Powiedzcie mi drodzy, do kogo pisana jest książka ZORGANIZOWANI DO SPEŁNIANIA WOLI JEHOWY? Bo wg mnie dla swiadka z juz kilkuletnim stażem są to nudy, które on zna na pamięć.
Ja nie jestem świadkiem 20 lat. Czasem gdy wpadnie mi w ręce jakaś literatura i zerknę z ciekawości to wiesz jakie mam wrażenie....że czas się zatrzymał. Owszem, lepsza oprawa, inne ilustracje, słownictwo na czasie, ale tematyka ta sama. I wcale się nie dziwię w końcu opierają się na biblii a tam żadnych nowości nie ma. Można tylko interpretację podciągnąć pod sytuację.
Tak jak pisze Roszada...oni to mają znać na pamięć.
A pamiętam jak się nabijano z katolików że...... "znają na pamięć zdrowaśki, klepią jedno i to samo na okrągło. A ksiądz to ma kilka kazań i je czyta ciemnocie".
U kogoś to się widzi pod lasem, a u siebie pod nosem się nie zauważa. Albo bardziej na miejscu będzie ....czemu widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz.