Kiedyś tłumaczono to, że Józef i Maria też będą gdzie indziej:
„Uczucia mogą dziś utrudniać pogodzenie się z tym, że choć Biblia mówi o wskrzeszeniu osób wiernych Bogu, to jednak nie wspomina o przywróceniu im statusu małżeńskiego. (...) Józef i Maria też najwyraźniej będą żyć w różnych miejscach - on na ziemi, ona w niebie” (Strażnica Rok CIX [1988] Nr 9 s. 32).
Gdzieś kiedyś we wspomnieniach jakiegoś członka CK czy jego żony czytałem, że będzie się ona musiała pogodzić z tym, że już nie będą razem...
Żona Jaracza wspomina:
*** w15 15.9 s. 31 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: „Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa”. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40).
*** w15 15.9 s. 32 Błogosławieństwa Jehowy wzbogaciły moje życie ***
Trzy lata później Ted miał drugi udar i zmarł w środę 9 czerwca 2010 roku. Chociaż zawsze wiedziałam, że będzie musiał zakończyć swój ziemski bieg, trudno mi opisać, jak bolesna okazała się dla mnie jego strata i jak bardzo mi go brakuje. Codziennie jednak dziękuję Jehowie, że mogłam wspierać męża. W służbie pełnoczasowej spędziliśmy wspólnie ponad 53 lata. Jestem wdzięczna Jehowie, że Ted pomógł mi przybliżyć się do niebiańskiego Ojca. Nie mam wątpliwości, że nowy przydział, który otrzymał, sprawia mu wielką radość i zadowolenie