Odstępcy - temat na sezon ogórkowy

[Roszada]

Odstępcy – temat na sezon ogórkowy

Tekst na dziś z Codzienne badanie Pism

Wszyscy, głównie ODSTĘPCY, sprzysięgli się przeciwko ŚJ.
A ŚJ pomimo tego stoją sobie przy wózkach i nikt im nie przeszkadza. Wynajmują sobie stadiony, posiadają swoje Sale Królestwa, otrzymują dotacje od państwa za ‘edukację’. Taka im się krzywda dzieje.
Zauważmy, odstępcy wymienieni są na pierwszym miejscu!

*** Tekst na 13 lipca 2024 roku ***
Odstępcy, przywódcy religijni i politycy przyczyniają się do tego, że wiele osób ma błędne wyobrażenie o naszej działalności. Jeśli nasi krewni, znajomi czy współpracownicy uwierzyli takiej propagandzie, mogą próbować nas powstrzymać od służenia Jehowie i głoszenia. W niektórych krajach sprzeciw przybiera formę zastraszania, gróźb, aresztowania, a nawet uwięzienia

Biedni ŚJ, propaganda okłamuje, że oni wykluczają, wróć, „usuwają ze zborów”, stosują ostracyzm, zakazują podawania krwi małym dzieciom, zakazują im brać udziału w urodzinach, imieninach, świętach itd.

[donadams]

No jasne, że propaganda - przecież to wszystko są "osobiście podejmowane decyzje" 

[Lu_Ke Sky_Walker]

przecież to wszystko są "osobiście podejmowane decyzje" 

He he he,
Moja żona była dwa tygodnie temu na kongresie.
Dzisiaj pojechała jeszcze raz, podobno z spotkać się z rodziną. 

[Gostek]

He he he,
Moja żona była dwa tygodnie temu na kongresie.
Dzisiaj pojechała jeszcze raz, podobno z spotkać się z rodziną. 

Takich osób ,co to jeżdżą na różne kongresy jest trochę. U mnie w zborze było kilka osób ,co stale jeździły na polskie a potem na niemieckie. Byłył też osoby ,które były w Niemczech na polskojęzycznych kongresach a potem jechały do Polski ,gdzie ponownie brały udział na kongresach w Polsce . Niektórzy to głównie urlopy na kongresy albo na wizyty braci podróżujących brali i to po całym tygodniu tzw obsługi zboru. Osoby te chciały być na wszystkich organizowanych przez zbór zbiórkach do służby ,jednak najczęściej celem ich była tylko zbiórka.Głoszenie często sobie odpuszczali. Znam takich ,co tak od ponad 30 lat czynią..😏 Ciekawe ,jak odsetek w organizacji stanowią tacy  ludzie .🤔

[Nadaszyniak]

(mtg): zamiast wyjechać na wypoczynek w letnie miesiące, to '' mohery'' (Ww) robią pielgrzymki po zlotach kongresowych.
To rzeczywiście, wielkie nieszczęście ''pątnika'' i mania prześladowcza - zryty '' łebek'' przez podświadomej manipulacji tej sekty.
Cóż można powiedzieć pozytywnego i dla otuchy - nieszczęśliwi, bardzo nieszczęśliwi owi wyznawcy.
Dlatego wybawieniem JEST to Forum, gdzie mogą poczytać co ich przywódcy za wielkiej wody wyczyniają.
Ale dla za betonowych, pozostaje za żelbetowa nie.
Jakaś nieznana siła pozwoliła nie jednej osobie opuścić ten ''przybytek zapowiadający'', głaskanie lwiątka po grzywie i nie tylko. (FFF)
 

[Turbulent_Business]

Przeciez na te wszystkie kongresy to sie jezdzilo w celach towarzyskich. Nikt sie nie oprze tej melancholii i kazdy w koncu przestanie sluchac. Nie ma opcji zeby ktokolwiek byl tam tylko dla przekazu...

Co do tematu. Jakie klamstwa jaka propaganda? Ten tekst ma takie podstawy i zaplecze naukowe jak ja mowiac ze wczoraj w Poznaniu wyladowalo ufo. Bulszajt!

