Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zapytania o "nowe światła"  (Przeczytany 140269 razy)

Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #285 dnia: 06 Kwiecień, 2017, 19:15 »
Jeżeli byłbym jednym z tych nielicznych z "powołaniem do życia w niebie",to niczego to nie zmienia.
Tak jak mojego stosunku do życia w niebie i na ziemi.


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #286 dnia: 06 Kwiecień, 2017, 21:44 »
Jeżeli byłbym jednym z tych nielicznych z "powołaniem do życia w niebie",to niczego to nie zmienia.
Tak jak mojego stosunku do życia w niebie i na ziemi.

Widzę, że zaczynasz wątpić w to, ze masz Ducha św.
Więc jeśli uznasz, że jednak nie, to będziesz z tymi "na zewnątrz".

Owszem to sporo zmienia. Przestajesz być "owcą", stajesz sie bratem Chrystusa, spożywasz emblematy.
Stajesz się kolejnym dowodem na to, że nauka o 144 000 w Niebie jest nieprawdą.
Reszta "drugich owiec" uważa cię za pomylonego. Starsi zapraszają cie na rozmowę, czy na pewno wiesz co robisz.
Czy tak powinno być w chrześcijańskim zborze, że człowieka namaszczonego duchem uważa się za wariata? Wszyscy powinni sie cieszyć.
Chyba coś tu nie tak.
« Ostatnia zmiana: 06 Kwiecień, 2017, 21:46 wysłana przez Światus »
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Tusia

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #287 dnia: 06 Kwiecień, 2017, 23:09 »
Jeżeli byłbym jednym z tych nielicznych z "powołaniem do życia w niebie",to niczego to nie zmienia.

Uznają Ciebie za psychicznego, oszusta, fałszywego brata:





Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #288 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 18:48 »
Widzę,że niepotrzebnie zeszliśmy z tematu "Nowe światła" do tematu mojego powołania.
Nie to jest tematem,tylko odzie o przyczyny ,czy konieczność "Nowego światła".

Temu dałem wyraz w swoich komentarzach.

To,że zmieniamy wyjaśnienia to plus ,nie minus ,dla naszych wyjaśnien.
Podobnie jest w nauce.
Jak utrzymywał Irving M.Copi ,każdą konkretną hipotezę można utrzymywać przez o d r z u c e n i e lub d o p a s o w a n i e    innych drugorzędnych hipotez.
I tak i my nasze wyjaśnienia utrzymujemy,przez odrzucenie pewnych wyjaśnień,ewentualnie przez dopasowanie ,czy dodanie innych,przez inne.

W praktyce oznacza to -jak pisał Ian.G.Barbour-,iż uczony trzyma się systemu uznawanych założeń,niemniej nie wyklucza :
"możliwości zakwestionowania właśnie któregoś z przyjętych założeń".

Wielokrotnie,to czas i tylko czas weryfikuje przypuszczenia,wykładnię itp.

I pewne jest,że niezgodność teorii [wyjaśnienia] z rzeczywistością m o ż n a też próbować usunąć poprzez w p r o w a d z e n i e wyjaśnień pomocniczych.

Tak czynimy.





Offline Noc_spokojna

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #289 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 18:55 »


To,że zmieniamy wyjaśnienia to plus ,nie minus ,dla naszych wyjaśnien.


Trochę Ci pomogę  ;D.

Nienatchniony, i omylny "niewolnik" onegdaj pisał tak:

Cytuj
"Światło na drodze sług Jehowy od najdawniejszych czasów do chwili obecnej wciąż świeci coraz jaśniej . Dało się to zauważyć zwłaszcza od przełomowego roku 1914 (...) Niektórym jednak wydaje się, że ścieżka ta nie zawsze prowadzi prosto przed siebie. Wyjaśnienia podawane przez widzialna społeczność ludu Jehowy zawierają niekiedy poprawki, które jak gdyby nawracały do punktu wyjścia, do dawniejszych poglądów . Ale w istocie rzecz ma się inaczej. Nasuwa się tu porównanie z tym, co w środowisku wodniakow bywa nazywane "halsowaniem". Manewrując osprzętem, żeglarze potrafią zmusić statek do zwrotów w prawo i w lewo, tam i z powrotem , ale cały czas posuwają się w upatrzonym kierunku mimo przeciwnego wiatru."
[Strażnica, rok CIII (1982), nr 18, s.19 ]

