raz.
W Ezechiela 9 czytamy o udzielaniu "znaku umożliwiającego ocalenie". Jakie znaczenie ma ten znak? Czy lud Boży już go otrzymał? Dalsze rozmyślanie nad tym proroczym zapisem spowodowało, że dostrzegliśmy potrzebę wprowadzenia zmiany w zrozumieniu.
Wierni chrześcijanie żyjący obecnie nie otrzymali jeszcze "znaku umożliwiającego ocalenie". To oczywiście powoduje nasuwanie się wielu pytań. Przede wszystkim - co Ezechiel naprawdę zobaczył, pisząc 9 rozdział? Jak to proroctwo spełniło się w jego czasie? I co najważniejsze dla nas - co to wszystko oznacza dla nas obecnie.
Otwórzmy Ezechiela 9 i odczytajmy cały rozdział, wersety 1-11. Weźmy też pod uwagę kiedy te wydarzenia się rozgrywają - 612 p.n.e., na kilka lat przed zniszczeniem Jerozolimy. Zanim Ezechiel otrzymał tę wizję, na własne oczy widział obrzydliwe rzeczy które miały miejsce w samej świątyni Jehowy w Jerozolimie. Zdał sobie sprawę, że nie było odwrotu od duchowego upadku. Jerozolima miała zostać zniszczona, świątynia miała zostać zniszczona. Gdybyśmy wtedy byli Ezechiaszem, nad czym byśmy się zastanawiali? Czy ktokolwiek to przeżyje? Przeczytajmy ten fragment.
Fragment ten mówi o siedmiu mężach. Sześciu z nich posiada broń, siódmy ma kałamarz sekretarski. Dzisiaj już nie używamy takich kałamarzy, ale mam tu jeden. Były one z reguły zbudowane z drewna i posiadały mały pojemnik na tusz. Sekretarz używał go, by umieszczać znak na czołach tych, którzy "wzdychali i jęczeli". Sześciu pozostałych mężów miało zgładzić wszystkich, którzy nie mieli znaku.
Jak to proroctwo spełniło się w czasach Ezechiela? Oczywiście stało się to w roku 607, gdy odstępcy mieszkający w Jerozolimie zostali zgładzeni. Mawiali oni że armia Babilonu była "kubkiem w ręku Jehowy, by karcić tych którzy się od Niego odwrócili". Ale musimy zadać sobie pytanie - czy ta zagłada nie była niesprawiedliwa? Nie, nie była. Jehowa nigdy nie niszczy prawych razem z niegodziwymi. W innych wersetach Biblii, m.in. w księdze Jeremiasza czytamy, że Rechabici, Ebed-Melech, Jeremiasz i Barak przetrwali. Okazali oni wierność zanim przyszła zagłada. Otrzymali oni więc "znak umożliwiający ocalenie" zanim to nastąpiło i faktycznie ocaleli. Ale w jaki sposób otrzymali oni ten znak? Nie czytamy, że Ezechiel faktycznie wziął literalny kałamarz i poszedł przez miasto znacząc ludzi którzy mają przetrwać. Opis z 9 rozdziału Ezechiela odnosi się do niewidocznej dla nas dziedziny duchowej. Przedstawiciele Jehowy - aniołowie - byli zaangażowani w wyodrębnienie i odszukiwanie tych, którzy mieli zostać naznaczeni do ocalenia.
