Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?  (Przeczytany 774 razy)

Offline NNN


Możliwe, że wkrótce zmienią się formy finansowania związków wyznaniowych w Polsce. Pierwsze przymiarki do tego uczyniono już wcześniej, bo w roku 2016, jak to wynika z opracowania pod poniższym linkiem. Zwróćcie uwagę, jak na zmianie wyszli by Świadkowie Jehowy.


https://bazekon.uek.krakow.pl/gospodarka/171432204
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline Gostek

W Niemczech przed paroma latami organizacja Świadków Jehowy została oficjalnie uznana za religię i mogłaby z tego powodu korzystać z wielu im przysługujących praw w państwie .Między innymi od wiernych mógłby być odprowadzany przez urząd skarbowy podatek kościelny na konta organizacji .W Niemczech jest on bardzo wysoki ,bo wynosi 9 procent za wyjątkiem dwóch landów,Bawarii i Winterbergii,gdzie wynosi 8 procent. Poza tym Świadkowie Jehowy mogliby również korzystać z prawa i uczyć swojej religii w szkołach . Jednak pomimo tego nie wprowadzili w życie tych przysługujących im praw.I o ile można zrozumieć ,że ich nauczaniem swoich doktryn w szkołach nie by)by pewnie nikt zainteresowany to poprzez  wymuszony podatek od swoich wiernych mogliby trochę pieniędzy pozyskać .
Jednak ,wydaje mi się ,że dobrze przekalkulowali tę sprawę i uświadomili sobie,że na ich konta zamiast dużych pieniędzy spływałyby ochłapy.Powód jest prozaiczny-bardzo wielu Świadków Jehowy to osoby ubogie,pracujący tylko dorywczo na niepełny etat,a najczęściej na tzw minijob,co w Niemczech oznacza zarabianie w miesiącu  maxymalnie 538 euro. Oczywiście od tych zarobionych pieniędzy nie  odprowadza się żadnych podatków i tym samym żadnego podatku na kościół.Żeby w ogóle taki podatek zacząć płacić ,pracownik musiałby zarabiać ponad 2 tysiące euro brutto,a bardzo wielu Świadków Jehowy takich pieniędzy nie zarabia i tym samym nie płaciłaby tego podatku.
« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2024, 10:04 wysłana przez Gostek »


Offline Sebastian

w Polsce są na razie zapowiedzi premiera ale czy dojdzie do zmian ustawowych?

na razie są wątpliwości czy prezydent podpisze jakąkolwiek ustawę, więc te niesnaski polityczne mogą zakonserwować stan obecny
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline darew

W Niemczech przed paroma latami organizacja Świadków Jehowy została oficjalnie uznana za religię i mogłaby z tego powodu korzystać z wielu im przysługujących praw w państwie .Między innymi od wiernych mógłby być odprowadzany przez urząd skarbowy podatek kościelny na konta organizacji .W Niemczech jest on bardzo wysoki ,bo wynosi 9 procent za wyjątkiem dwóch landów,Bawarii i Winterbergii,gdzie wynosi 8 procent. Poza tym Świadkowie Jehowy mogliby również korzystać z prawa i uczyć swojej religii w szkołach . Jednak pomimo tego nie wprowadzili w życie tych przysługujących im praw.I o ile można zrozumieć ,że ich nauczaniem swoich doktryn w szkołach nie by)by pewnie nikt zainteresowany to poprzez  wymuszony podatek od swoich wiernych mogliby trochę pieniędzy pozyskać .
Jednak ,wydaje mi się ,że dobrze przekalkulowali tę sprawę i uświadomili sobie,że na ich konta zamiast dużych pieniędzy spływałyby ochłapy.Powód jest prozaiczny-bardzo wielu Świadków Jehowy to osoby ubogie,pracujący tylko dorywczo na niepełny etat,a najczęściej na tzw minijob,co w Niemczech oznacza zarabianie w miesiącu  maxymalnie 538 euro. Oczywiście od tych zarobionych pieniędzy nie  odprowadza się żadnych podatków i tym samym żadnego podatku na kościół.Żeby w ogóle taki podatek zacząć płacić ,pracownik musiałby zarabiać ponad 2 tysiące euro brutto,a bardzo wielu Świadków Jehowy takich pieniędzy nie zarabia i tym samym nie płaciłaby tego podatku.
Bardzo nisko oceniasz możliwości dochodowe śJ.
Ja jak należałem do org. to w Polsce jeszcze w latach 90 w około 100 osobowym zborze kilku braci miało firmy.
W tym jeden co zatrudniał po kilku braci z kilku zborów.