Tak sobie pisał...i "halsował" (halsowanie polega on na płynięciu zakosami – raz lewym, a raz prawym halsem, wykonując wielokrotne zwroty), ale zapomniał wcześniej przestudiować dokładnie Biblię:

 
Cytuj
  "Ścieżka sprawiedliwego jest prosta , równa jest droga sprawiedliwego, Ty ją prostujesz ." (Iz.26:7)

    "Kto mądry, niech to zrozumie, kto rozumny, niech to pozna; gdyż drogi Pana są proste , sprawiedliwi nimi chodzą, lecz bezbożni na nich upadają ." (Oze.14:9)
Cytuj

    "O, pełny wszelkiego oszukaństwa i wszelkiej przewrotności, synu diabelski, nieprzyjacielu wszelkiej sprawiedliwości! Nie zaprzestaniesz ty wykrzywiać prostych dróg Pańskich ?"
(Dz.13:10)


Pozdrawiam cieplutko

Dosia
« Ostatnia zmiana: 09 Kwiecień, 2017, 19:00 wysłana przez Noc_spokojna »
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #290 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 19:15 »
Zanim zarzucisz mi to,czy tamto przejrzyj moje komentarze,i wykaż,że piszę nieprawdę,zanim mi to zarzucisz.
Zapraszam do przejrzenia moich wcześniejszych komentarzy.
A werset ten i ja mogę zaadresować do ciebie:
"O ty przewrotny zdrajco z piekła rodem,burzycielu wszelkiej sprawiedliwości!Kiedy zaprzestaniesz wykrzywiać proste drogi".

Nie to jednak dowiedzie,które z nas pisze prawdę.


Offline Noc_spokojna

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #291 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 19:38 »
Zanim zarzucisz mi to,czy tamto (...)

Chyba jesteś lekko przewrażliwiony, ja Ci niczego nie zarzucam, a na wstępie napisałam, że chcę pomóc.  :D


Możemy sobie pomóc nawzajem. Ja na przykład nie mam pojęcia, jak "niewolnik" wpadł na to, że drzewo z 4-go rozdz. Księgi Daniela symbolizuje Lucyfera... A przecież taka nauka, obowiązywała przez dziesiątki lat, i podważyć jej nie można było, bo za podważanie nauki "niewolnika", dostaje się bana. Potrafisz pójść "halsem" "niewolnika" i od Lucyfera przejść do Królestwa Jehowy, bo akurat taka jest teraz wykładnia. Ja pomijam, żeby nie komplikować, że Biblia sama wyjaśnia co symbolizuje drzewo...

Bardzo Ci będę wdzięczna za pokazanie mi tej "prostej ścieżki".

 ;D
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #292 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 19:46 »
Zgodnie z Twoją definicją prawdy każdy mówi prawdę, choćby kłamał.


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #293 dnia: 09 Kwiecień, 2017, 23:27 »
1. To,że zmieniamy wyjaśnienia to plus ,nie minus ,dla naszych wyjaśnień.

2.I pewne jest,że niezgodność teorii [wyjaśnienia] z rzeczywistością m o ż n a też próbować usunąć poprzez w p r o w a d z e n i e wyjaśnień pomocniczych.

Tak czynimy.

2. J. Sztaudynger
Czasami najwięcej rzucają cienia
własne wyjaśnienia  :)

1. Gdzie byś szukał wyjaśnienia tych kwestii (Bóg itp)?
W bibliotekach i księgarniach znalazłbyś tysiące książek rzekomo zawierających rzetelne odpowiedzi. Ale wiele podręczników zaprzecza sobie nawzajem. Inne w danym momencie wydają się aktualne, lecz wkrótce trzeba je rewidować lub zastępować nowymi.

