Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Witamy na forum  (Przeczytany 206506 razy)

Offline Estera

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #315 dnia: 05 Listopad, 2016, 08:14 »

     Tekwar... :D :D :D

     Zapewniam Cię, skoro tu trafiłeś, napewno samotny nie będziesz,
     a i zapewne nieraz sobie humor poprawisz, bo są tu też agenci, którzy potrafią
     WTS-owskie bezsensy ubrać w super kabaretowe teksty, nadające sie do nagrody Nobla.
     Nieraz się uśmiejesz do łez...
                                                    Pozdrawiam Cię i witam tu i żyj wśród żywych, realnych ludzi  ;D ;D ;D
                                                                                   Odrodzona duchowo, przebudzona z magii nauk WTS
                                                                                                                                          "Estera"
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Natan

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #316 dnia: 05 Listopad, 2016, 08:48 »
Tekwar, mam jeszcze kilka uwag.

Byłem starszym zboru przez 14 lat, z czego większą część czasu służyłem jako nadzorca przewodniczący. Brałem udział także w tzw. komitetach sądowniczych. Z perspektywy czasu i lepszej znajomości Ewangelii widzę to teraz tak:
1) Starsi zboru często nie potrafią pomóc ludziom mającym problemy, np. małżeńskie lub z uzależnieniami (powiedzmy od papierosów). Rzecz w tym, że często starsi nie mają Ducha Świętego ani mądrości Bożej, brak im też miłości agape, która łatwo nie rezygnuje i nie poddaje się, lecz ma nadzieję nawet co do słabych, upadających bliźnich.
2) Łatwiej starszym przychodzi kogoś wykluczyć niż nieść mu długofalową, mądrą pomoc duchową. Łatwiej też członkom zboru unikać wykluczonych niż podać im przyjacielską dłoń, by odzyskali zdrowie duchowe.
3) Wykluczeni, którym nie udzielono należytej pomocy, czują się bardzo nieszczęśliwi i zmagają się z ogromnym poczuciem winy oraz zaniżonym poczuciem własnej wartości.
Muszę przyznać, że obecnie wstydzę się tego, że i ja także nie potrafiłem niektórym braciom czy siostrom pomagać. Ale sam nie poznałem wtedy pełni miłości Bożej i Chrystusowej. Teraz, gdy ją już znam, inaczej odnosiłbym się do błądzących owieczek Pana. Okazywałbym im większe miłosierdzie i niósłbym im bardziej wytrwałą pomoc.


Offline gerontas

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #317 dnia: 05 Listopad, 2016, 09:04 »
Natan, muszę się całkiwicie zgodzić z tym co napisałeś. Wielu starszych zachowuje się jak urzędnicy bo tego właśnie przede wszystkim wymaga od nich organizacja. Ci, którzy pragną okazywać głównie miłość gubią się w gąszczu WTSowskich wskazówek i niewiele miejsca pozostaje na miłosierdzie.


Offline bernard

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #318 dnia: 05 Listopad, 2016, 09:29 »
Natan
Cytuj
Łatwiej starszym przychodzi kogoś wykluczyć niż nieść mu długofalową, mądrą pomoc duchową. Łatwiej też członkom zboru unikać wykluczonych niż podać im przyjacielską dłoń, by odzyskali zdrowie duchowe.
Niestety jest to w naszych czasach pokusa ktora dotyka wielu , nie tylko SJ . Zamiast ,,dobrej nowiny" glosi sie" potepiajaca nowine" . Zamiast pomoc niesc krzyz jak Szymon z Cyreny , staje sie w tlumie oprawców.



Offline Natan

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #319 dnia: 05 Listopad, 2016, 12:41 »
Natan, muszę się całkiwicie zgodzić z tym co napisałeś. Wielu starszych zachowuje się jak urzędnicy bo tego właśnie przede wszystkim wymaga od nich organizacja. Ci, którzy pragną okazywać głównie miłość gubią się w gąszczu WTSowskich wskazówek i niewiele miejsca pozostaje na miłosierdzie.

Zgadza się. Nawet, jeśli poszczególni starsi chcieliby bardziej szlachetnie i łaskawie pomagać upadającym lub słabszym, to są związani określonymi procedurami i wytycznymi organizacyjnymi, wydanymi centralnie na cały świat i praktycznie niepodważalnymi. Kiedyś w kwartalniku Słowo Nadziei nazwano je "talmudem Strażnicy". Coś w tym jest.

