Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

NA DOBRY POCZĄTEK => INFORMACJE PROSTO Z "KANAŁU ŁĄCZNOŚCI" => Wątek zaczęty przez: M w 28 Październik, 2015, 15:19

Tytuł: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: M w 28 Październik, 2015, 15:19
Poniżej znajduje się tłumaczenie z angielskiego przemówienia Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego w 2015 roku (od 44:05 do 1:01:30 (https://youtu.be/ZcnIg3hgXZw?t=44m05s))

Czy otrzymałeś "znak umożliwiający ocalenie"?
Czy myślicie, że znacie odpowiedź na to pytanie? Przemyślcie to jeszcze raz.

W Ezechiela 9 czytamy o udzielaniu "znaku umożliwiającego ocalenie". Jakie znaczenie ma ten znak? Czy lud Boży już go otrzymał? Dalsze rozmyślanie nad tym proroczym zapisem spowodowało, że dostrzegliśmy potrzebę wprowadzenia zmiany w zrozumieniu. Wierni chrześcijanie żyjący obecnie nie otrzymali jeszcze "znaku umożliwiającego ocalenie". To oczywiście powoduje nasuwanie się wielu pytań. Przede wszystkim - co Ezechiel naprawdę zobaczył, pisząc 9 rozdział? Jak to proroctwo spełniło się w jego czasie? I co najważniejsze dla nas - co to wszystko oznacza dla nas obecnie.

Otwórzmy Ezechiela 9 i odczytajmy cały rozdział, wersety 1-11. Weźmy też pod uwagę kiedy te wydarzenia się rozgrywają - 612 p.n.e., na kilka lat przed zniszczeniem Jerozolimy. Zanim Ezechiel otrzymał tę wizję, na własne oczy widział obrzydliwe rzeczy które miały miejsce w samej świątyni Jehowy w Jerozolimie. Zdał sobie sprawę, że nie było odwrotu od duchowego upadku. Jerozolima miała zostać zniszczona, świątynia miała zostać zniszczona. Gdybyśmy wtedy byli Ezechiaszem, nad czym byśmy się zastanawiali? Czy ktokolwiek to przeżyje? Przeczytajmy ten fragment.

Fragment ten mówi o siedmiu mężach. Sześciu z nich posiada broń, siódmy ma kałamarz sekretarski. Dzisiaj już nie używamy takich kałamarzy, ale mam tu jeden. Były one z reguły zbudowane z drewna i posiadały mały pojemnik na tusz. Sekretarz używał go, by umieszczać znak na czołach tych, którzy "wzdychali i jęczeli". Sześciu pozostałych mężów miało zgładzić wszystkich, którzy nie mieli znaku.

Jak to proroctwo spełniło się w czasach Ezechiela? Oczywiście stało się to w roku 607, gdy odstępcy mieszkający w Jerozolimie zostali zgładzeni. Mawiali oni że armia Babilonu była "kubkiem w ręku Jehowy, by karcić tych którzy się od Niego odwrócili". Ale musimy zadać sobie pytanie - czy ta zagłada nie była niesprawiedliwa? Nie, nie była. Jehowa nigdy nie niszczy prawych razem z niegodziwymi. W innych wersetach Biblii, m.in. w księdze Jeremiasza czytamy, że Rechabici, Ebed-Melech, Jeremiasz i Barak przetrwali. Okazali oni wierność zanim przyszła zagłada. Otrzymali oni więc "znak umożliwiający ocalenie" zanim to nastąpiło i faktycznie ocaleli. Ale w jaki sposób otrzymali oni ten znak? Nie czytamy, że Ezechiel faktycznie wziął literalny kałamarz i poszedł przez miasto znacząc ludzi którzy mają przetrwać. Opis z 9 rozdziału Ezechiela odnosi się do niewidocznej dla nas dziedziny duchowej. Przedstawiciele Jehowy - aniołowie - byli zaangażowani w wyodrębnienie i odszukiwanie tych, którzy mieli zostać naznaczeni do ocalenia.

