Tomku, Ty żyjesz w wolności myśli, czynów i decyzji, bez strachu. Głosiciel świadomie bądź nie, żyje w strachu przed Bogiem, Armagedonem, byciem nie dość dobrym i wydajnym, starszymi, wykluczeniem, dezaprobatą i krytyką "współbraci", pod ciągłą obserwacją dot swoich decyzji, rodziny, zachowania, całego życia. Kiedy poznałam techniki psychomanipulacji stosowane w sektach, widziałam to jak na dłoni. Każdy każdego obserwuje, komentuje, ocenia i rozgłasza. Dziękuję Bogu za wolność, którą odzyskałam.