Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

Profesor Tutka i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło  (Przeczytany 1887 razy)

Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 481
  • Polubień: 2556
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #30 dnia: Wczoraj o 18:47 »

Co kolejne? Jakimi jakże ważnymi aspektami życia zajmie się niewolnik nierozumny? Urodziny!? Toż to szoook!

Może nie od razu każde urodziny, ale świętowanie tak doniosłej chwili jak 18-sta będzie traktowane z lekką aprobatą.


Bracia z Ciała Kierowniczego wciąż dostarczają nam nowych tematów.


Offline Storczyk

Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #31 dnia: Wczoraj o 18:47 »
Ciekawe, ilu osobom od teraz, zaczną  światła zapalać się w głowach.
Ile człowiek  wstydu się najadł, bo traktował to na poważnie.
A  jak widać  na pstryknięcie  u nich te światła migają, nie ma nic pewnego, tylko jak im czapka leży.
Za chwilę urodziny wejdą w życie.
A to na logikę takie bzdury.
Tylko potrzeba odrobinę świadomości




Offline Sebastian

Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #32 dnia: Wczoraj o 19:32 »
Nigdy do tej pory nie było takiego przyzwolenia,
jaka w takim razie była dotychczasowa praktyka?
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Storczyk

Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #33 dnia: Wczoraj o 22:05 »
 Randkowanie było równoznaczne z zamążpójściem.Nie znam chyba żadnej pary, która się rozstała z powodu niezgodności charakterów.
A znam jeden taki  przypadek, ostracyzm go spotkał gdy odwołał ślub .
Chcieli go chyba nawet wykluczyć za to, że dziewczynę wpędził w lata i chorobę, depresji dostała.
Z miłością nie ma żartów  :)





Offline donadams

Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #34 dnia: Dzisiaj o 07:12 »
jaka w takim razie była dotychczasowa praktyka?

Było to częściowo zależne od zboru. Zdarzały się zbory, w których ogólna atmosfera sprzyjała normalnemu poznawaniu się i nie zakładała, że dwoje młodych ludzi płci przeciwnej może spotkać się wyłącznie w służbie.

W znanych mi przypadkach było jednak też tak, że młodzi mogli spotykać się wyłącznie w służbie i to nie powodowało powstania poczucia w starszych, że należy przeprowadzić z nimi rozmowę o tym, jakie mają zamiary i czy aby na pewno jest to ślub. Kolejną kwestią była presja na szybkie zaręczyny wynikająca właśnie z faktu, że "nie ma czegoś takiego jak randki" - to hasło słyszałem wielokrotnie z ust głosicieli. Jeśli nie ma czegoś takiego jak randki, to co jest? Chodzenie do służby. To wszystko de facto patologizowało podejście do służby, która stała się jedynym miejscem, w którym możesz być legalnie z kimś kto ci się podoba bez przyzwoitki.

Jeśli "nie ma czegoś takiego jak randki", to w jaki sposób ci ludzie mają się poznać? Przecież liczba rozwodów wśród świadków Jehowy drastycznie rośnie w ostatnich latach, co widać gołym okiem. Wynika to częściowo z faktu, że poprzednia praktyka powodowała to, że w wielu zborach wpierw podejmowałeś decyzję o ślubie, a potem się poznawaliscie. Jeśli okazało się, że fajnie trafiliście, to super.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Storczyk

Odp: SPRAWOZDANIE CK 4/2025 - nowe światło
« Odpowiedź #35 dnia: Dzisiaj o 07:24 »
a co z przyzwoitą, nic nie piszą?