[Storczyk]

Przecież na te wszystkie kongresy to sie jeździło w celach towarzyskich.

No nie wiem,czy wszyscy, nie jeździłam tam w takich celach
Na Kongres jeździłam dla przekazu  . Aż mi wstyd, że tak marnowałam czas. Słuchałam,notowalam starałam się nie stać na balkonach
Nie wychodziłam do sklepów,  galerii
Już wiem dlaczego po powrocie do domu, od tej paplaniny słuchającej nie przerywając bolała mnie głowa.

[Nadaszyniak]

Przecież na te wszystkie kongresy to sie jeździło w celach towarzyskich.

No nie wiem,czy wszyscy, nie jeździłam tam w takich celach
Na Kongres jeździłam dla przekazu  . Aż mi wstyd, że tak marnowałam czas. Słuchałam,notowalam starałam się nie stać na balkonach
Nie wychodziłam do sklepów,  galerii
Już wiem dlaczego po powrocie do domu, od tej paplaniny słuchającej nie przerywając bolała mnie głowa.

Witaj Storczyk: Jestem bardzo wdzięczny, że wyjawiłaś osobisty sekret, co było Twoim podstawowym, głównym celem tych wyjazdów na zgromadzenia (Ww) - DZIĘKUJĘ (FFF)

 

[donadams]

Przeciez na te wszystkie kongresy to sie jezdzilo w celach towarzyskich. Nikt sie nie oprze tej melancholii i kazdy w koncu przestanie sluchac. Nie ma opcji zeby ktokolwiek byl tam tylko dla przekazu...

Ja tak jak Storczyk, też jeździłem dla przekazu. Notatki też robiłem całkiem na serio. Czym innym jest fakt, że większość z notatek brzmiała w rodzaju: "Należy wytężać swe siły w głoszeniu!" lub "Nie teraz jest czas, żeby zwalniać" - czyli to samo, co padało na niemalże każdym zebraniu. Tak czy siak traktowałem to bardzo serio. Towarzystwo było sympatycznym dodatkiem (tak sympatycznym, że niektórzy z nich teraz byliby gotowi wbić mi stojak w plecy).

[Turbulent_Business]

No to 2-0 dla was:) Widac bylem zawsze "slaby duchowo"

[Gostek]

No to 2-0 dla was:) Widac bylem zawsze "slaby duchowo"

Niemniej jednak należy się Tobie piątka 🤛za szczerość .😀

[Natan]

Ja jeździłem na kongresy, aby czegoś się nauczyć i doznać zbudowania duchowego. Często jednak - co z biegiem lat coraz wyraźniej widziałem - oprócz normalnych pociech i zachęt cytowanych z Biblii - było sporo autoreklamy organizacji ("Tylko my to, tylko my tamto") oraz stawiania wymagań, które powodowały zasmucenie. Te ostatnie przekazy powodowały, że nieraz wracałem przygnębiony z takich kongresów, chociaż byłem starszym zboru. Np. pewnego razu był wykład, z którego wynikało, że mamy się różnić od świata swoim ubiorem. Mój zaprzyjaźniony brat, mieszkający na wsi tak się tym przejął, że jeździł do sklepu po chleb w garniturze i pod krawatem. Nasz nadzorca obwodu (najgorszy we wszystkich, jakich znałem, bo niektórzy byli całkiem w porządku) powiedział, że mamy odbywać nasze osobiste studium Biblii w domu i przygotowywanie się do zebrań w garniturach i pod krawatem, gdyż nadajemy w ten sposób tej czynności odpowiednią rangę. 

Drugim powodem, dla którego tam jeździłem była możliwość spotkania znajomych i przyjaciół z innych zborów i miast. Często ta wymiana serdeczności i robienie sobie wspólnych zdjęć napawały mnie radością. Wydawało mi się, że mam prawdziwych przyjaciół, takich - wiecie - dozgonnych. A potem się okazało, że gdy stałem się "odstępcą" ta przyjaźń prysła jak bańka mydlana, mimo zapewnień niektórych, iż będą utrzymywać ze mną kontakty nawet po moim odejściu od organizacji. Ten aspekt - utrata przyjaciół był najboleśniejszym następstwem mojego odchodzenia od jw.org . Rekompensatą, i to ogromną, było opuszczenie organizacji przez niektórych dawnych przyjaciół i znajomych Świadków, oraz znaczne pogłębienie moich relacji z nimi (wiele wspólnych działań, wspólne wczasy, itp.). 

