Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

PRZYSZLI..... => JEŚLI CHCESZ ZOSTAĆ ŚWIADKIEM.... => Wątek zaczęty przez: DelfinWawa w 06 Październik, 2015, 15:50

Tytuł: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 06 Październik, 2015, 15:50
"Wątpię, więc myślę, więc jestem
Nie wierzę ślepo w nic, bo to bezsens
I tak wątpić, to metoda właśnie ta
Wątpić, nawet gdy coś jest z USA
Używać rozumu by wyróżnić się z tłumu
Do przodu pobiec, a nie zostać w stadzie owiec
Być racjonalistą, fundamentalistom mówić idź stąd
Zrobić wszystko, aby fanatyzm zniknął"

Przypomniał mi się niedawno tekst pewnego muzyka, gatunek nie jest mi bliski natomiast akurat ta nuta oddaje w pełni zamysł tematu który zakładam. Możecie go potępić i usunąć, bądź wspomóc w dodatkowe informacje i rozwinąć.
Samemu szukałem miejsca, w którym będzie to wszystko poukładane.

Kilka osób do mnie pisało, z kilkoma rozmawiałem z własnej inicjatywy i w głowie narodził się pomysł.
A więc chodzi o zbiór podstawowych nieścisłości WTS i czarnych faktów, które może pomogą niektórym zwątpić...albo przekonać kogoś innego do zwątpienia. Samemu dopiero raczkuję w tym temacie więc nie spodziewajcie się odkrycia przeze mnie Ameryki...dla Was to chleb powszedni, a dla innych ważne i cenne informacje :)

ps. Do jutra powinienem zamieścić poniżej moje wstępne wypociny-jeżeli jakiś fakt przekręcę, źle ujmę w słowa-z góry przepraszam, poprawcie mnie od razu! :)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Weteran w 06 Październik, 2015, 16:10
Powodzenia w tworzeniu zbioru - chętnie pomogę!
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: KAZ w 07 Październik, 2015, 10:05
Fajne przesłanie i trudno się nie zgodzić z wieloma zdaniami. Ale z drugiej strony tak żartem nieco, strach pomyśleć jak wszystkie owce zaczną biec jedna przed drugą :) Oj biada takiemu pasterzowi co ma je pod opieką ;) hehehe


Zastanawiam się czy autor pisząc o pewnej szlachetności wątpliwości sam ma miejsce na to w tym co pisze. Bo czy naszym zadaniem jest więc pozostawianie miejsca wątpliwościom i gloryfikowanie jej jako pewnego bezpiecznika i furki na odwrót czy raczej budowanie pewników i stawanie w życiu na mocnym fundamencie ?
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 02 Listopad, 2015, 13:44
Trochę mnie nie było, sprawy prywatne(czyli walka o utrzymanie kontaktu z "Panią zainteresowaną" pochłonęła ostatnie dni/tygodnie do reszty).

Zacznę więc dosyć oczywiście i prosto-ale jak się okazuje, większość "świeżaków" nie ma jakiejkolwiek wiedzy o tych właśnie podstawach więc nie zagłębiam się w wyszukiwanie cytatów i kwestionowanie doktryn.
Mam nadzieję, że ten ów prosty "szkielet" się nieco rozwinie(szczególnie pkt 8 dot. rozmów)  :)

ps. proszę o wyrozumiałość! Studiuję temat od kilku miesięcy i nigdy SJ nie byłem(całe szczęście...)

1.Zmienne nauki SJ.
Najlepiej będzie kliknąć w poniższe linki:
- www.piotrandryszczak.pl  (http://www.piotrandryszczak.pl)
strona WWW Piotra Andryszczaka, przedstawia na podstawie tylko i wyłącznie publikacji świadkowskiej ich potknięcia i nieścisłości. To kopalnia wiedzy!!!