Jeżeli starsi nie zastosują się do tych przepisów, to sami będą mieli kłopoty. Ja zostałem zdjęty ze starszego, bo uznano, że "dziwnie" pomagałem pewnemu bratu przeżywającemu poważny kryzys wiary i zaufania do organizacji. Nie przestałem mu pomagać i wynikło z tego wiele dobra dla niego i jego bliskich. Kiedyś zostałem skarcony za to, że pomagałem pewnej rodzinie, w której byli nieochrzczeni głosiciele. Dlaczego? Niektórzy "nadzorcy" uznali ich za "nieszczerych", bo po prostu logicznie myśleli i potrafili zadawać niewygodne pytania. Cieszę się, że pewnego razu wybroniłem przed wykluczeniem młodych ludzi, którzy zbłądzili, ale bardzo tego żałowali, przy czym pozostali dwaj starsi byli gotowi ich usunąć ze zboru. Potem te pozostawione w zborze osoby bardzo doceniły okazane im miłosierdzie. Ale były też sytuacje, w których nie stanąłem na wysokości zadania. 


Offline Lechita

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #320 dnia: 05 Listopad, 2016, 17:09 »
Natan, dobrze prawisz. Znam problem od "podszewki". 10 lat usługiwania. Dodam jednak do tego o czym piszesz, że jakże często brakowało nam po prostu fachowej wiedzy z zakresu psychologii, procesów zachodzących w osobach uzależnionych, z problemami socjalnymi, rodzinnymi itp. Miałem kilka takich przypadków, że wiedza biblijna to było za mało bo okazywało się że nawet przeczytaniem najtrafniejszych wersetów nie byliśmy w stanie sprawić by osoba dostrzegła problem/uzależnienie/chorobę psychiczną. Takimi sprawami powinni zajmować się wykwalifikowani, wykształceni w tym kierunku fachowcy. Z tego co wiem na terenie Polski działa kilka osób, ŚJ, psychologów , świetnie przygotowanych do pomagania takim osobom. Wiem , że im pomagają - fachowo, profesjonalnie na podstawie wiedzy i doświadczenia zebranego przez lata i tylko nieco dopracowanego wiedzą z Biblii. Ale takich osób jest dosłownie kilka a tych którym trzeba pomóc są tysiące, może dziesiątki tysięcy , którzy jeśli w porę nie zgłoszą się do tego typu profesjonalistów to po prostu przegrają życie.
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Estera

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #321 dnia: 05 Listopad, 2016, 17:56 »

     Natanie, Lechito ...
     Dokładnie takie wnioski wyciągnęłam, jak obserwowałam sytuację w moim życiu małżeńskim.
     Był problem przemocy, a starsi ze zboru, jakby mieli zawiązane ręce i oczy.
     Doszłam do tego, że nie mają zielonego pojęcia, jak się wziąć  za problem.
     Rady, typu "czekać na Jehowę" i inne bzdety, po porostu doprowadzały mnie do szału.

     A już szczytem bezczelności było doszukiwanie się za wszelką cenę, winy we mnie...
     typu, że może jestem za mało podporządkowana mężowi. Tak sobie myślałam, a co ma
     piernik do wiatraka, jak trzeba szukać rozwiązania problemu, jak najlepszego dla rodziny...
     Nie mogłam tego pojąć i dlatego w końcu, czując niedosyt, poszłam na terapię dla os. dotkniętych przemocą,
     i dopiero ta fachowa pomoc otworzyła mi różne klapki ... i od tego momentu nie patrzyłam z przychylnością na starszych,
     którzy właściwie problemy mojej rodziny mieli gdzieś, nie mieli czasu, żeby pomagać, bo zadania ich zjadały.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Julita

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #322 dnia: 06 Listopad, 2016, 21:34 »
Witam, zalogowałam się i chciałam dodać swoją historię, a tu niespodzianka....napisałam posta i żeby go dodać , kliknęłam na wyslij wiadomość. A tymczasem forum juz mnie wylogowało. Trochę lipa, bo pisałam chyba ze 40 minut, przerywając i przypominając sobie różne historyjki z czasów mojej zborowej aktywności.
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 508
  • Polubień: 14309
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #323 dnia: 06 Listopad, 2016, 21:38 »
Witaj wśród nas.  :) W panelu logowania na dole okienka masz tekst: Bądź zawsze zalogowany. Kliknij tam jak nie ma z automatu odhaczone. Bo inaczej co 60 min będzie Cie wylogowywać.  :)

Trochę lipa, bo pisałam chyba ze 40 minut, przerywając i przypominając sobie różne historyjki z czasów mojej zborowej aktywności.