Co oznacza to dla nas obecnie? Przypomnijmy sobie najpierw w co obecnie wierzymy; przez wiele lat nie omawialiśmy tego tematu. Tej części przemówienia nie musicie zapamiętać. Do tego czasu w naszych publikacjach wyjaśniano, że mąż odziany w lnianą szatę z kałamarzem sekretarskim wyobraża namaszczony ostatek, który przewodzi w dziele głoszenia i w symbolicznym sensie ludzie, którzy przyjmują to orędzie otrzymywali "znak umożliwiający ocalenie". Znak ten oznaczał wynik postępowania danej osoby, która dawała się ochrzcić jako oddany Bogu chrześcijanin, który przyjmuje osobowość wzorowaną na Jezusie. Strażnica wyjaśniała, że oznakowana miała być "wielka rzesza", która następnie dołączała do ostatka w tym tzw. dziele znakowania. Dlaczego trzeba zmienić to zrozumienie? Gdy patrzymy na Pismo jako całość i porównujemy co zobaczył Ezechiel z tym co Jezus mówił o wielkim ucisku, w tym o oddzielaniu owiec od kóz, musimy dostrzec jak wszystko ze sobą współgra. Więc gdy rozmyślamy o przypowieści o owcach i kozach - kto dokonuje osądu? Kto decyduje czy ktoś jest owcą czy kozą? Jezus Chrystus. Rozumiemy więc, że to Jezus jest tym, który dokonuje osądu. Dodatkowo, gdy weźmiemy pod uwagę nasze nowe zrozumienie tej przypowieści zdajemy sobie sprawę w jakim czasie się to rozgrywa - nie teraz, ale podczas wielkiego ucisku. Pomaga nam to dostrzec jak należy rozumieć rozdział 9 księgi Ezechiela.

Idąc myślami wstecz przypominamy sobie, jak w ostatnim czasie staramy się być ostrożni podczas szukania proroczych pierwowzorów i odpowiedników różnych aspektów tego co czytamy w Biblii. Np. czytając Ezechiela 9:2 zdajemy sobie sprawę jak łatwo moglibyśmy rozproszyć naszą uwagę zastanawiając się co wyobraża "brama górna", która jest "zwrócona ku północy" itd. To nie ma znaczenia. Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że Ezechiel zobaczył coś, co zostało wypełnione w jego czasach, a Jezus mówi nam, że coś podobnego czeka nas w przyszłości. Więc najważniejsze pytanie brzmi: czego się z tego uczymy z tego fragmentu Biblii? Po pierwsze - Jehowa zawsze ostrzega ludzi przed nadchodzącą zagładą. Przed rokiem 607 Izajasz, Ezechiel, Jeremiasz, Daniel otrzymali zadanie by ostrzec ludzi. Dzisiaj również mała grupa namaszczonych przewodzi w karmieniu i ostrzeganiu ludu Bożego i ta wiadomość rozchodzi się na cały świat. Po drugie, lud Jehowy nie znakuje dzisiaj ludzi, którzy mają ocaleć. Podobnie, jak Ezechiel nie oznaczał ludzi w swoich czasach. Naszą odpowiedzialnością jest zaniesienie ostrzegawczego orędzia i pomaganie ludziom by pojednali się z Bogiem. Po trzecie, by przeżyć tę nadchodzącą zagładę, każdy musi udowodnić już teraz swoją wiarę w Jehowę. Muszą "wzdychać i jęczeć" nad obrzydliwością tego świata. Muszą w odpowiedni sposób reagować na dzieło głoszenia. Powinni oczywiście usłuchać nakazu by oddać się Jehowie poprzez chrzest, przywdziać chrystusową osobowość i aktywnie wspierać braci Chrystusa. Wszystko to musi mieć miejsce zanim wybuchnie wielki ucisk. Po czwarte, w dziedzinie duchowej, armia niebiańska będzie zaangażowana w stawianie "znaku umożliwiającego ocalenie". Jezus Chrystus i aniołowie będą stawiać na czołach osób, które mają ocaleć znak. "Wielka rzesza" będzie oznaczona jako "owce", krótko przed wybuchem wojny Armagedonu. Po piąte, Jezus i jego niebiańska armia razem ze 144 000 zniszczą narody, które sprzeciwiają się Jehowie i Jego królowi.

