Witajcie wszyscy!
Jestem początkująca na forum..mam różne problemy techniczne.. muszę się tu rozejrzeć ,wybaczcie...
Safari,przepraszam Cię ,odpisałam Ci prywatnie ale nie chciało mi pójść....Może podaj mi adres mailowy...jak możesz..
Chciałam Wam opowiedzieć pewną historię, która zdarzyła mi się... we śnie...
Rzadko miewam sny ,raczej, nie pamiętam ich... a ten już kilka lat jest ,jak żywy..
Byłam wtedy ŚJ , i nic nie wskazywało na to ,że opuszczę organizację..
MÓJ PROROCZY SEN.
Byłam w szpitalu,leżę na łóżku ,a przy mnie małżeństwo z mojego zboru... on starszy, ona pionierka , bardzo życzliwi bracia ,których cały zbór podziwiał... wzór cnót.. zresztą bardzo ich lubiłam. Nagle ta siostra pochyla się nade mną i wbija mi coś w plecy.. jakby zastrzyk..Byłam zszokowana , dlaczego zadaje mi taki ból ...a po chwili zrozumiałam ,że musiała to zrobić dla mojego dobra...
Przy moim łóżku stał stojak z kroplówką. Wisiała na nim Strażnica ,w koszulce na dokumenty !
Tyle pamiętam. Długo nie mogłam zrozumieć sensu tego snu.. wydawał się tak absurdalny...
Ciągle do niego powracałam ,jakby miał jakieś znaczenie..ale to przecież bez sensu.. Opowiedziałam to siostrze ze zboru.. była pod wrażeniem i stwierdziła ,że kiedyś to namaluje.
Minęło kilka miesięcy , dostałam od córki tablet ,który miał być "pomocą naukową " w służbie, a on pomógł mi wyjść z tej zwodniczej organizacji ..Dowiedziałam się o "Kryzysie sumienia" , który zamówiłam już na drugi dzień , i połknęłam w dwa tygodnie ..
I wszystko stało się jasne... skąd taki ,niby bezsensowny sen... On był po prostu proroczy!
Może ktoś z Was mógłby to namalować, naszkicować... nie wiem... Jeden z uczestników tego forum podsunął mi taki pomysł.. byłby to bardzo wymowny, symboliczny obraz... (projekt ulotki ?..)ostrzeżenie przed trującymi kroplówkami korporacji Strażnica! Co Wy na to ?