Tu całość; https://www.jw.org/pl/publikacje/książki/poznac-prawde/prawda/

Z powyższego fragmentu, wydaje mi się, że takie "rewidowane i zmieniane" wyjaśnienia to jednak nie jest nic dobrego...  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #294 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 17:08 »
Nie nie znam "drogi" wyjaśnienia ,[wyjaśniania] wszystkiego.
Wiem jednak,że przy jednym i drugim istniały wyjaśnienia.
Zaniechano jedno na rzecz drugiego.
To zamiast tamtego.
W obu przypadkach podano powody,ewentualnie dowody na wyjaśnienie.
Nie zawsze jedno jest drugim.
Przy czym rozumienie jest takie ,potem inne.

Nie zamierzam teraz prowadzić wycieczki wstecz,żeby zrozumieć,tamto wyjaśnienie.
Niemniej to moja postawa zadecyduje [tak jak twoja] o przychylnym,lub nieprzychylnym stosunku do zmian [potrzeby zmiany].

Posłużę się przykładem starca,który świadomy tego,że zbliża się nieuchronnie jego koniec [tak jak wierzę,że zbliża się koniec obecnego sytemu rzeczy] "liczy na palcach lata,które mu jeszcze do życia pozostały",ubolewa na tym,że zna "jakie są dalsze zamierzenia natury",i co go czeka.

Niemniej "ludzie życzliwi,pragnąc go pocieszyć,odwodzą jego myśli od perspektyw przyszłości i kierują je wstecz,ku dniom minionym,przypominając działania jako tylko przynajmniej udane a przemilczając niepowodzenia".

Podobnie i ja ,jeżeli idzie o organizację "przypominaj [ jej ] działania jako tylko przynajmniej udane,a przemilczając niepowodzenia".

Tak,czynię.

I nie idzie o to,że zmiany to niepowodzenia.
Niektóre oczekiwania jednak na pewno.


Offline listonosz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 281
  • Polubień: 3499
  • Der bestirnte Himmel über mir...
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #295 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 18:13 »



Podobnie i ja ,jeżeli idzie o organizację "przypominaj [ jej ] działania jako tylko przynajmniej udane,a przemilczając niepowodzenia".

Tak,czynię.

I nie idzie o to,że zmiany to niepowodzenia.
Niektóre oczekiwania jednak na pewno.

A nie obawiasz sie , ze przez to wybiorcze uzywanie pamieci  budujesz we wlasnym umysle wyidealizowany obraz  Organizacji , ktory  z rzeczywistoscia  ma niewiele wspolnego ?

Pytam , bo akurat jestem w trakcie lektury  "Eichmann  w Jeruzalem" Hanny Arendt ,  gdzie  opisany jest proces  zbrodniarza wojennego ,  wspolodpowiedzialnego  za smierc milionow ludzi .
On rowniez cierpi na "amnezje" dotyczaca wszystkich negatywnych faktow  o SS , Gestapo , obozow koncentracyjnych itd .
Ma w swoim umysle wyidealizowany obraz  III Rzeszy  i czuje sie niewinny !
Oczywiscie Ty Robbo1 to nie Eichmann , ale mechanizm wybiorczej pamieci i pomijania niewygodnych faktow jest zdumiewajaco podobny...


Offline sajmon

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #296 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 18:14 »
Nie nie znam "drogi" wyjaśnienia ,[wyjaśniania] wszystkiego.
Wiem jednak,że przy jednym i drugim istniały wyjaśnienia.
Czekam, aż je w końcu nam podasz.


W obu przypadkach podano powody,ewentualnie dowody na wyjaśnienie.
 

 No pewnie: naukowe, biblijne, no i zgodne z metodologią.  ;)

Nie zamierzam teraz prowadzić wycieczki wstecz,żeby zrozumieć,tamto wyjaśnienie.
 