2. Psychomanipulacja- którą niestety nieświadomie objęty jest każdy członek SJ.
Rozwinięcie tematu: http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=879.0 (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=879.0)


3. Ostracyzm! Co oznacza?
„Świadkowie Jehowy zrywają wszelkie kontakty z osobami odchodzącymi od zboru, nawet z członkami najbliższej rodziny. Zakazuje się im kontaktów z rodzonym bratem i siostrą, matka nie może przedzwonić do córki ze zwykłym zapytaniem o zdrowie, ojcu nie wolno wysłać do syna nawet wiadomości sms z gratulacjami z tytułu awansu. Ślub, pogrzeb, narodziny dziecka - także w tych okolicznościach należy unikać byłych Świadków Jehowy, którzy postanowili żyć poza zborem. Nakazuje się wręcz znienawidzić takie osoby do tego stopnia, że zwykłe "dzień dobry" jest niedopuszczalne.”

Rozwinięcie i dalsza część dostępna tutaj:
http://jw-ex.pl/ostracyzm/ (http://jw-ex.pl/ostracyzm/)
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?board=27.0 (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?board=27.0)

4. Przynależność organizacji do ONZ:
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/06/to-nic-takiego.html (http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/06/to-nic-takiego.html)


5.Dla mnie cholernie istotne:
RODZINA NIE JEST NAJWAŻNIEJSZA!  Największe skupienie musi wędrować na organizację, głoszenie…obowiązki zborowe, wszystko inne znajduje się na drugim planie.

1 Tymoteusz 5:8
„A jeżeli kto nie dba o swoich, zwłaszcza o domowników, wyparł się wiary i gorszy jest od niewierzącego” ! Szkoda, że tego nie czytają na zebraniach…

Sami na zebraniach czytają powyższe, ale jednak się do tego nie ustosunkowują:
https://www.youtube.com/watch?v=l1VOPI_epMM&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=l1VOPI_epMM&feature=youtu.be)
(Zgromadzenie międzynarodowe w Melbourne 2014)

W filmie przedstawione są sytuacje, w których to inni stawiają rodzinę na pierwszym miejscu…a członek Ciała  Kierowniczego neguje taką postawę…

I oczywiście u SJ pojęcie rodziny jest warunkowe…a mianowicie-pojęcie istnieje tylko wtedy, gdy jej członkowie są SJ(najlepiej gorliwymi), w innym wypadku-rodzina nie ma najmniejszego znaczenia(ostracyzm).

6. Zaczerpnięte z pewnego postu:
W tabelach z godzinami jest informacja, ze SJ wygłosili w Polsce 15 mln godzin.
Pal licho z tymi zliczankami, ale po co to komu? Gdzieś w Biblii jest napisane, by liczyć godziny? Czy aby nie powinno chodzić o sam fakt głoszenia? A co jeżeli będę chciał otrzymać studium i poproszę o to by nie wliczali sobie tego w statystyki? Czy tak aby nie działa profesjonalna Firma?

7. Założyciel organizacji- Russel
Założycielem organizacji SJ jest niejaki Pan Russel. Był biznesmenem, inwestował w kopalnie i nieruchomości. Wydał niegdyś książkę pt. „cudowna pszenica” za co stanął przed sądem za lapidarnie określone bałamucenie. Proces Russela odbył się w 1913 roku w Hamilton-kanadyjskiej prowincji.  Sam Russel twierdził na nim, ze świetnie zna Grekę i jest uczonym biblistom.
Na Sali sądowej zostało mu wręczone wydanie Starego Testamentu i okazało się, że zupełnie obcy mu jest grecki alfabet, nie wspominając o hebrajskim i łacinie do których znajomości również się przyznawał.

Nieznajomość Greki, Łaciny czy Hebrajskiego nie jest oczywiście zbrodnią…ale gdy taka osoba bierze się za poprawianie Bibli…

7.Marginalna (a moim zdaniem nawet poniżająca) rola kobiet!
W organizacji SJ głównie zarządzają mężczyźni.
Żaden ze szczebli władzy nie jest przeznaczony dla kobiet.
Kobieta oczywiście może przeprowadzić zebranie ale wyłącznie wtedy, gdy nie jest na nim obecny żaden ochrzczony mężczyzna-czyli prawie nigdy.

