Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zapytania o "nowe światła"  (Przeczytany 140116 razy)

Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #675 dnia: 29 Październik, 2017, 14:00 »
Oczywiście,że "jesteś piętnowany".
Tak jak w szkole,gdy uczysz wbrew "programowi nauczania",gdy odpowiadasz w brew niemu.


Offline Startek

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #676 dnia: 29 Październik, 2017, 16:19 »
Oczywiście,że "jesteś piętnowany".
Tak jak w szkole,gdy uczysz wbrew "programowi nauczania",gdy odpowiadasz w brew niemu.
Robo to nie jest szkoła , gra się toczy o nasze życie . Komu masz być posłuszny ,  Chrystusowi  czy Amerykańskiemu Ciału Kierowniczemu ?  Skoro Jezus Chrystus powiedział że masz być jego świadkiem to masz być świadkiem Jezusa i głosić Chrystusa a nie Jehowe  . Przestań więc pieprzyć tylko wykonaj , masz Biblię to sprawdź co głosili Apostołowie . Głosili Chrystusa więc i ty to zrób !  Tych których prowadzi Duch Święty są dziećmi Bożymi , wobec tego kim są ci których prowadzi CIAŁO KIEROWNICZE ? 


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #677 dnia: 29 Październik, 2017, 17:17 »
A przypisywanie swojego zrozumienia stwórcy,świadczy m.in.o tym,że nie przypisujemy wszystko sobie.
Własnym zdolnościom itp.

A zmiany to istota prawdy.
I tak zdaniem dominikanina Servais Theodore Pinckaers poznanie prawdy ,to nie tyle,tylko intelekt,ale jej "doświadczenia".
I przez ten rodzaj poznania "nie jest w żadnym razie statyczna i niezmienna.Przeciwnie,zakreśla linię ciągłego wzrastania:im pełniej poznajemy,tym większe w nas pragnienie i upodobanie poznania".

I nic tego nie zmieni.

Przypisywanie Stwórcy BŁĘDNEGO ZROZUMIENIA, to czynienie z Niego kłamcy.
Przykład; "Bóg powiedział, że w roku 1914 nastąpi koniec świata".

Cieszę się, że się ze mną zgadzasz.
Być może nie zauważyłeś, ale jest tu mowa o LINII CIĄGŁEGO WZRASTANIA.
Ciągłe wzrastanie, to coraz lepsze poznanie, coraz większa wiedza na jakiś temat.
To dokładanie nowych elementów do prawdy już poznanej.
Pamiętasz mój przykład z piłką? W miarę zbliżania się do niej, widzisz i wiesz o niej coraz więcej.
To jest właśnie linia ciągłego wzrastania, coraz lepszego poznania prawdy.

Jeśli w pewnym momencie twierdzisz, że to nie piłka tylko sześcian, to znaczy, żenadal tkwisz w ciemności i nie znasz prawdy. Nie widzisz nawet jej kształtu. A jeśli jej nie widzisz, to nawet jeśli przypadkiem zgadniesz, to nie będziesz wiedział czy masz rację czy nie.

Zmiany są dobre, jeśli prowadzą do lepszego poznania niż do innego zrozumienia.
Inne to nie znaczy lepsze.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline sawaszi

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #678 dnia: 29 Październik, 2017, 17:52 »
A ja sobie rozumuje tak ; jeśli teza jest z założenia błędna i mija się z prawdą to nie znajdzie się żadnych dowodów na jej poparcie i rozwija się tak zwany "syndrom błędnego koła" - bo jak udowodnić kłamstwo za prawdę i "za prawdę powiadam wam" - to się nie uda .. - zaiste .


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #679 dnia: 01 Listopad, 2017, 17:26 »
Oczywiście ,że "rozwijanie prawdy" i zrozumienia,dotyczy lepszego zrozumienia tego samego tematu.
Obraz staje się "jaśniejszy"w miarę zbliżania się nas do "tematu" ,ewentualnie "przedmiotu analizy" [piłki] do nas.
Oddalanie rozmazuje obraz,zbliżanie jego do nas,nas do niego- wyostrza obraz.
Tak jest w istocie.
Inaczej może być jednak z literami wyświetlanymi z pojedynczych świateł na wyświetlaczu.
Wtedy zbyt "bliskie" stanie przy nim,ewentualne "szybkie się zbliżanie" rozmazuje np.napis.
Zamiast wyświetlonego "kocham cię" możemy widzieć tylko "światełka".
Tam za daleko źle,tutaj źle za blisko.