Po co? lepiej ślepo wierzyć "wiarygodnej" organizacji.
Posłużę się przykładem starca,który świadomy tego,że zbliża się nieuchronnie jego koniec [tak jak wierzę,że zbliża się koniec obecnego sytemu rzeczy] "liczy na palcach lata,które mu jeszcze do życia pozostały",ubolewa na tym,że zna "jakie są dalsze zamierzenia natury",i co go czeka.

Zgadzam się z tobą. Nadchodzi kres manipulacyjnych sekto-korporacji typu ŚJ.
Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie. (Łk 21:32)

 


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #297 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 18:23 »
A ja się tak zastanawiam: po co dalej prowadzić polemikę z robbo1, skoro:
- nie wiadomo komu on odpowiada
- nie wiadomo o co mu chodzi
- nie cytuje z literatury SJ, tylko jakiejś "świeckiej" z punktu widzenia SJ
- zakłamuje rzeczywistość
Co nam to daje?
Ja właśnie powziąłem postanowienie w związku z Pamiątką - zapominam o trollu na forum.


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #298 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 18:29 »
Mnie on też już znudził. :(
Jakbym był adminem to bym łaskawie gościowi poszukał odpowiednie forum.
Np. biblia webd

http://biblia.webd.pl/forum/index.php - typowo biblijne

http://forum.protestanci.info/index.php?sid=325006e9b4f7d87eeb3b34303ade7572 – typowo protestanckie


Offline Noc_spokojna

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #299 dnia: 11 Kwiecień, 2017, 18:34 »
Nie nie znam "drogi" wyjaśnienia
Ale nie ma problemu, ja Ci podam.

Cytuj
„Anioła przepaści. – Książę, który ma władzę na powietrzu. – Efez. 2:2.
Któremu imię po żydowsku Abaddon. – A jest on złym z całą pewnością. – 2 Korynt. 4:4.
A po grecku ma imię Apolijon. – To znaczy Niszczyciel. Ale po polsku imię jego jest Szatan, dyabeł” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 188).

A pięć lat później, Abaddon, to już nie  szatan ale Jehowa i Chrystus.

Cytuj
Słowo Abaddon pochodzi od hebrajskiego wyrazu abad i odnosi się do Jehowy. (...) Wobec tego, że Jezus Chrystus jest najwyższym urzędnikiem wykonawczym Jehowy (...) przeto tytuły Abaddon i Apolijon naturalnie muszą się też odnosić do niego” (Światło 1930 t. I, s. 144, 145).

W 93r. Abaddonem jest już tylko Jezus.

Cytuj
  „Księga Objawienia 9:1-12 także mówi o szarańczach, które Jehowa wysyła pod wodzą króla, anioła otchłani, czyli samego Chrystusa Jezusa. Jego imiona Abaddon (po hebrajsku) i Apollion (po grecku) znaczą Zagłada i Niszczyciel” (Strażnica Nr 9, 1992 s. 11; por. Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 148).

Żadnych przejściowych objaśnień nie było. Nie wiemy dlaczego szatan Abaddon, stał się Chrystusem Abaddonem. Przy czym wykładnia odnosząca się do szatana z 1925, i ta odnosząca się do Jezusa z 1993r, są identyczne  -
Cytuj
A po grecku ma imię Apolijon. – To znaczy Niszczyciel. Ale po polsku imię jego jest Szatan, dyabeł” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 188).

Cytuj
...samego Chrystusa Jezusa. Jego imiona Abaddon (po hebrajsku) i Apollion (po grecku) znaczą Zagłada i Niszczyciel” (Strażnica Nr 9, 1992 s. 11; por. Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 148).

Ja bym się jednak na Twoim miejscu zastanowiła, jak można pomylić Jezusa z szatanem...
A jeśli obecne nauki (zrozumienie) "niewolnika" zawierają podobnie błędne interpretacje, to w co tak naprawdę wy, Świadkowie Jehowy wierzycie, i najistotniejsze - komu wierzycie...
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D