[Dorkas]

    Wieczór wspomnień 
Co za zbieg okoliczności ! Pozwólcie, że wyjaśnię - przez zupełny przypadek obejrzałam dziś film o Anabel kojarzycie?
Tak to tej demonicznej lalce , to spowodowało ,że wróciłam do literatury gdzie lalka ta jest na ilustracji w książce "Największy ze wszystkich ludzi " i jest !
Weszłam na You Tube i trafiłam na Odcinek "Światusów" o przegranej SJ w Norwegii przy tej okazji wklejam link
 

Wysłuchałam  z uwagą do samego końca i przyznam , że bardzo podobały mi się ich wnioski polecam , one to pchnęły mnie do wspomnień mojego komitetu to już ponad 5 lat ! wysłuchałam i choć czasami było mi głupio , że plątał mi się język , że padały zdania nieskładne to wybaczyłam sobie , bo były to niezwykłe emocje.  Pomimo wszystko  jestem z siebie dumna ,że tak przeprowadziłam te dwa komitety. Komitet odwoławczy gdzie brat Andrzej nie może spokojnie słuchać mojej bezczelnej argumentacji , kiedy zarzuca mi kłamstwo  o telefonie którego Jurek nie wyłączył , nie wiedział przecież , że mam dowód w postaci nagrania ok 1,30h naprawdę mi się podobało. postanowiłam podzielić się z Wami tymi wspominkami i trafiłam na ten wątek . Teks dzienny baardzo mi się spodobał    ta próba przerzucenia  odpowiedzialności na nas
 za aresztowania , więzienia jest po prostu obrzydliwa  ale prawdą jest, że coraz to nowe osoby sj zaczynają słuchać.
Dla przypomnienia , może ktoś zechce sobie przypomnieć , a może ktoś nowy zechce posłuchać wklejam
Komitet sądowniczy i odwoławczy przeciwko Dorocie - Świadkowie Jehowy bez miłości do bliźniego to całość

a tu pierwszy komitet

https://www.youtube.com/watch?v=YzotrPxgE1k

Czy dziś zrobiłabym to tak samo? Tak zdecydowanie Tak ! poprawiłaby tylko jakość nagrania przez lepsze ustawienie dyktafonu ale wynikało to z nieświadomości i braku umiejętności .

Była bardzo gorliwym SJ na zgromadzeniach uczciwie notowałam , nie chodziłam po galerii tylko wtedy kiedy usypiałam dziecko , prawda , że wtedy kłóciłam się z porządkowymi , którzy podtykali mi tabliczkę " proszę zajmować miejsca "
Ale być może były to krople wody , które drążyły skałę.
 

[Gostek]

"Wysłuchałam  z uwagą do samego końca i przyznam , że bardzo podobały mi się ich wnioski polecam , one to pchnęły mnie do wspomnień mojego komitetu to już ponad 5 lat ! wysłuchałam i choć czasami było mi głupio , że plątał mi się język , że padały zdania nieskładne to wybaczyłam sobie , bo były to niezwykłe emocje.  Pomimo wszystko  jestem z siebie dumna ,że tak przeprowadziłam te dwa komitety. Komitet odwoławczy gdzie brat Andrzej nie może spokojnie słuchać mojej bezczelnej argumentacji , kiedy zarzuca mi kłamstwo  o telefonie którego Jurek nie wyłączył , nie wiedział przecież , że mam dowód w postaci nagrania ok 1,30h naprawdę mi się podobało. postanowiłam podzielić się z Wami tymi wspominkami i trafiłam na ten wątek . Teks dzienny baardzo mi się spodobał    ta próba przerzucenia  odpowiedzialności na nas
 za aresztowania , więzienia jest po prostu obrzydliwa  ale prawdą jest, że coraz to nowe osoby sj zaczynają słuchać.
Dla przypomnienia , może ktoś zechce sobie przypomnieć , a może ktoś nowy zechce posłuchać wklejam


Czy dziś zrobiłabym to tak samo? Tak zdecydowanie Tak ! poprawiłaby tylko jakość nagrania przez lepsze ustawienie dyktafonu ale wynikało to z nieświadomości i braku umiejętności .

