Normalnie szok. Niby wiedziałam, że problem istnieje, ale wydawało mi się, że raczej gdzieś daleko, w Stanach czy Australii. A tu takie historie. Po prostu... nie wiem, co powiedzieć.
„Zgodnie z Art. 304 Kodeksu postępowania karnego, każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomienia prokuratora lub Policji.
Pewnie większość z Was wie, ale warto powtórzyć. Zgodnie ze znowelizowanym art. 240 par. 1 Kodeksu karnego, każdy, kto ma wiarygodną wiadomość o popełnieniu pedofilii, ma obowiązek to zgłosić, inaczej sam popełnia przestępstwo. Jeśli ktoś wyjawia starszemu, że dopuścił się pedofilii, to nie ma już czegoś takiego, jak "tajemnica spowiedzi". Nie ma czegoś takiego, że niech ofiara zadecyduje - zgłosić, czy nie zgłosić. Starszy niezgłaszający przestępstwa sam jest przestępcą.
Po prostu nie mogę wyjść z szoku. I szybko pewnie nie wyjdę.