Co myślimy o tym nowym zrozumieniu? To ekscytujące, prawda? Buduje ono nasze zaufanie w Jehowę, ponieważ wiemy, że Jehowa zarządził, by osoby prawe nie zostały zniszczone razem z niegodziwcami. Spodziewając się wielkiego ucisku możemy być pewni, że Jehowa i Jezus wybiorą tych, którzy naprawdę powinni zostać ocaleni. W tym samym czasie widzimy jak ważna obecnie jest działalność głoszenia, którą wykonujemy obecnie. Ludzie muszą usłyszeć tę wiadomość! Musimy ją rozgłaszać, aby, gdy wielki ucisk przyjdzie, ci którzy są wierni otrzymali znak.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: M w 28 Październik, 2015, 15:24
W skrócie:


Zmiana ta była potrzebna, ponieważ już wcześniej "zrozumieli", że podział na owce i kozy nie następuje obecnie, ale ma nastąpić dopiero w przyszłości. Było to w sprzeczności ze zrozumieniem właśnie tego fragmentu z 9 rozdziału Ezechiela no i w końcu, po 20 latach duch wyjawił, że jednak trzeba zrozumienie proroctwo z Ezechiela też zrewidować ;D.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 28 Październik, 2015, 15:35
Dużo jeszcze bedzie tych świetlnych fleszy?Masakra.Dobrze by było aby wydali jedną publikację z wszystkimi aktualnymi naukami.Tematycznie.
 Kto to zapamięta?
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: ExSJMario w 28 Październik, 2015, 15:46
W skrócie:

  • wcześniej nauczano, że obecnie namaszczony ostatek jest "mężem z kałamarzem sekretarskim" z 9 rozdziału Ezechiela i obecnie stawia "znak umożliwiający ocalenie" na czołach ludzi (w08 15.7 s. 5)
  • nowe zrozumienie mówi o tym, że to Jezus i aniołowie stawiają ów znak i że nie dzieje się to obecnie, ale dopiero przed samym wielkim uciskiem
  • co ciekawe, Jackson wyśmiał szukanie proroczych odpowiedników np. w Ezechiela 9:2, chociaż w angielskiej Strażnicy z 1972 roku (w72 1/15 p.44) właśnie to robili ;D
Zmiana ta była potrzebna, ponieważ już wcześniej "zrozumieli", że podział na owce i kozy nie następuje obecnie, ale ma nastąpić dopiero w przyszłości. Było to w sprzeczności ze zrozumieniem właśnie tego fragmentu z 9 rozdziału Ezechiela no i w końcu, po 20 latach duch wyjawił, że jednak trzeba zrozumienie proroctwo z Ezechiela też zrewidować ;D.
A skąd wziął informację, że to Jezus z aniołami będą stawiać znak na czołach???
Przyśniło mu się??
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 28 Październik, 2015, 17:21
Poniżej znajduje się tłumaczenie z angielskiego przemówienia Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego w 2015 roku (od 44:05 do 1:01:30 (https://youtu.be/ZcnIg3hgXZw?t=23m30s))