Była bardzo gorliwym SJ na zgromadzeniach uczciwie notowałam , nie chodziłam po galerii tylko wtedy kiedy usypiałam dziecko , prawda , że wtedy kłóciłam się z porządkowymi , którzy podtykali mi tabliczkę " proszę zajmować miejsca "
Ale być może były to krople wody , które drążyły skałę."






Dorkas,Twój komitet robi cały czas dobrą robotę. Między innymi mi a potem mojej żonie otworzył szerzej oczy na to ,co dzieje się w organizacji . Teraz posyłam to innym budzącym się świadkom.
Wielkie dzięki dla Ciebie za odwagę 🙌 
Możesz być z siebie dumna,że twoje rozmowy ze starszymi pomagają dostrzec problematykę jaką tworzy ta amerykańska sekta.

[cichybob]

Co do kongresów, bo taki tutaj temat padł - jeździłem ZAWSZE dla programu. Mimo pewnych problemów, które mam. To było zawsze coś.
Co do odstępców - "problem" jest coraz bardziej nagłaśniany, bo jest coraz większy. Po prostu. Internet dał szansę dowiedzieć się jak zakłamana jest to organizacja.

I nagle okazuje się, że odstępcy są gorsi niż mieszkańcy Sodomy i Gomory. Samemu jestem odstępcą jeżeli idzie o porzucenie nauk Ciała Kierowniczego. Czy czyni mnie to osobą godną pogardy (akapit 14: https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2024446)? Uważam, że NIE.

Uważam, że ta szkodliwa sekta manipuluje życiem milionów wiernych osób, które naprawdę często mają dobre i szczere pobudki. Wierzą, że Ciało Kierownicze jest jakimś autentycznym kanałem od Boga.
Niestety, nie są oni żadnym kanałem. To autokratyczne kanalie, które bez żadnego nadzoru i ponoszenia odpowiedzialności mogą interpretować Biblię jak im się tylko podoba.
Innymi słowy: TO ONI SĄ ODSTĘPCAMI. A nie ja. Ja co jestem tylko "odstępcą Świadków Jehowy". Ale nie odstępcą nauk Jezusa.

Przeraża mnie jak często jest artykuł / punkt, który mówi o tym, by słuchać Ciała Kierowniczego.

Wystarczy tylko zobaczyć ile razy mówi się o Ciele Kierowniczym.

Wybrane źródła tylko z 2024 roku:

Konkretne artykuły Strażnicy:
- art. 8 "Stosuj się do wskazówek Jehowy": https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2024285
- art. 15 "Wzmacniaj zaufanie do organizacji Jehowy": https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2024366
- art. 28 "Czy odróżniasz prawdę od fałszu": https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2024481

Wzmianki (wybrane) w Strażnicy:
- art 5 "„Nigdy cię nie porzucę”!" - mowa o szkoleniu od CK
- art 9 "Czy jesteś gotowy oddać się Jehowie?", akapit 6:

Dzięki poznawaniu Biblii przekonałeś się, 1) że Jehowa jest realną Osobą, 2) że Biblia jest Jego natchnionym Słowem i 3) że realizuje On swoją wolę za pośrednictwem swojej organizacji.

- art 26 "Niech Jehowa będzie twoją Skałą" - rady organizacji są na równi z Biblią:

A kiedy otrzymują od nich wskazówki oparte na Biblii i publikacjach wiernego niewolnika, a nie na osobistych opiniach, ich zaufanie do starszych wzrasta.