Przywilejem dla kobiet jest np. sprzątanie Sali królestwa 

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53668,18316058,opowiesc-swiadka.html?disableRedirects=true (http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53668,18316058,opowiesc-swiadka.html?disableRedirects=true)



8. Rozmowy z SJ i zasiewanie zwątpienia:
"Dla tych, którzy ciągle się łudzą, że Świadkowie Jehowy to „organizacja Boża”, zarządzana przez „Ciało Kierownicze” mające rzekomo swój pierwowzór w Biblii":
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2015/01/porzuccie-zudzenia-wystarcza-dwa-wersety.html (http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2015/01/porzuccie-zudzenia-wystarcza-dwa-wersety.html)


"dlaczego SJ głoszą INNĄ dobrą nowinę niż ta którą chociażby głosił Paweł"
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1986.15 (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1986.15)

9.Ukrywanie pedofilii i afera w Australii:

członek Ciała Kierowniczego przed komisją Sądowniczą:
http://www.superfakty.info/index.php?option=com_content&view=article&id=165:czonek-ciaa-kierowniczego-przed-komisja-w-australii&catid=6:bledy-towarzystwa-straznica-&Itemid=15 (http://www.superfakty.info/index.php?option=com_content&view=article&id=165:czonek-ciaa-kierowniczego-przed-komisja-w-australii&catid=6:bledy-towarzystwa-straznica-&Itemid=15)

Rozwinięcie-wątek Gedeon'a:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1574.0 (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1574.0)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: natalka1012 w 17 Listopad, 2015, 11:14
Witajcie,
Będzie jeszcze ciąg dalszy?
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 17 Listopad, 2015, 12:08
Do świadków Jehowy przyciąga miłość(a raczej bombardowanie miłością), tworzenie idealnego świata-bez wad, przyjaźnie, ciągły uśmiech, bezproblemowe życie, perspektywa przebywania we wspólnocie chrześcijan, którzy cieszą się wolnością dzieci Bożych i którzy prowadzą życie wzorowane na Chrystusie oraz kierowanie się zasadami „czysto” biblijnymi. Innymi słowy-Disneyland!
Niestety jak już niektórym wiadomo-szeregowy głosiciel czy zapatrzony ślepo młody SJ nie zdaje sobie sprawy(bądź też nie chce dopuścić takiej myśli) że nie ma na tym świecie niczego idealnego i nieskalanego. Nie wie, że jest tylko zwykłym mięsem armatnim i żołnierzem Towarzystwa Strażnica.

Ponad to poprzez wytyczne poniższego typu, SJ przestaje samodzielnie mysleć i odrzuca każde zwątpienie-najczęściej te słuszne i uzasadnione!:
"A co powinieneś zrobić, jeśli natkniesz się w Internecie na treści szkalujące organizację Jehowy? Należy je stanowczo odrzucić" (Strażnica w15 15.10 ss. 30-32   )
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2015765 (http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2015765)

Wypowiedź sformułowałem na podstawie postu Izy-btw z chwilę temu przeprowadzonej dyskusji w innym temacie(Powitanie-„Delfin wita :) „)

Poniżej wklejam dosłowny post M dot. Mojego zapytania w kwestii :
-Statutu SJ
-książki dla starszych „Paście trzodę Bożą” (żaden głosiciel nie ma do niej dostępu)
-formularza S-77


http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1918.msg20956#msg20956 (http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=1918.msg20956#msg20956)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: tomek_s w 17 Listopad, 2015, 12:22
Świadkowie nie chcą być dziecmi Bożymi

http://watchtower.org.pl/jz-zbawienie.php
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 17 Listopad, 2015, 13:17
Witajcie,
Będzie jeszcze ciąg dalszy?