Co oznacza to dla nas obecnie? Przypomnijmy sobie najpierw w co obecnie wierzymy; przez wiele lat nie omawialiśmy tego tematu. Tej części przemówienia nie musicie zapamiętać. Do tego czasu w naszych publikacjach wyjaśniano, że mąż odziany w lnianą szatę z kałamarzem sekretarskim wyobraża namaszczony ostatek, który przewodzi w dziele głoszenia i w symbolicznym sensie ludzie, którzy przyjmują to orędzie otrzymywali "znak umożliwiający ocalenie". Znak ten oznaczał wynik postępowania danej osoby, która dawała się ochrzcić jako oddany Bogu chrześcijanin, który przyjmuje osobowość wzorowaną na Jezusie. Strażnica wyjaśniała, że oznakowana miała być "wielka rzesza", która następnie dołączała do ostatka w tym tzw. dziele znakowania. Dlaczego trzeba zmienić to zrozumienie? Gdy patrzymy na Pismo jako całość i porównujemy co zobaczył Ezechiel z tym co Jezus mówił o wielkim ucisku, w tym o oddzielaniu owiec od kóz, musimy dostrzec jak wszystko ze sobą współgra. Więc gdy rozmyślamy o przypowieści o owcach i kozach - kto dokonuje osądu? Kto decyduje czy ktoś jest owcą czy kozą? Jezus Chrystus. Rozumiemy więc, że to Jezus jest tym, który dokonuje osądu. Dodatkowo, gdy weźmiemy pod uwagę nasze nowe zrozumienie tej przypowieści zdajemy sobie sprawę w jakim czasie się to rozgrywa - nie teraz, ale podczas wielkiego ucisku. Pomaga nam to dostrzec jak należy rozumieć rozdział 9 księgi Ezechiela.
Idąc myślami wstecz przypominamy sobie, jak w ostatnim czasie staramy się być ostrożni podczas szukania proroczych pierwowzorów i odpowiedników różnych aspektów tego co czytamy w Biblii. Np. czytając Ezechiela 9:2 zdajemy sobie sprawę jak łatwo moglibyśmy rozproszyć naszą uwagę zastanawiając się co wyobraża "brama górna", która jest "zwrócona ku północy" itd. To nie ma znaczenia. Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że Ezechiel zobaczył coś, co zostało wypełnione w jego czasach, a Jezus mówi nam, że coś podobnego czeka nas w przyszłości. Więc najważniejsze pytanie brzmi: czego się z tego uczymy z tego fragmentu Biblii? Po pierwsze - Jehowa zawsze ostrzega ludzi przed nadchodzącą zagładą. Przed rokiem 607 Izajasz, Ezechiel, Jeremiasz, Daniel otrzymali zadanie by ostrzec ludzi. Dzisiaj również mała grupa namaszczonych przewodzi w karmieniu i ostrzeganiu ludu Bożego i ta wiadomość rozchodzi się na cały świat. Po drugie, lud Jehowy nie znakuje dzisiaj ludzi, którzy mają ocaleć. Podobnie, jak Ezechiel nie oznaczał ludzi w swoich czasach. Naszą odpowiedzialnością jest zaniesienie ostrzegawczego orędzia i pomaganie ludziom by pojednali się z Bogiem. Po trzecie, by przeżyć tę nadchodzącą zagładę, każdy musi udowodnić już teraz swoją wiarę w Jehowę. Muszą "wzdychać i jęczeć" nad obrzydliwością tego świata. Muszą w odpowiedni sposób reagować na dzieło głoszenia. Powinni oczywiście usłuchać nakazu by oddać się Jehowie poprzez chrzest, przywdziać chrystusową osobowość i aktywnie wspierać braci Chrystusa. Wszystko to musi mieć miejsce zanim wybuchnie wielki ucisk. Po czwarte, w dziedzinie duchowej, armia niebiańska będzie zaangażowana w stawianie "znaku umożliwiającego ocalenie".
Jezus Chrystus i aniołowie będą stawiać na czołach osób, które mają ocaleć znak. "Wielka rzesza" będzie oznaczona jako "owce", krótko przed wybuchem wojny Armagedonu. Po piąte, Jezus i jego niebiańska armia razem ze 144 000 zniszczą narody, które sprzeciwiają się Jehowie i Jego królowi.
Co myślimy o tym nowym zrozumieniu? To ekscytujące, prawda? Buduje ono nasze zaufanie w Jehowę, ponieważ wiemy, że Jehowa zarządził, by osoby prawe nie zostały zniszczone razem z niegodziwcami. Spodziewając się wielkiego ucisku możemy być pewni, że Jehowa i Jezus wybiorą tych, którzy naprawdę powinni zostać ocaleni. W tym samym czasie widzimy jak ważna obecnie jest działalność głoszenia, którą wykonujemy obecnie. Ludzie muszą usłyszeć tę wiadomość! Musimy ją rozgłaszać, aby, gdy wielki ucisk przyjdzie, ci którzy są wierni otrzymali znak.