Otrzyj łzy  ;) i napisz jeszcze raz.  :)
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2016, 21:41 wysłana przez Nemo »
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #324 dnia: 06 Listopad, 2016, 21:40 »
Witam, zalogowałam się i chciałam dodać swoją historię, a tu niespodzianka....napisałam posta i żeby go dodać , kliknęłam na wyslij wiadomość. A tymczasem forum juz mnie wylogowało. Trochę lipa, bo pisałam chyba ze 40 minut, przerywając i przypominając sobie różne historyjki z czasów mojej zborowej aktywności.

Nie jesteś pierwsza. Wielu osobom taki psikus się zdarzył. Potraktuj to jako sprawdzian Twojej determinacji w pisaniu postów.
Witaj!
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2016, 21:42 wysłana przez Moyses »


Offline Julita

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #325 dnia: 06 Listopad, 2016, 21:41 »
znaczy się, pisałam dłużej niz 40 minut  :)
No, ale jutro spróbuje jeszcze raz  8-)

A tak w ogóle to witam serdecznie, fajnie być wśród tych, co temat zrozumieją, nie pogardzą i jeszcze dobre słowo powiedzą, bo w zborze to sami wiecie, jak jest.
To znaczy, ja nie do końca jestem na bieżąco, sama przeorganizowałam swoje życie jakies 20 lat temu, ale w zborze wciąż sie udziela moja matka, więc co nieco wciąż do mnie dociera, nawet jeśli pseudo kochający braciszkowie tego by nie chcieli  :)
« Ostatnia zmiana: 06 Listopad, 2016, 22:01 wysłana przez Julita »
Są 3 rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej : słowa, czas, szanse. Nie rzucaj, nie trwoń, nie marnuj.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 546
  • Polubień: 4643
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #326 dnia: 06 Listopad, 2016, 22:25 »
Witam, zalogowałam się i chciałam dodać swoją historię, a tu niespodzianka....napisałam posta i żeby go dodać , kliknęłam na wyslij wiadomość. A tymczasem forum juz mnie wylogowało.

Witaj Julito 8-)

Ja miałem też 2 takie historie w życiu. Pierwsza to w Tesco na samoobsługowej kasie kasowałem zakupy i przekroczyłem 20minut czasu (bo to były ogromne zakupy i sobie nieśpiesznie sortowałem do toreb) i Pani skasowała mi wszystko od nowa mimo że było już spakowane    :)

A drugi raz to na tym forum miałem takigo peszka 8-)

No i teraz jak mam coś więcej do napisania to sobie piszę w komputerku i wklejam :P


Offline gerontas

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #327 dnia: 07 Listopad, 2016, 06:57 »
Witam Cię Julita.

Cieszę się, że jesteś z nami.
Tutaj rzeczywiście możesz liczyć na zrozumienie i akceptację nie jak w zborze śJ.

No, ale jutro spróbuje jeszcze raz  8-)

Proszę, zrób to dla nas  :).


Offline Jerusalem

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #328 dnia: 07 Listopad, 2016, 08:38 »
Witam, zalogowałam się i chciałam dodać swoją historię, a tu niespodzianka....napisałam posta i żeby go dodać , kliknęłam na wyslij wiadomość. A tymczasem forum juz mnie wylogowało. Trochę lipa, bo pisałam chyba ze 40 minut, przerywając i przypominając sobie różne historyjki z czasów mojej zborowej aktywności.

to na forach norma
jak ci się jeszcze przytrafi to zrób cofnij, zaznacz tekst który napisałaś, skopiuj, następnie zaloguj się ponownie i wklej


Offline Roszada

Odp: Witamy na forum
« Odpowiedź #329 dnia: 07 Listopad, 2016, 10:10 »
Tam można włączyć opcję beztermionową i wtedy nie rozłączy Cię, nie wyloguje Cię.

Ja mam zasadę, gdy piszę długiego posta, że przygotowuję go sobie w Wordzie na boczku. :)
I wtedy wklejam. :-\