Tutaj:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2020.msg20473#msg20473

Lista jest nadal rozwijana :D
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 17 Listopad, 2015, 14:45

Tutaj:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=2020.msg20473#msg20473

Lista jest nadal rozwijana :D

Widzę, że powieliłem istniejący temat...światusowe pardon w kierunku admina... :)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Dietrich w 17 Listopad, 2015, 17:13
Widzę, że powieliłem istniejący temat...światusowe pardon w kierunku admina... :)

:D szczerze powiedziawszy, sam miałem już problem, by znaleźć link do tego wątku i go wkleć :D
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: amber w 07 Grudzień, 2015, 12:42


7. Założyciel organizacji- Russel
Założycielem organizacji SJ jest niejaki Pan Russel. Był biznesmenem, inwestował w kopalnie i nieruchomości. Wydał niegdyś książkę pt. „cudowna pszenica” za co stanął przed sądem za lapidarnie określone bałamucenie. Proces Russela odbył się w 1913 roku w Hamilton-kanadyjskiej prowincji.  Sam Russel twierdził na nim, ze świetnie zna Grekę i jest uczonym biblistom.
Na Sali sądowej zostało mu wręczone wydanie Starego Testamentu i okazało się, że zupełnie obcy mu jest grecki alfabet, nie wspominając o hebrajskim i łacinie do których znajomości również się przyznawał.

Nieznajomość Greki, Łaciny czy Hebrajskiego nie jest oczywiście zbrodnią…ale gdy taka osoba bierze się za poprawianie Bibli…


Czy mógłbyś podać gdzie można znaleźć tę informację? Chodzi mi o jakieś wiarygodne źródło. Ja jestem osobą, która będzie próbowała "budzić" męża... A on jest teraz na etapie, gdzie to co powie Organizacja jest najważniejsze...
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: M w 07 Grudzień, 2015, 12:56
Czy mógłbyś podać gdzie można znaleźć tę informację? Chodzi mi o jakieś wiarygodne źródło. Ja jestem osobą, która będzie próbowała "budzić" męża... A on jest teraz na etapie, gdzie to co powie Organizacja jest najważniejsze...

Którą konkretnie? O cudownej pszenicy pisali w Roczniku z 1975 (strona 70, dostępny po angielsku) i w angielskiej Strażnicy z 15 maja 1953 roku, na stronie 319, próbując usprawiedliwiać zamieszczanie komercyjnych ogłoszeń na łamach Strażnicy, nie zaprzeczając jednak że takie coś miało miejsce. Strażnica wspomina nawet: "When others criticized this sale (...)" przyznając, że niektórym nie spodobało się takie mieszanie komercji i religii.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: franki w 07 Grudzień, 2015, 12:58
W tej ksiazce jest cos na ten temat:
ROBIN-DE-RUITER-ŚWIADKOWIE-JEHOWY-WOBEC-POLITYKI-USA-SYJONIZMU-I-WOLNOMULARSTWA-WYDANIE-Z-2007-ROKU-FOTOKOPIA2.pdf
Ponizej link:

https://mega.nz/#!1Z0k3RqZ!mY1AosR5LiWzKcMPMd1iTWS1WZJvf2iKz40bS5c5AOY
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: amber w 07 Grudzień, 2015, 12:59
Chodziło mi o tę informację w kontekście tego, że Russel nie znał Greki, a brał się za poprawianie Biblii. Pomyślałam, że to mogłoby może trafić do mojego męża.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: M w 07 Grudzień, 2015, 13:05
Chodziło mi o tę informację w kontekście tego, że Russel nie znał Greki, a brał się za poprawianie Biblii. Pomyślałam, że to mogłoby może trafić do mojego męża.

Ze strony: http://pastor-russell.pl/apologia_12.html (nie prowadzonej przez przeciwników ŚJ, ale przez sympatyków Russella)