Idzie jednak ,o to,że  istnienie niekiedy potrzeba dokonania modyfikacji,innym razem nie tylko modyfikacji co innowacji.
Jeżeli istnieje potrzeba,to nic tego nie zmieni.
Tak też to wygląda w nauce.
Niekiedy dokonuje się zmian "wewnątrz rdzenia",innym razem należy poza niego wyjść,odrzucić.
Nic tego nie zmieni.
Niekiedy musimy postąpić i postępujemy podobnie.






« Ostatnia zmiana: 01 Listopad, 2017, 17:30 wysłana przez robbo1 »


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #680 dnia: 01 Listopad, 2017, 18:43 »
Zamiast wyświetlonego "kocham cię" możemy widzieć tylko "światełka".
Tam za daleko źle,tutaj źle za blisko.

To po co tworzyć ściemę, dopóki nie ma się żadnej pewności??
Po co prześladować innych za swój błąd, wyrzucając ich ze zboru
jeśli nie ma się pewności że tego chce Bóg?
Jak to jest, że ktoś, kto okrzykuje się "niewolnikiem"
staje się bezprawnie "Panem"??
I to Panem wiary, który wyrzuca w swoim własnym imieniu domowników...

Idzie jednak ,o to,że  istnienie niekiedy potrzeba dokonania modyfikacji,innym razem nie tylko modyfikacji co innowacji.
Jeżeli istnieje potrzeba,to nic tego nie zmieni.
Tak też to wygląda w nauce.
Niekiedy dokonuje się zmian "wewnątrz rdzenia",innym razem należy poza niego wyjść,odrzucić.
Nic tego nie zmieni.
Niekiedy musimy postąpić i postępujemy podobnie.


Powyżej sformułowana zawiłość przypomina mi nieco tą rozmowę:
 ;D ;D ;D





Offline MX

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #681 dnia: 01 Listopad, 2017, 19:02 »


Oczywiście ,że "rozwijanie prawdy" i zrozumienia,dotyczy lepszego zrozumienia tego samego tematu.
(...)
Niekiedy musimy postąpić i postępujemy podobnie.
Tak tylko w praktyce to jest najczęściej halsowanie lub błądzenie po omacku (tak jak wykładnia pokolenia, które nie przeminie).
Pomijam już sytuacje gdzie CK zmienia (bo wy nic nie zmieniacie tylko biernie musicie przyjać co wam podadzą) bo jest zmuszone czynnikami zewnetrznymi, a nie jakimś enigmatycznym lepszym zrozumieniem.

No i najgorsze to "zabawa" kilku panów którzy swoimi wymysłami zmuszają innych do działania na szkodę zdrowia lub życia (przeszczepy, szczepionki, krew).

O ile zmiany, progres w zrozumieniu sam w sobie jest pożyteczny to w twoim kulcie nie to jest problemem. Problemem jest narzucanie tego ludziom i wymaganie, aby ludzkie wykładnie waszych przewodników decydowało o zdrowiu i życiu. To jest niedopuszczalne przkroczenie ludzkich kompetencji względem innych. Panują nad wami ku waszej szkodzie.

Dlatego swoim tłumaczeniem mijasz sedno sprawy. Samo uczenie się nie jest złe i nikt tego nie krytykuje. Krytykuje wymaganie bezwzględnego posłuszeństwa. A dodatkowo te zmiany zrozumienia potwierdzają błądzenie po omacku i brak jakiejś niby boskiej ingerencji czy prowadzenia. Poziom tego zrozumienia i zmiany potwierdzają brak znajomości tematu. Tłumaczenia wielu zagadnień są tak infantylne, że widać skrojenie na potrzeby korporeligii aby sugerować, że ten pokarm jest pożywny, a tym czasem jest papką dla dzieci źle przyrządzoną i w efekcie na dłuższą metę szkodzi. Ślepi ślepych prowadzą.

MX - koniec - MX



Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #682 dnia: 01 Listopad, 2017, 19:19 »
Cytuj
Cytat: robbo1 w Dzisiaj o 17:26

    Oczywiście ,że "rozwijanie prawdy" i zrozumienia,dotyczy lepszego zrozumienia tego samego tematu.