Popraw linkę, bo prowadzi do przemówienia Sandersona :)
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: M w 28 Październik, 2015, 17:28
Poprawione, dzięki.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Randori w 28 Październik, 2015, 23:00
Naczytali się Harrego Pottera, to znaki na czołach sobie wymyślili... brawo.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 29 Październik, 2015, 08:56
Po 20 latach doczekałem się.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 29 Październik, 2015, 09:50
Czy zmiana interpretacji znaku Ezechiela nie powinna unieważnić innych doktryn? Zobaczmy.
W skrócie:
  • wcześniej nauczano, że obecnie namaszczony ostatek jest "mężem z kałamarzem sekretarskim" z 9 rozdziału Ezechiela i obecnie stawia "znak umożliwiający ocalenie" na czołach ludzi (w08 15.7 s. 5)
W wymienionej Strażnicy (http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2008520?q=znak+na+czo%C5%82ach&p=par) ak. 11 m. in. podano jeszcze:
Cytuj
Czym jest ten znak? Chodzi o wyraźny dowód, niejako widoczny na ich odkrytych czołach, że są oddanymi Bogu, ochrzczonymi uczniami Jezusa Chrystusa i że przyoblekli się w nową, chrześcijańską osobowość (Efez. 4:20-24)
To co wytłuściłem oznacza, że chrzest u ŚJ jest utożsamiany ze znakiem chroniącym przed zagładą w Armagedonie. Skoro jednak nastąpiło nowe zrozumienie znaku:
  • nowe zrozumienie mówi o tym, że to Jezus i aniołowie stawiają ów znak i że nie dzieje się to obecnie, ale dopiero przed samym wielkim uciskiem
Wobec tego, czy skoro unieważniono obecnie znak, który jest tożsamy z chrztem, to czy pociąga za sobą unieważnienia chrztu? Logika na to wskazuje. Gdyby tak było, to i wykluczenia straciły swą moc. Można się domyśleć, że chrzest nie zostanie unieważniony. Pozostanie zatem problem odwołania, że znak Ezechiela nie symbolizuje chrztu. Chyba tego paradoksu nie dostrzegają. Gdyby jednak ktoś WTS-owi zwrócił na to uwagę, to ciekawe co by zrobili z tym "sękiem w sęku", gdyż dziura w tej interpretacji przeogromna?
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 29 Październik, 2015, 15:24
Stanisławie chyba nie do końca zrozumiałeś czym był znak.przytoczyłeś zdanie ,lecz wybrałeś tylko to co tobie pasowało.Nie pamiętam czy w tej strażnicy czy wcześniejszych gdzie jest mowa o tym znaku nie tylko wiążą to z chrztem i chrześcijańską osobowością .Piszą że można utracić ten znak i nadal być ochrzczonym wtedy gdy utracimy tą chrześcijańską osobowość .Może na przykład ktoś przestać głosić,wtedy znak ulega zatarciu.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Klocek w 29 Październik, 2015, 17:28
Stanisławie chyba nie do końca zrozumiałeś czym był znak.przytoczyłeś zdanie ,lecz wybrałeś tylko to co tobie pasowało.
No dobrze - nie zrozumiałem. Wobec tego wyjaśnij mi; po co mi obecnie znak i chrzest, jak cały sąd znakowania do przeżycia w Armagedonie będzie uzależniony od mojej reakcji podczas "wielkiego ucisku" na podstawie udzielania pomocy "braciom" Jezusa, a nie teraz, gdy jeszcze niema rozdzielania "owiec od kóz"? Czy może jest już rozdzielanie? Za mojej bytności tak uczono, że jest już rozdzielanie w wyniku reakcji podczas głoszenia, mimo, że tego ucisku jeszcze niema. Czy dostrzegasz pokrętne i zawiłe nauczanie WTS-u? Ja myślę, że nie tylko WTS-u, ale cała Biblia jest pokręcona, tak, że z jakąkolwiek denominacją chrześcijan dyskutować, to i tak nie uzyska się jednoznacznego zrozumienia tego Ezechielowego znaku.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: dziewiatka w 30 Październik, 2015, 01:52
Masz rację biblię można dowolnie interpretować.Według nauk WTS-u rozdzielanie nastąpi w wielkim ucisku ,lecz to teraz musisz się opowiedzieć po której stronie chcesz być.Po 95 roku strażnice pisały,że w wielkim ucisku będzie możliwość nawrócenia się do Boga. Lecz te przypadki będą rzadkie.W tym roku strażnica prawdopodobnie z lipca informuje na czym będzie polegała działalność w wielkim ucisku ,ogłaszanie wyroków.Czy nauki świadków są spójne NIE wielokrotnie się o tym przekonałem.Nie wiem czy pamiętasz ale w organizacji funkcjonował taki zwrot "poprawne zrozumienie prawdy",obejmował on nie tylko umiejętność poprawnego wyjaśnienia poszczególnych nauk .To było coś więcej należało interpretować te wszystkie nauki w taki sposób by były spójne .Każdy wyłom w tym murze można było załatać cegłą racjonalizacji (odpowiedniej interpretacji )bądź myśleniem czekam na Jehowę.Co ciekawe ktoś kto nie był świadkiem ,takim mocno zaangażowanym w doktrynę ma kłopot ze zrozumieniem tego sposobu myślenia.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 30 Październik, 2015, 10:24
Dziękuje M za tłumaczenia, to kawał dobrej roboty.

Nawiązując do tematu, śmieszne są te wypociny Geoffreya Jacksona, jako Ciało Kierownicze powinni już dawno zrozumieć że istota tak głębokiego wchodzenia w symbolikę Biblii prowadzi do ślepego zaułku. Czy to że  będziemy weryfikować  znaczenia przybliży nas do zbawienia. Jezus pytał czy wierzysz a nie czy masz już znak. Dlatego uważam że wpadają w coraz to większą paranoje. Pod tym względem dużo powinni nauczyć się z nienawidzonej przez nich religii katolickiej, gdzie dogmaty są już sprawą zamkniętą.