Cytuj
Russell ściśle oświadczył w sądzie, że nie uczył się greki. Gdy został zapytany przez prawnika Rossa, Georga Lynch-Stauntona, złożył następujące zeznania:
P: "Tak więc nie utrzymuje pan, że uczył się języka łacińskiego?"
O: "Nie, proszę pana."
P: "A greckiego?"
O: "Nie, proszę pana." W tym miejscu Lynch-Staunton zapytał Russella czy zna grecki alfabet. Zeznanie z zapisu sądowego jest następujące:
P: "Czy zna pan grecki alfabet?"
O: "O tak."
P: "Czy może pan rozpoznać litery gdy je zobaczy?"
O: "Niektóre, mogę się pomylić przy kilku."
P: "Czy może pan podać nazwy liter podanych na górze tej strony, strona 447 którą tutaj posiadam [z Wescotta i Horta]
O: "Nie wiem czy będę potrafił"
P: "Nie może pan powiedzieć jakie to są litery, proszę na nie spojrzeć i zobaczyć czy pan je zna."
O: "Mój sposób …" [w tym miejscu sąd przerwał i nie pozwolił złożyć wyjaśnienia]
    Bezpośrednio po tym Lynch-Staunton zadał Russellowi pytanie: "Czy zna pan język grecki?" Odpowiedzią Russela było stanowcze "Nie."

Cytat ten pochodzi z 18 strony broszury "Some facts..." wydanej w 1912 roku, do pobrania tutaj (http://watchtowerdocuments.org/documents/1913_Some_More_Facts_About_Russell_.pdf). Broszura ta wspomina również o cudownej pszenicy.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: amber w 07 Grudzień, 2015, 13:08
Bardzo, bardzo dziękuję!

Jesteście dla mnie prawdziwą kopalnią wiedzy!  :)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: M w 07 Grudzień, 2015, 13:09
Dodałem na końcu poprzedniego postu link do źródła tego cytatu.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 09 Grudzień, 2015, 09:04
"Wątpię, więc myślę, więc jestem
Nie wierzę ślepo w nic, bo to bezsens
I tak wątpić, to metoda właśnie ta
Wątpić, nawet gdy coś jest z USA
Używać rozumu by wyróżnić się z tłumu
Do przodu pobiec, a nie zostać w stadzie owiec
Być racjonalistą, fundamentalistom mówić idź stąd
Zrobić wszystko, aby fanatyzm zniknął"



Kto jest autorem tych słów ?
 Niemal zgadzam się z tą wypowiedzią...
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 09 Grudzień, 2015, 11:53
jak już pisałem, gatunek muzyki jest mi bardzo daleki-ale sam autor swoją twórczością za mną przemawia.
Jest nim niejaki Hans czyli Przemysław Frencel  https://www.youtube.com/watch?v=asyM8ftsmHk (https://www.youtube.com/watch?v=asyM8ftsmHk)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Tusia w 09 Grudzień, 2015, 11:55
Jest nim niejaki Hans

Kloss  8-)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 09 Grudzień, 2015, 20:17
jak już pisałem, gatunek muzyki jest mi bardzo daleki-ale sam autor swoją twórczością za mną przemawia.
Jest nim niejaki Hans czyli Przemysław Frencel  https://www.youtube.com/watch?v=asyM8ftsmHk (https://www.youtube.com/watch?v=asyM8ftsmHk)

Nie dziwię  się że taki przekaz trafia, bo ludzie są zniesmaczeni mówiąc delikatnie. Uważam że słowa  tej piosenki  można odnieść tylko do przywódców wszelkiej maści, polityków i etc. ale do Boga już nie. Dla Niego trzeba być radykalnym i fundamentalnym. Problem jednak jest w tym że niewielu ludzi zna Go. Bo kiedy to nastąpi, to można  już  zaufać  Mu w ślepo.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 10 Grudzień, 2015, 07:36
Nie dziwię  się że taki przekaz trafia, bo ludzie są zniesmaczeni mówiąc delikatnie. Uważam że słowa  tej piosenki  można odnieść tylko do przywódców wszelkiej maści, polityków i etc. ale do Boga już nie. Dla Niego trzeba być radykalnym i fundamentalnym. Problem jednak jest w tym że niewielu ludzi zna Go. Bo kiedy to nastąpi, to można  już  zaufać  Mu w ślepo.

Boga jako Boga, czy boga jako organizacje(bożą)?
I kolejne pytanie...zaufać ślepo=nie używać rozumu/nie myśleć, jaki w tym sens? Czy właściwy Bóg (niech już o nim będzie ten post i załóżmy, że jest ten właściwy) by chciał mieć za swoich wyznawców bandę idiotów wierzących we wszystko co się im powie? Nie istniała by wtedy groźba mataczenia, manipulacji...?
Radykalizm, fundamentalizm...dalej piszemy o Bogu czy już rozpoczęliśmy dyskusję o Dyktatorze?

