Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zapytania o "nowe światła"  (Przeczytany 135222 razy)

Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #300 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 19:02 »
Ja bym się jednak na Twoim miejscu zastanowiła, jak można pomylić Jezusa z szatanem...
A jeśli obecne nauki (zrozumienie) "niewolnika" zawierają podobnie błędne interpretacje, to w co tak naprawdę wy, Świadkowie Jehowy wierzycie, i najistotniejsze - komu wierzycie...

Robbo1 dokąd Was prowadzi "niewolnik"?
Rzym 14:12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.

Nikt nie będzie mógł powiedzieć; "Tak mi kazał niewolnik. To jemu wierzyłem a nie Tobie. To jego wina".
Znasz to skądś Robbo1?   :)
Trafiony zatopiony - Adam po skonsumowaniu jabłka. Jednak nic mu to nie pomogło. Uważasz, ze teraz będzie inaczej?

Pisałeś, że Świadkowie szukają prawdy. Przytoczę 2 wersety.
Jana 14:6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Jana 8:21 A oto znowu innym razem rzekł do nich: «Ja odchodzę, a wy będziecie Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie.(...)

Prawda, której szukają Świadkowie Jehowy to Jezus. Ale wolą szukać życia wiecznego w księgach niż przyjść do niego. On zawsze jest ten sam.
Hbr 13:8 Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. 9 Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają.

Czyzastanawiałeś się dlaczego świadkowie nie są Świadkami Jezusa Dz Ap 1:8?
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Startek

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #301 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 19:08 »
Cóż Swiatusie , Robo przytoczy ci Aleksandra Krawczuka , lub któregoś z filozofów . Biedny ten człowiek , szkoda mi  go .


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #302 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 19:33 »
Cóż Swiatusie , Robo przytoczy ci Aleksandra Krawczuka , lub któregoś z filozofów . Biedny ten człowiek , szkoda mi  go .

Pomijam wszystko poza Biblią i "twórczością własną" :)
Przytaczanie autorytetów, która druga nie zna, lub zna i szanuje ale nie zgadza się z niektórymi wypowiedziami to czysta erystyka Schopenhauera. Można nia wygrać dyskusję ale na forum działa słabo.
A ja lubię dyskutować, czasami można się czegos nauczyć  :)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Startek

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #303 dnia: 12 Kwiecień, 2017, 09:55 »
Ja lubię prostą dyskusję ,  jeśli chodzi Biblię . Ewangelia jest bardzo prosta w przekazie , masz uznać Chrystusa jako swojego Pana  i uwierzyć w sercu że Bóg wskrzesił Go z martwych .  Czy do tego jest jakaś potrzeba powoływania się na tych wszystkich gości których Robo tu cytuje . Czytam wszystko co Robo produkuje na stronie , ale wymiękam  , dla mnie jest to jeden wielki bełkot  . Nie jestem w stanie ogarnąć tematu  , podobnie rzecz ma się ze strażnicami do studium , nie ma już w nich nic merytorycznego . Nigdy nie było , tylko tego nie widziałem , a to co Robo pisze przypomina mi strażnice i całą produkcję WTSu , dziwię się jeszcze Tobie Swiatusie że jesteś w stanie  czytać jego wypowiedzi bez szkody na zdrowiu .


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #304 dnia: 12 Kwiecień, 2017, 12:53 »
Jeśli nie zrozumiem za pierwszym razem to daję sobie spokój  :)
Różnica jest taka, że Robbo1 musi się trzymać tego co pisze strażnica. A ja nie muszę zwracać uwagi na to co ktoś powiedział czy napisał.
Więc jeśli nie rozumiem to pomijam i lecę dalej  ;D
Może czasami piszę ZA prosto, ale ptak już mam  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #305 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:04 »
Widzę,że moje obstawania przy "naszych poglądach" nie może liczyć na uznanie,i to niezależnie od tego co ,i jak napiszę...to i tak napiszę "niezrozumiale ,niepotrzebnie itp".

Wypominacie mi nie powoływanie się na "nasze czasopisma" itp.
Przypominam,że nie idzie mi tutaj o nasze wyjaśnienia dzisiaj "kontra wczoraj",o to idzie wam.

Ja tylko piszę,że zupełnie ,ale to nic ,a nic ,nie gorszy mnie tego fakt,to,że tak jest.

Widzę,że z tego powodu,iż nie podzielam waszego punktu widzenia,nie widzicie żadnych wartości w tym co piszę.
I tak można.

Nie muszę trzymać się tego "co jest napisane w naszej literaturze".
Niemniej się trzymam.

Nie odpowiadam na zarzuty ,czy pytania jednego ,tylko "grupowo",ponieważ nie mam zablokowanej możliwości pisania,zanim "dostanę odpowiedź".