- art 37 "List, który pomoże nam wytrwać do końca" - ciekawe wnioski z listu do Hebrajczyków:

12. Musimy też wzmacniać swoje zaufanie do „niewolnika wiernego i roztropnego”, za pośrednictwem którego Jehowa zapewnia nam dzisiaj przewodnictwo (Mat. 24:45). Kiedy zacznie się wielki ucisk, możemy otrzymać konkretne, ratujące życie wskazówki — przypuszczalnie tak samo jak chrześcijanie w I wieku, gdy armia rzymska otoczyła Jerozolimę. Właśnie teraz jest czas, żeby wzmacniać swoje zaufanie do wskazówek braci, którzy przewodzą organizacji Jehowy. Jeśli dzisiaj trudno nam zaufać i podporządkować się ich przewodnictwu, to w wielkim ucisku na pewno nie będzie nam łatwiej.

List Pawła do Hebrajczyków z całą pewnością pomógł chrześcijanom w I wieku przygotować się na nadchodzący wtedy ucisk. Paweł zachęcił ich, żeby pogłębiali wiedzę z Pism i starali się coraz lepiej je rozumieć. Miało im to pomóc rozpoznawać i odrzucać poglądy, które mogłyby osłabić ich wiarę. Zachęcił ich też, żeby umacniali swoje zaufanie do Jezusa i braci przewodzących w zborze i chętnie stosowali się do ich wskazówek. Poza tym wykazał, że łatwiej im będzie przetrwać próby, jeśli będą mieć na nie odpowiednie spojrzenie — jeśli potraktują je jako element szkolenia zapewnianego przez kochającego Ojca. My też powinniśmy zastosować te natchnione przez Boga rady. Pomoże nam to wiernie trwać aż do końca (Hebr. 3:14).

- art 38 "Czy słuchasz ostrzeżeń?" ak 5:

Bądź wierny i lojalny. Przypowieść o owcach i kozach dotyczy przede wszystkim tych, którzy mają nadzieję żyć wiecznie na ziemi. Swoją wiarę wyrażają oni nie tylko przez to, że wspierają namaszczonych braci Chrystusa w działalności kaznodziejskiej, ale też przez to, że lojalnie poddają się przewodnictwu „niewolnika wiernego i roztropnego”, wybranego przez Jezusa spośród pomazańców (Mat. 24:45)

To sama Strażnica. A jak Życie i służba?

- 31 stycznia, 10 minut, od Hioba się uczymy tego: "Chętnie przyjmujmy rady od Jehowy i Jego organizacji", https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/202024005
- od 1 kwietnia, 7 minut, "Nie słuchamy głosu obcych"
- od 10 czerwca, 10 minut, "Rodzice — umacniajcie zaufanie waszej rodziny do organizacji Jehowy" - uczyć dzieci o historii organizacji trzeba i pokazywać jak być posłusznym
- od 22 lipca, 7 minut, piękna wzmianka: "Daje nam wskazówki za pośrednictwem swojego Słowa i organizacji"
- od 21 października, 10 minut, "Unikaj osób, które oczerniają Jehowę i Jego organizację"

Do tego warto dodać, że:
- Co 2 miesiące gdzieś integralną częścią świętego programu zebrań jest "Sprawozdanie Ciała Kierowniczego"
- fragmenty omawianej książki ("Składajmy dokładne świadectwo") mają dużo odniesień do Ciała Kierowniczego, ale takie główne są w tygodniach od 5 sierpnia, od 21 sierpnia, od 28 sierpnia, od 4 września, od 25 września

Innymi słowy: Przeciętny Świadek Jehowy, który nawet nie czyta żadnych publikacji itp. tylko chodzi na zebrania i słucha jest BOMBARDOWANY tym, że TRZEBA słuchać Ciała Kierowniczego a unikać ODSTĘPCÓW.

To tak jakbym napisał książkę o sobie i przedstawił się za kanał łączności z Bogiem, a każdego kto uważa inaczej uznał za "godnego pogardy", chorego umysłowo, potępionego i nie zasługującego na zmartwychwstanie

Wybaczcie za ścianę tekstu, ale to niestety pokazuje z czym mamy do czynienia. Prawda z Biblii została zastąpiona "zmienną prawdą od niewolnika".

Edit: Wielkie słowa uznania dla @Dorkas. Jestem pod wrażeniem Twojej odwagi i znajomości Biblii. Szkoda, że "pastuchy" wolą słuchać Ciała Kierowniczego i nadzorców obwodu poprzez listy, "Paście" i wewnątrz korporacyjną politykę.