Ps.Polecam nie zaśmiecać tego wątku tym tematem-zapraszam na priv lub przenieśmy się na osobny temat.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 10 Grudzień, 2015, 08:00
Boga jako Boga, czy boga jako organizacje(bożą)?
I kolejne pytanie...zaufać ślepo=nie używać rozumu/nie myśleć, jaki w tym sens? Czy właściwy Bóg (niech już o nim będzie ten post i załóżmy, że jest ten właściwy) by chciał mieć za swoich wyznawców bandę idiotów wierzących we wszystko co się im powie? Nie istniała by wtedy groźba mataczenia, manipulacji...?
Radykalizm, fundamentalizm...dalej piszemy o Bogu czy już rozpoczęliśmy dyskusję o Dyktatorze?

Ps.Polecam nie zaśmiecać tego wątku tym tematem-zapraszam na priv lub przenieśmy się na osobny temat.

Oczywiście że chodzi mi o Stwórcę, a nie o to co stworzenie uczyniło. Bo KAŻDE ugrupowanie religijne jest tworem ludzkim, a nie Bożym.

Nie chodzi o wyłączenie rozumu, lecz myślenie według standardu Bożego, a nie ludzkiego.

Bóg chce mieć swoich zwolenników jako osoby wolne...ALE...które już nie żyją dla siebie samych, lecz dla Niego i świadomie z własnej woli poddały się pod Jego wolę.

Jest to forum o tematyce strickte chrześcijańskiej, uważam więc że WĄTPIENIE i ZAUFANIE z ludzi można przenieść na Boga. Cóż jeśli uważasz że ten kierunek jest śmieceniem, to masz wolny wybór, poczekam na osobę zainteresowaną.

gedeon: otrzymujesz kolejne ostrzeżenie i moderacje, za notoryczne łamanie regulaminu forum
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 10 Grudzień, 2015, 13:17


Bóg chce mieć swoich zwolenników jako osoby wolne...ALE...które już nie żyją dla siebie samych, lecz dla Niego i świadomie z własnej woli poddały się pod Jego wolę.



   Jak można być wolnym a zarazem być podporządkowanym i żyć dla kogoś?

Kontrolujesz to co piszesz, czy piszesz dla samego pisania?
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 10 Grudzień, 2015, 18:40

   Jak można być wolnym a zarazem być podporządkowanym i żyć dla kogoś?

Kontrolujesz to co piszesz, czy piszesz dla samego pisania?

Nie wolno mi już nic oficjalnie komentować, więc ewentualnie zaprasza na  PW.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 10 Grudzień, 2015, 19:24
Nie wolno mi już nic oficjalnie komentować, więc ewentualnie zaprasza na  PW.

   Ależ wolno, wolno jak każdemu z nas.
Ale Twoje posty wyglądają jak kazania, na których niejedna osoba się już wyłożyła.

Wiele razy to było powtarzane , ale przypomnę raz jeszcze....
Większość z nas to byli świadkowie i mamy uraz do takich polemik. Tu nawracanie, przekonywanie nic nie da ponieważ my potrzebujemy oddechu.  Ty nam cały czas chcesz udowodnić, że ludzie tylko wierzący mają jakieś prawa, zasady, są lepsi i w ogóle cud, miód i orzeszki.

Wierzysz, proszę bardzo masz takie prawo. Ale na litość...zachowaj to dla siebie , albo dla tych co mają ochotę tego słuchać.
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Dianne w 10 Grudzień, 2015, 21:55
Wywołaliśmy krakena :(
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: ambasador w 11 Grudzień, 2015, 06:47
   Ależ wolno, wolno jak każdemu z nas.
Ale Twoje posty wyglądają jak kazania, na których niejedna osoba się już wyłożyła.