I tak to uważam,że mamy prawo "z m i e n i a ć wyjaśnienia " itp.

Tak jak jako ludzie:
 "piszemy historie wciąż na nowo".

Jak napisał J.W.Goethe:
"Obecnie nie ma żadnej wątpliwości co do tego,że historia ludzkości m u s i od czasu do czasu być pisana na nowo.Taka k o n i e c z n o ś ś nie wypływa jednak bynajmniej z faktu,że odkryto wiele nie znanych dotąd wydarzeń,lecz z tego,że powstały n o w e      p o g l a d y ,że towarzysz płynącego na przód czasu dochodzi do punktów widzenia ,z których można po n o w e m u spojrzeć na przeszłość i ocenić ją".

Zrozumcie mamy prawo zmieniać wyjaśnienia,tak jak jako ludzie mamy prawo "pisać historię wciąż na nowo".

I nic nie da wam wypominanie,że tak czynimy.

I jak napisał Adam Schaff ,że tak jest to oczywista oczywistość.
"Ilustrować go też można przykładem historii historiografii dowolnego ważniejszego wydarzenia historycznego".

Tak naprawdę niepotrzebnie wywarzacie nieodpowiednie drzwi.

I nie wypominajcie mi umniejszania znaczenia naszego zbawiciela.

Nie umniejszamy,tylko nie wywyższamy nad ojca.
To przecież wiecie.









KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #306 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:08 »
I tak to uważam,że mamy prawo "z m i e n i a ć wyjaśnienia " itp.

Tak jak jako ludzie:
 "piszemy historie wciąż na nowo".

PIS w pigułce.
To nie Wałęsa skakał przez płot, to Kaczyński jeden drugiego podsadzał.
To nie pokolenie pamiętające 1914. To pokolenie pomazańców zazębiające się z pomazaniem drugiego pokolenia które dożyje armagedonu.

Ten sam shit.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #307 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:17 »
Robbo, te Twoje wyjaśnienia prowadzą w konsekwencji do twierdzenia, że ŚJ nie są religią, która się uznaniem Jehowy cieszy. Jest tak dlatego, że 1) Bóg nie może prowadzić swego ludu przez kłamstwa i półprawdy, ciągle się o 180 stopni zmieniające, bo jest Bogiem prawdy, niezmiennym Bogiem itd. i 2) z drugiej strony nikomu, żadnej religii nie można zarzucić kłamstwa na temat Boga, bo też dryfują w kierunku poprawnej doktryny.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #308 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:21 »
I tak to uważam,że mamy prawo "z m i e n i a ć wyjaśnienia " itp.
(...)
Zrozumcie mamy prawo zmieniać wyjaśnienia,tak jak jako ludzie mamy prawo "pisać historię wciąż na nowo".

I nikt tego prawa przecież Wam nie odmawia  :-\

Problem pojawia się wtedy, gdy pod groźbą alienacji narzucanie aktualne prawdy swym członkom. A każdego kto śmie na głos wątpić - wyrzucacie ze swego grona i traktujecie na równi ze zbrodniarzem. Po czym po kolejnym halsie gdy teraźniejsza prawda jest już prawdą identyczną z tą za której głoszenie wyrzuciliście poza nawias organizacji - NIC SIĘ NIE DZIEJE!!! Osoba wykluczona dalej jest wykluczona. Nikt jej nie przeprosi: "Stary miałeś rację". NIE. Nadal jest traktowana jak morowe powietrze.
I to wszystko przy powoływaniu się na Boga i Jego przewodnictwo  >:(
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #309 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:23 »
Nie zmieni i tak twoja wypowiedź tego,że pewne jest,że:
 "historia ludzkości m u s i od czasu do czasu być pisana na n o w o".

Nie zmienia też nic tego,że "od czasu do czasu" [niekiedy często innym razem rzadko] swoje wyjaśnienia piszemy " n a    n o w o".

I niech ci się nie wydaje,że może być inaczej.

Tak naprawdę praca badaczy przeszłych dziejów "musi być podejmowana wciąż na nowo".

Tego,że tak jest to rzeczywistość bezdyskusyjna. - A.Schaff

I nie jest to zupełnie oderwane od przeszłości.
Jest to jej analiza.
Tylko,że:
"Jest to z m i a n a ,której podłoże i racje znamy z poprzednich wywodów".

I istotą moich wypowiedzi jest to,że tak czynimy,i tego powody.
Jednym z nich [najistotniejszym] jest to,że podobnie jest w pracy dziejopisarzy itp,i nikogo to nie dziwi,dziwiłby tego brak,zaniechanie.





Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #310 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:24 »
To czemu w taki sposób się Biblia nie wypowiada? Czemu prorockie objawienie nie potrzebuje zmian o 180 stopni? Przecież to szaleństwo.