Jak słyszę kałamarze, laski i inne podobne brednie to ogarnia mnie pusty śmiech na ich głupoty.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: gedeon w 30 Październik, 2015, 10:26
No dobrze - nie zrozumiałem. Wobec tego wyjaśnij mi; po co mi obecnie znak i chrzest, jak cały sąd znakowania do przeżycia w Armagedonie będzie uzależniony od mojej reakcji podczas "wielkiego ucisku" na podstawie udzielania pomocy "braciom" Jezusa, a nie teraz, gdy jeszcze niema rozdzielania "owiec od kóz"? Czy może jest już rozdzielanie? Za mojej bytności tak uczono, że jest już rozdzielanie w wyniku reakcji podczas głoszenia, mimo, że tego ucisku jeszcze niema. Czy dostrzegasz pokrętne i zawiłe nauczanie WTS-u? Ja myślę, że nie tylko WTS-u, ale cała Biblia jest pokręcona, tak, że z jakąkolwiek denominacją chrześcijan dyskutować, to i tak nie uzyska się jednoznacznego zrozumienia tego Ezechielowego znaku.

Stasiu, całkowicie zgadzam się z Tobą.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 13 Listopad, 2015, 17:32
mi najbardziej podoba się ta część:

Po trzecie, by przeżyć tę nadchodzącą zagładę, każdy musi udowodnić już teraz swoją wiarę w Jehowę. Muszą "wzdychać i jęczeć" nad obrzydliwością tego świata. Muszą w odpowiedni sposób reagować na dzieło głoszenia. Powinni oczywiście usłuchać nakazu by oddać się Jehowie poprzez chrzest, przywdziać chrystusową osobowość i aktywnie wspierać braci Chrystusa. Wszystko to musi mieć miejsce zanim wybuchnie wielki ucisk.

Chciałbym zobaczyć w jaki sposób najmniejsze dzieci, które są tam opisane, a które mają zostać "bez litości" zabite, udowadniają swoją wiarę w cokolwiek/kogokolwiek.
Będzie jak za Heroda, wszystkie dzieci do lat dwóch kula w łeb.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 13 Listopad, 2015, 20:52
Dla mnie ten list to jakis SF.
Mowa trawa.
Oni sami chyba nie wiedzą co piszą.
Zmyślają jakieś bajki.
Wmawiają ludziom, że to symbolizuje to, a tamto symbolizuje tamto.
A potem trudno nie zgodzić się z tym że głosiciele śj są oderwani ..... chyba od wszystkiego.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 13 Listopad, 2015, 21:59


Co myślimy o tym nowym zrozumieniu? To ekscytujące, prawda? Buduje ono nasze zaufanie w Jehowę, ponieważ wiemy, że Jehowa zarządził, by osoby prawe nie zostały zniszczone razem z niegodziwcami. Spodziewając się wielkiego ucisku możemy być pewni, że Jehowa i Jezus wybiorą tych, którzy naprawdę powinni zostać ocaleni. W tym samym czasie widzimy jak ważna obecnie jest działalność głoszenia, którą wykonujemy obecnie. Ludzie muszą usłyszeć tę wiadomość! Musimy ją rozgłaszać, aby, gdy wielki ucisk przyjdzie, ci którzy są wierni otrzymali znak.
Jeśli głosiciel śj weźmie tą bajkę na poważnie i chodzi z tym od drzwi do drzwi, to nie ma sie co dziwić, że ludzie patrzą na nich z politowaniem.

Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 13 Listopad, 2015, 22:22
Masakra, co oni wyprawiają. 
Jak czytam o tych nowych światłach, znakach na czołach , pięczętowaniach itd., to sam mam ochotę zrobić znak.
Po prostu narysować na czole kółko i z pobłażaniem się roześmiać.....
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 13 Listopad, 2015, 23:25


Co myślimy o tym nowym zrozumieniu? To ekscytujące, prawda? Buduje ono nasze zaufanie w Jehowę, ponieważ wiemy, że Jehowa zarządził, by osoby prawe nie zostały zniszczone razem z niegodziwcami.