Widocznie nie każdemu, gdyż ja jestem inny...
Świadomy jestem charakteru moich wpisów...
Jak należy rozumieć to określenie,  TYLKO w negatywnym efekcie że te osoby doznały uszczerbku, CZY  MOŻE  w  pozytywnym że zmieniły sposób myślenia „a może ten nawiedzony forumowicz ma rację” ?
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 11 Grudzień, 2015, 09:05
Wywołaliśmy krakena :(
   Eee myślisz że to zmyłka i zatoniemy niczym marynarze? :D
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 15 Grudzień, 2015, 07:54
Był już o tym filmie wątek, ale zakładam nowy, aby była większa widoczność, tamten dotyczył wersji z angielskimi napisami.

Ten reportaż, przeprowadzony przez znaną dziennikarkę z Portugalii, dotyka większości tematów związanych ze Świadkami Jehowy, o których oni sami niechętnie mówią. Wspomina o wzbudzaniu poczucia winy, strachu przed Armagedonem, o ostracyźmie względem byłych członków wyznania, o przemocy domowej, ukrywaniu pedofilii, zakazie transfuzji krwi i tak dalej.

Kliknij, by obejrzeć

(https://i.imgur.com/fQfV8Kg.png) (https://drive.google.com/file/d/0B6x59Q9rx60obWRfWDlMLV91WXM/view?usp=sharing)

(...)

W odniesieniu do tego filmu wrzuconego przez M (stricte pod nim nie chciałem śmiecić tematu, więc przeniosłem się tutaj).

Posiadacie jakieś materiały podobne do powyższego?
Chcialbym podobny film wysłać osobie, którą wybudzam...a jak wiadomo, filmy zazwyczaj robią wrażenie-żeby tylko nie odstraszyły :)

ps. W kwestii wybudzania-co sądzicie, o pokazanie takiej osobie np materiałów dot. Kościoła Zjednoczeniowego(sekta Moona)? Chciałbym tym sposobem nie atakować wprost SJ, ale dać jej do myślenia by sama przyrównała (a podobieństw jest sporo).

Szukam też jakiegoś artykułu ogólnego o manipulacji w sektach-by tej osobie ot tak wysłać, jako "coś ciekawego"...

Kumulacja, chyba zbyt wiele pytań w jednym poście...ale z drugiej strony, kto może pomóc jak nie Wy? :)
Nie raz jestem pełen zdumienia czytając tutaj artykuły/posty/tematy :)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 15 Grudzień, 2015, 09:54
Widocznie nie każdemu, gdyż ja jestem inny...
Świadomy jestem charakteru moich wpisów...
Jak należy rozumieć to określenie,  TYLKO w negatywnym efekcie że te osoby doznały uszczerbku, CZY  MOŻE  w  pozytywnym że zmieniły sposób myślenia „a może ten nawiedzony forumowicz ma rację” ?

   Każdy z nas jest inny, możemy mieć podobne poglądy, doświadczenia, ale jest masa płaszczyzna gdzie się będziemy różnić i rozbiegać. Ale to wcale nie znaczy, że swoimi poglądami mamy zamęczać innych, nawet jak nam się wydaje że możemy mieć rację.

Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: DelfinWawa w 20 Październik, 2017, 09:24
Witam po długiej przerwie  8-)
Widzę, że ten wątek milczy i leży odłogiem, może spróbujemy go reaktywować?
Ktoś ma nowe pomysły lub chęci na wymienienie prostych argumentów, które nie zostały tu jeszcze podane, mogących pomóc otworzyć oczy osobie "zainfekowanej", żyjącej w Brooklyńskim Truman Show, wierzącej w kolorowy świat Kubusia Puchatka (pseudonim "Jah")?

Za jakiś czas sam spróbuję zebrać informacje, które znalazły się w moim posiadaniu.
Więc jak? Let's start the game? :)
Tytuł: Odp: "Wątpię, więc myślę, więc jestem"
Wiadomość wysłana przez: M w 20 Październik, 2017, 10:11
Napisz, czy coś się w tym czasie zmieniło. Czy próbowałeś rozmów na różne tematy i jakie były efekty?