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #311 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:37 »

I istotą moich wypowiedzi jest to,że tak czynimy,i tego powody.
Jednym z nich [najistotniejszym] jest to,że podobnie jest w pracy dziejopisarzy itp,i nikogo to nie dziwi,dziwiłby tego brak,zaniechanie.

Pozwoliłem sobie na cytat fragmentu Twojej wypowiedzi, żeby było wiadomo min do kogo piszę.
Nie mogę odmówić Tobie kultury wypowiedzi. Jeśli się weźmie za przykład 'szczekaczy', którzy wejdą na forum i plują jadem pokazując tym samym czego nauczyli się u Świadków Jehowy, to Ty jesteś wręcz przemiły.

Jednak jeśli mam ocenić jakość tego co piszesz, to wybacz, ale przypomina mi to kręcącą się płytę gramofonową, która wydaje tylko szumy. Biorę pod uwagę, że pomimo ogromu wiedzy, są ludzie, którzy dalej jej nie są w stanie przekazać. Inaczej mówiąc, nie wszyscy nauczyciele nadają się na nauczycieli. Być może lepiej idzie Ci rozmawianie twarzą w twarz, z dodatkiem kufelka piwa lub czegoś innego.
Tego nie wiem.
Wiem, że po przeczytaniu kilku Twoich postów, nie wiem o co Tobie się rozchodzi.

PS. Dziewczyny mówiły, ze masz ładne oczy, takie ciemne 8-)


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #312 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:44 »
To podaj "prawidłową,poprawną" analizę,egzegezę,interpretację  ks.Objawienia.
Ty i tylko ty.
Przy czy idzie o takie wyjaśnienie w pełni prawdziwe,to znaczy takie,które uznalibyśmy za "prawdy niezmienne".

To znaczy takie,że dalszy rozwój doświadczenia społecznego,jeżeli nawet zwiększy zasób takich prawd,ale twojej prawdy już nie skoryguje.

Tak czy inaczej,jeżeli ktokolwiek zacznie analizować ks. [Objawienia] ,zadając sobie dokładnie to samo zadanie,na które udzieliłeś odpowiedzi,nigdy nie będzie musiał,[czy chciał] ,czy mógł udzielic odpowiedzi i n n e j [nowej] ,ściślejszej,lepszej,niż twoja.

Podaj takie wyjaśnienie z zakresu nomologii,charytologii,eklezjologii,antropologii,czy eschatologii itp.

-
Z drugiej strony miło mi usłyszeć miłe słowa.

Zawsze idzie mi o jedno,o to,że nie ma nic złego w zmianie poglądów,wykładni,wyjaśnień.
I niczego nie zmienia to,że wtedy,gdy podajemy wyjaśnienie uznajemy je za właściwe.

Podobnie jest w nauce z "paradygmatami".
Wiele razy o tym pisałem,do tego przekonuję,tego jestem pewny.

« Ostatnia zmiana: 14 Kwiecień, 2017, 18:50 wysłana przez robbo1 »


Offline Startek

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #313 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:48 »
 Polecam książkę WSPANIAŁY FINAŁ OBJAWIENIA , wydawnictwo WTS .


Offline Fantom

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #314 dnia: 14 Kwiecień, 2017, 18:50 »
robbo1napisał ''Zrozumcie mamy prawo zmieniać wyjaśnienia,tak jak jako ludzie mamy prawo "pisać historię wciąż na nowo".''
 Ilez razy można pisać na nowo historię o ''tym pokoleniu''? Ilez razy uczniowie halsowali?
robbo1 jak dla mnie to Wasze halsowanie sprawia,że przypominacie osoby,które: '' podobny jest do fali morskiej, przez wiatr tu i tam miotanej.''
  CK miota Tobą to tu,to tam.Rzuca Tobą swoim błędnym zrozumieniem.Raz po raz jestes zawiedziony,ze to nie jest jednak to,a jednak wciąż dalej dajesz im sie prowadzić za rączkę.Wygląda to jakby ślepy wyznaczał Tobie trasę do celu.Piszemy Tobie,że nie tędy droga,że ze  ślepym przewodnik nigdzie nie dojdziesz.Ty jakbys twierdził,że w końcu jakimś cudem(rachunek prawdopodobieństwa?) trafisz ze ślepym przewodnikiem do celu.Albo masz dużą wiarę,że ślepy może rysować mapy,albo jesteś bardzo naiwny.
 Nie widzisz tego,że CK w pewnych miejscach po prostu nie rozumie biblii?Jeżeli jakaś nauka nie jest jednoznaczna,to nikt nie ma prawa przedstawiać jej dogmatycznie.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwiecień, 2017, 19:30 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s