W roku 1928 pisano:

"Teksty Pisma Świętego, które poprzednio były »mglistymi« obecnie są w rzeczywistości światłością. Teksty, które niegdyś były niejasne w zrozumieniu, obecnie są dobrze zrozumiałe. (...) Obecnie Bóg czyni tę sprawę jasną dla swych pomazańców, że On zamierza usprawiedliwić swoje imię w umysłach ludzkich...” (Strażnica 01.03 1928 s. 70 [ang. 15.01 1928 s. 21-22]).

A w 2000 r. nadal:

„Kiedy więc korygowane jest nasze zrozumienie jakiegoś fragmentu biblijnego, cieszmy się z lepszego poznania prawdy! Okoliczność, iż wciąż jesteśmy oświecani, potwierdza, że znajdujemy się na właściwej drodze. (...) Owszem, pewne aspekty zamierzenia Bożego wciąż dostrzegamy »w mglistym zarysie«. Jeśli jednak nasze stopy będą się mocno trzymać tej »ścieżki«, to kiedy nadejdzie wyznaczony przez Boga czas, ujrzymy prawdę w pełnej krasie. A na razie cieszmy się z tego, co już zostało nam objawione przez Boga, i czekajmy na oświecenie w sprawach, których jeszcze do końca nie rozumiemy” (Strażnica Nr 6, 2000 s. 14).

W 1928 r. nauki były już światłością, a w 2000 r. nadal mgła. :-\


Offline Sebastian

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #683 dnia: 04 Styczeń, 2018, 22:42 »
widocznie powoli dorastają do zawołania "wiem że nic nie wiem" :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #684 dnia: 13 Styczeń, 2018, 16:57 »
Istnieje potrzeba uznania pewnych wyjaśnień ponieważ tylko w ten sposób można "uprawiać naukę".
Nawet K.R.Popper,który nie uznawał istnienia pewności w nauce przekonywał o potrzebie uznania,uznawania tego,czy innego i wyjaśnienia za prawdziwy,żeby być wstanie się odnosić ,do tego co uznajemy za prawdziwe.
Inaczej się nie da.


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #685 dnia: 13 Styczeń, 2018, 17:03 »
Popper był członkiem CK? :-\


Offline Roszada

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #686 dnia: 13 Styczeń, 2018, 18:36 »
To od razu pisz chłopie co na ten temat mówił Sędzia albo Morris, a nie Popper.
To nie jest forum o Popperze tylko o ŚJ.
Rozumiesz to? Czyś młot? ;)


Offline robbo1

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #687 dnia: 13 Styczeń, 2018, 20:48 »
Nie musisz być niesympatyczny,żeby wyrazić swoje zdanie.
Nie musisz.
Przecież wiesz,że można kogoś wyzwać z uśmiechem na ustach.
A tego,że wykorzystuję "metodologię nauki" w wyjaśnianiu naszego zrozumienia,jego metod itp.już uzasadniłem.
I przypominam,że namawiał do tego kard. J.H.Newman.
patrz. np."O rozwoju doktryny chrześcijańskiej" str.12

I nie wypominaj mi zastosowanych przez ze mnie metod.
Jak i tego,że cytuję m.in."Praktyczny Słownik Biblijny" i nie mam do tego prawa,ponieważ jest to opracowanie zbiorowe katolickich i protestanckich teologów pod redakcją Antona Grabnera - Haidrera ze słowem wstępnym ks.prof.dr.hab. Jana Łacha .itp.

Mam prawo,i mam chęć.
Tak przynajmniej myślę.
« Ostatnia zmiana: 13 Styczeń, 2018, 21:24 wysłana przez robbo1 »


Offline Światus

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #688 dnia: 13 Styczeń, 2018, 21:33 »
Istnieje potrzeba uznania pewnych wyjaśnień ponieważ tylko w ten sposób można "uprawiać naukę".

Tak, ale nie wtedy kiedy rzeczy, o których mowa są już dawno wyjaśnione.
Czyli jak śpiewa Kazik; "Nie wyważaj drzwi otwartych na oślep."
A jeśli się czegoś nie wie, to nie wyjaśnia się tego innym.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Proctor

Odp: Zapytania o "nowe światła"
« Odpowiedź #689 dnia: 13 Styczeń, 2018, 21:51 »
Przecież Robbo1 zniknął z tego forum. Znowu się pojawił?