Nie mogłeś słyszeć o 'nowych światłach" bo od kilkunastu lat w literatury wyszło z użycia te sformułowanie.
Tak czy inaczej, klaskania było tyle co kot napłakał, więc i lepszych zrozumień, nowszych świateł, jaśniejszych świateł, teraźniejszych prawd czy czego tam jeszcze mogło nie być.
Wiesz, nie ma już Rutherforda, który wieczorem flaszkę zrobił, w nocy przyśniło mu się, że jest SJ i ogłosił to na jakimś kongresie. Ci z CK nie wyglądają na trunkowych. Pewnie biorą meskalinę, ale po tym wizje są zupeeeeełnie inne. Kolega mówił
O np takie jak na okładce tego albumu: