Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 2 nowych w CK  (Przeczytany 1627 razy)

Offline BetMan

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Październik, 2024, 17:34 »
To "pokolenie" chyba nigdy nie przeminie...


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Październik, 2024, 17:37 »
Jak to z żonami członków CK bywa...

Wspomnienie Morrisa o żonie:

*** w15 15.5 s. 8 ***
Moją kochaną żonę przytłoczyła myśl o związanej z nim odpowiedzialności, pracy i podróżowaniu. Susan nigdy nie czuła się komfortowo w samolocie, a tymczasem dużo latamy. Mówi, że życzliwe słowa żon innych członków Ciała Kierowniczego pomagają jej dalej mnie wspierać w takim zakresie, jak to tylko możliwe.



Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #17 dnia: 07 Październik, 2024, 19:34 »
Szacun dla żon członków CK :)

Szczególnie z CK „braciom i ich żonom należny szacunek:

*** w16 styczeń s. 27 ***
Zdarza się, że w zgromadzeniu lub innym wydarzeniu teokratycznym, na którym jesteśmy obecni, uczestniczą znani przedstawiciele zboru chrześcijańskiego — na przykład nadzorcy obwodów, betelczycy, członkowie Komitetu Oddziału bądź członkowie Ciała Kierowniczego oraz ich pomocnicy. Oczywiście pragniemy okazywać takim braciom i ich żonom należny szacunek. Nikt z nas nie chciałby naśladować Diotrefesa, który nie przyjmował przyjezdnych braci z respektem


Offline zawsze letni

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #18 dnia: 08 Październik, 2024, 15:28 »
Kolejne tryby do zazębiania się pokoleń?
A już /przed pandemią/ miała być ostatnia minuta tuż przed ostatnią minutą.

Wolę mieć pytania, na które nie mogę odpowiedzieć, niż odpowiedzi, na które nie mogę zadawać pytań! /exjwcriticalthinkers/


Offline NieZnaPrawdy

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 419
  • Polubień: 2449
  • Między ślepymi jednooki królem
Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #19 dnia: 10 Październik, 2024, 11:39 »
Dobór członków CK chyba nie jest przypadkowy.
Jody Jedele zdobył odpowiednie doświadczenie w handlu nieruchomościami w Touchstone International Properties.
https://www.reddit.com/r/exjw/comments/1fxqwr1/jody_jedele_touchstone_international_properties/

Informacje zaczerpnąłem z kanału Kim Mikey

Jak zacząłem oglądać ten materiał przyszło mi do głowy skojarzenie, że nie na darmo ŚJ są czasami kojarzeni z masonami
bo coraz częściej murarstwo jest u nich ważniejsze od głoszenia. Kilka minut później Kim sama rzuca takim skojarzeniem :D


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Październik, 2024, 11:47 »
Budowaliśmy, budujemy i będziemy budować zdaje się mówić CK, łącznie z nowym członkiem Jedele...

   Oto słowa członka Ciała Kierowniczego:

„Od dawna powtarzam braciom to, co mówiłem przy okazji zmian związanych z RKB [Regionalne Komitety Budowlane] – już budujemy z myślą o nowym świecie. Wy to przejmiecie po Armagedonie. Dalej będziecie pracować i szkolić następnych” (14 minuta audycji wskazanej poniżej).
https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODPgmEvtAnnMtg/pub-jwb_202001_4_VIDEO




Offline Gostek

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Październik, 2024, 12:18 »
Taka mi się myśl nasunęła,kiedy czytałem parę wątków wcześniej o żonie Morrisa ... Czy ich żony,tych co są w Ciele Kierowniczym,pójdą razem z nimi do nieba,czy też będą kibicować swoim byłym małżonkom z ziemi w u boku nowych mężów.?😏
Może ktoś ,się gdzieś kiedyś natknął na jakąś informację w materiałach Świadków Jehowy .


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #22 dnia: 10 Październik, 2024, 12:29 »
Kiedyś tłumaczono to, że Józef i Maria też będą gdzie indziej:

„Uczucia mogą dziś utrudniać pogodzenie się z tym, że choć Biblia mówi o wskrzeszeniu osób wiernych Bogu, to jednak nie wspomina o przywróceniu im statusu małżeńskiego. (...) Józef i Maria też najwyraźniej będą żyć w różnych miejscach - on na ziemi, ona w niebie” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 9 s. 32).

Gdzieś kiedyś we wspomnieniach jakiegoś członka CK czy jego żony czytałem, że będzie się ona musiała pogodzić z tym, że już nie będą razem...

Żona Jaracza wspomina:

*** w15 15.9 s. 31 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: „Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa”. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40).

*** w15 15.9 s. 32 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Trzy lata później Ted miał drugi udar i zmarł w środę 9 czerwca 2010 roku. Chociaż zawsze wiedziałam, że będzie musiał zakończyć swój ziemski bieg, trudno mi opisać, jak bolesna okazała się dla mnie jego strata i jak bardzo mi go brakuje. Codziennie jednak dziękuję Jehowie, że mogłam wspierać męża. W służbie pełnoczasowej spędziliśmy wspólnie ponad 53 lata. Jestem wdzięczna Jehowie, że Ted pomógł mi przybliżyć się do niebiańskiego Ojca. Nie mam wątpliwości, że nowy przydział, który otrzymał, sprawia mu wielką radość i zadowolenie

« Ostatnia zmiana: 10 Październik, 2024, 12:45 wysłana przez Roszada »


Offline Gostek

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #23 dnia: 10 Październik, 2024, 13:45 »
Kiedyś tłumaczono to, że Józef i Maria też będą gdzie indziej:

„Uczucia mogą dziś utrudniać pogodzenie się z tym, że choć Biblia mówi o wskrzeszeniu osób wiernych Bogu, to jednak nie wspomina o przywróceniu im statusu małżeńskiego. (...) Józef i Maria też najwyraźniej będą żyć w różnych miejscach - on na ziemi, ona w niebie” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 9 s. 32).

Gdzieś kiedyś we wspomnieniach jakiegoś członka CK czy jego żony czytałem, że będzie się ona musiała pogodzić z tym, że już nie będą razem...

Żona Jaracza wspomina:

*** w15 15.9 s. 31 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: „Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa”. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40).

*** w15 15.9 s. 32 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Trzy lata później Ted miał drugi udar i zmarł w środę 9 czerwca 2010 roku. Chociaż zawsze wiedziałam, że będzie musiał zakończyć swój ziemski bieg, trudno mi opisać, jak bolesna okazała się dla mnie jego strata i jak bardzo mi go brakuje. Codziennie jednak dziękuję Jehowie, że mogłam wspierać męża. W służbie pełnoczasowej spędziliśmy wspólnie ponad 53 lata. Jestem wdzięczna Jehowie, że Ted pomógł mi przybliżyć się do niebiańskiego Ojca. Nie mam wątpliwości, że nowy przydział, który otrzymał, sprawia mu wielką radość i zadowolenie



Dzięki za cytat ze Strażnicy 1988 roku.

 Nigdy wcześniej się na ten fragment nie natknęłem .Słyszałem wcześniej wyjaśnienia tego zagadnienia z mównicy w zborze .Raz nawet jeden brat ,którego to dotyczy ,bo żona jego czuje się wybraną do nieba ,to temat ten omawiał zupełnie bezdusznie,bez jakichkolwiek emocji . Po wykładzie rozgorzała w zborze dyskusja i wówczas to stwierdziłem,że wiele osób w zborze są jak wydmuszki , mają jakiś koloryt na zewnątrz a wewnątrz są puści ,bez uczuć i pozbawieni wrażliwości .


Offline Fantom

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #24 dnia: 10 Październik, 2024, 14:10 »
 Żeby zostać sługą pomocniczym trzeba spełnić takie i owakie warunki. To samo dotyczy starszych itd.. Są konkretne wytyczne. Czy wiadomo według jakiego klucza dobiera się kolejnych członków CK? W jaki sposób członkowie CK to robią, skoro moim zdaniem raczej nie mają częstych i bliskich kontaktów, bo ktoś pracuje w innym budynku, w innym dziale itp. Czy ci nowi w jakiś sposób starają się być zauważeni czy nagle ktoś do nich podchodzi i mówi, że jest osobą w kręgu zainteresowania CK? Załóżmy że  w Warwick jest kilkunastu natchnionych. Dlaczego nie każdy z nich może być  członkiem CK skoro osobiście wybrał ich Jezus i wszyscy są braćmi Króla?
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #25 dnia: 10 Październik, 2024, 17:10 »
Kluczem do bycia członkiem do CK jest być wpierw wybranym przez to ciało do grona Pomocników.
Innej drogi nie ma. ;D
Wpierw jesteś pokorną drugą owcą, a później oni ciebie wśród Pomocników wyświęcą wpierw na pomazańca a później na członka CK. ;D
« Ostatnia zmiana: 10 Październik, 2024, 17:23 wysłana przez Roszada »


Offline Gostek

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #26 dnia: 10 Październik, 2024, 17:19 »
Żeby zostać sługą pomocniczym trzeba spełnić takie i owakie warunki. To samo dotyczy starszych itd.. Są konkretne wytyczne. Czy wiadomo według jakiego klucza dobiera się kolejnych członków CK? W jaki sposób członkowie CK to robią, skoro moim zdaniem raczej nie mają częstych i bliskich kontaktów, bo ktoś pracuje w innym budynku, w innym dziale itp. Czy ci nowi w jakiś sposób starają się być zauważeni czy nagle ktoś do nich podchodzi i mówi, że jest osobą w kręgu zainteresowania CK? Załóżmy że  w Warwick jest kilkunastu natchnionych. Dlaczego nie każdy z nich może być  członkiem CK skoro osobiście wybrał ich Jezus i wszyscy są braćmi Króla?