Skąd oni to wiedzą? Skad ta pewność? :) CZy taka sama jak z pokoleniem pamietąjącym 1914, które nie przeminie.

Kto jest tym niegodziwcem wg swiadków? Jakby ktoś mi wytłumaczył to wdzięczny jestem.


Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Przebudzony w 13 Listopad, 2015, 23:33
Tomek_S

To z pewnością ludzie z szeroko rozumianego świata, koniecznie pod przywództwem kościoła rzymskokatolickiego :D Oraz wszyscy inni, którzy wzywają imienia Jezusa Chrystusa, ale nie wzywają imienia Boga Jehowy...jakoś tak to można przetłumaczyć :D
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 13 Listopad, 2015, 23:51
Czyli jam niegodziwiec :)

A ten co ze świata, a nie pod "przywództwem kościoła rzymskokatolickiego" to też niegodziwiec? :)
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Przebudzony w 13 Listopad, 2015, 23:57
Tomek, możesz wydawać się dobrym człowiekiem. Ale gdybyś był naprawdę dobry, to dałbyś posłuch dobrej nowinie głoszonej przez Towarzystwo Strażnica, i usymbolizował to chrztem w imieniu Organizacji. Także przykro mi, jesteś na spalonej ścieżce :D
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 14 Listopad, 2015, 00:08
Tomek nie martw się. Ci co nie wierzą w te nowe światła, też są na straconej pozycji, ponieważ nie podążają za organizacją i nie wspierają 'braci Chrystusa' . To samo dotyczy niesłusznie wykluczonych, tych co odeszli zgorszeni lub skrzywdzeni przez 'świętą' organizację, a nawet tych, co chcieli tylko grzecznie podziękować i wyjść, a przypisano im wszystko co najgorsze. 

WTS jest mocny jedynie w gębie i w wymachiwaniu Biblią. Dlaczego na obrazkach w Strasznicy widać najczęściej kościoły chrześcijaństwa, o wiele rzadziej świątynie ze Wschodu, a nie widać meczetów? Z prostej przyczyny: bo ciapaci by im taką rozpierduchę w imieniu Allaha zrobili, że Armagedon to przy tym czkawka.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 14 Listopad, 2015, 00:23
Dlaczego na obrazkach w Strasznicy widać najczęściej kościoły chrześcijaństwa, o wiele rzadziej świątynie ze Wschodu, a nie widać meczetów? Z prostej przyczyny: bo ciapaci by im taką rozpierduchę w imieniu Allaha zrobili, że Armagedon to przy tym czkawka.
:):):):):):):):):)
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 14 Listopad, 2015, 00:27
Tomek, możesz wydawać się dobrym człowiekiem. Ale gdybyś był naprawdę dobry, to dałbyś posłuch dobrej nowinie głoszonej przez Towarzystwo Strażnica, i usymbolizował to chrztem w imieniu Organizacji. Także przykro mi, jesteś na spalonej ścieżce :D

Niedawno starsza pani (20 lat w prawdzie) przy stojaku z zachwytem stwierdziała, że skoro tyle wiem o naukach straznicy.... to tylko powinienem uczeszczac na sale królestwa (cyt. "jak tam pięknie jest")...... no i kiedys przyjąc chrzest.

Odparłem, że juz ochrzczony jestem.
Tytuł: Odp: Przemówienie Geoffreya Jacksona ze spotkania statutowego - znak na czołach
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 14 Listopad, 2015, 19:10

 Muszą "wzdychać i jęczeć" nad obrzydliwością tego świata.

Co myślimy o tym nowym zrozumieniu? To ekscytujące, prawda?

   M sorry ale muszę to napisać.
Po przeczytaniu Twojego postu  a dokładnie o jęczeniu i wzdychaniu przypomniał mi się taki małżeński kawał.

Mąż do żony.. ty to zawsze leżysz w łóżku jak kłoda, żadnego dźwięku nie wydajesz. Żona obiecała poprawę.
Następna noc i bliskie spotkania, a żona do męża no już mam jęczeć, już??? Mąż zdenerwowany mówi JUŻ!
A ona...ło ło zima idzie węgla nie ma, ło ło dzieci butów nie mają, pieniędzy nie ma....łooo łooo

Tak też można jęczeć na niegodziwości tego świata. :P