Nie wolno mi już nic oficjalnie komentować, więc ewentualnie zaprasza na PW.
Ależ wolno, wolno jak każdemu z nas.
Ale Twoje posty wyglądają jak kazania, na których niejedna osoba się już wyłożyła.
Wiele razy to było powtarzane , ale przypomnę raz jeszcze....
Większość z nas to byli świadkowie i mamy uraz do takich polemik. Tu nawracanie, przekonywanie nic nie da ponieważ my potrzebujemy oddechu. Ty nam cały czas chcesz udowodnić, że ludzie tylko wierzący mają jakieś prawa, zasady, są lepsi i w ogóle cud, miód i orzeszki.
Wierzysz, proszę bardzo masz takie prawo. Ale na litość...zachowaj to dla siebie , albo dla tych co mają ochotę tego słuchać.