To ,czy ktoś zostaje zauważony przez swych zwierzchników i awansuje po drabince w jworgu ,działa na tych samych zasadach jak w innych korporacjach. Musisz być zaangażowany i aktywny .Ponadto musisz być skory do poświęceń ,ofiarując organizacji swój cenny czas. Wtedy przy sprzyjających okolicznościach masz duże szanse by dostać się wpierw do BO a potem do BG, gdzie rządzą Bossowie spod firmy z niebieskim logo.Następnie to już przypadek jak i osobiste zdolności i predyspozycje pewnie mają jakieś tam znaczenie ,czy będziesz niżej,czy też wyżej w hierarchii naczelnych wodzów jedynie słusznej i prawdziwej organizacji .


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #27 dnia: 10 Październik, 2024, 17:37 »
Kręgi rodzinne i powinowactwo

Podam przykład Maxa Larsona, prezesa Towarzystwa NY od 2000 do śmierci w 2011.

Jego rodzona siostra wyszła za mąż za rodzonego brata Knorrowej (Strażnica Nr 13, 2004 s. 29).
W 1942 został po N. Knorrze nadzorcą drukarni.
W 1966 Larson stał się członkiem zarządu korporacji NY pomimo, że był drugą owcą.

Max Larson, a director of the Watchtower Bible and Tract Society of New York, Inc. (ang. Strażnica 01.07 1966 s. 388);

W 1977 Larson został wiceprezesem tej korporacji.

„Dużym ułatwieniem w prowadzeniu różnych pertraktacji okazało się powierzenie mi 1 stycznia 1977 roku funkcji wiceprezesa nowojorskiej korporacji Towarzystwa Strażnica” (Strażnica Nr 17, 1989 s. 30).

Wszystko za kadencji Knorra.
No i w 2000 został prezesem.

Ten jako druga owca osiągnął wszystko co można. Czy powinowactwo z N. Knorrem pomogło? ;)
« Ostatnia zmiana: 10 Październik, 2024, 18:24 wysłana przez Roszada »


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #28 dnia: 10 Październik, 2024, 18:09 »
Załóżmy że  w Warwick jest kilkunastu natchnionych. Dlaczego nie każdy z nich może być  członkiem CK skoro osobiście wybrał ich Jezus i wszyscy są braćmi Króla?
Złe pytania zadajesz: :)

*** w20 styczeń s. 29 ***
Nie będziemy ich pytać o to, jak zostali namaszczeni. To sprawa osobista, o której nie mamy prawa wiedzieć (1 Tes. 4:11; 2 Tes. 3:11).


Offline Roszada

Odp: 2 nowych w CK
« Odpowiedź #29 dnia: 10 Październik, 2024, 18:48 »
Taka mi się myśl nasunęła,kiedy czytałem parę wątków wcześniej o żonie Morrisa ... Czy ich żony,tych co są w Ciele Kierowniczym,pójdą razem z nimi do nieba,czy też będą kibicować swoim byłym małżonkom z ziemi w u boku nowych mężów.?😏
Może ktoś ,się gdzieś kiedyś natknął na jakąś informację w materiałach Świadków Jehowy .
Jak to z tymi mężami i żonami w niebie i na ziemi?
To jest separacja małżeńska, jak u Russella... >:D

*** w16 styczeń s. 25 ***
Powinniśmy też powstrzymywać się od wypytywania mężów lub żon pomazańców o to, jak się czują ze świadomością, że w przyszłym ziemskim raju będą żyć bez swego partnera. Zamiast zadawać pytania mogące wywoływać ból, każdy z nas może bezgranicznie ufać, że Jehowa ‛otworzy swą rękę i zaspokoi pragnienie wszystkiego, co żyje’ (Ps. 145:16).

*** w20 styczeń s. 29 ***
Nie powinniśmy też zadawać pytań, które mogłyby sprawić komuś ból. Na przykład nie będziemy pytać żony namaszczonego brata, jak się czuje z myślą o wiecznym życiu na ziemi bez swojego męża. Przecież możemy być całkowicie pewni, że w nowym świecie Jehowa ‛zaspokoi pragnienie wszystkiego, co żyje’ (Ps. 145:16).