Offline Gostek

Należałem tam do jednego zboru ponad 30 lat i tych co pracowało na pełny etat to było max 10/12 osób.Na pół etatu pracowało może 4/5 osób .Reszta to albo na czarno albo na to najniższe wynagrodzenie,które przez lata wynosiło 450euro.Przed dwoma  laty  je podniesiono i obecnie wynosi 538euro. Dodam jeszcze ,że żadna z kobiet w zborze,który liczył zawsze powyżej 100 osób nigdy na cały etat nie pracowała.Było kilka co robiły na minijob-450euro a reszta nie była nigdzie zarejestrowana i przeważnie sprzątała prywatne mieszkania na czarno. Dodam,że w DE żeby mieć własną firmę i zatrudniać inne osoby to trzeba być milionerem. Owszem są osoby (najczęściej ) te które przyjechały z Polski ,które są na somozatrudnieniu i mają zarejestrowaną na siebie firmę ,ale prawie zawsze pracują dla drugich jako podwykonawcy i najczęściej wykazują tylko minimalne dochody przy których zresztą nie kwalifikowali by się do płacenia podatku na swój kościół.

W Polsce ten przyszły  podatek na kościół bądź wspólnotę wyznaniową ma wynosić pomiędzy 0,5 do 1 procenta .
Problem jednak widzą w tym małe kościoły i związki wyznaniowe.Wiedzą bardzo dobrze ,że dochody otrzymywane z tego przyszłego podatku z pewnością będą mniejsze niż otrzymywane obecnie dotacje z funduszu kościelnego płaconego przez państwo .
Prace nad tym podatkiem mają rozpocząć się jeszcze w tym kwartale.Poniżej cytat z wiadomości na temat prac nad tym podatkiem :




W Monitorze Polskim opublikowano w ubiegłym tygodniu zarządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie powołania Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego. Jego pierwsze tać przedstawione Radzie Ministrów do 31 marca 2024 r.

Czytaj więcej na  https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-koscioly-finansowane-przez-wiernych-minister-mowi-o-terminac,nId,7274752#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome


Obecnie z Funduszu Kościelnego korzystają wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały na terytorium Polski w 1950 r. i nie utraciły wówczas żadnych nieruchomości. Tych związków wyznaniowych jest 185.
W latach 2012-2013 trwały prace, które skończyły się przygotowaniem roboczego projektu i umowy między Konferencją Episkopatu Polski a rządem RP. Projekt został przedstawiony do konsultacji społecznych. Po czym prace przerwano i ich nie wznowiono.
W projekcie budżetu państwa na 2024 r. Fundusz Kościelny ma wynieść 257 mln zł.

« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2024, 11:12 wysłana przez Gostek »


Offline darew


Należałem tam do jednego zboru ponad 30 lat i tych co pracowało na pełny etat to było max 10/12 osób.Na pół etatu pracowało może 4/5 osób .Reszta to albo na czarno albo na to najniższe wynagrodzenie,które przez lata wynosiło 450euro.Przed dwoma  laty  je podniesiono i obecnie wynosi 538euro.
Najniższa krajowa w Niemczech w 2024 roku ma wzrosnąć do 12,41 euro brutto za godzinę pracy, co spowoduje wzrost zarobków brutto do 2084,88 € miesięcznie, przy 168 godzinnym miesiącu pracy (12,41 € x 168 godzin = 2084,88 €) Jednak kwota netto, którą pracownik otrzyma "na rękę", będzie niższa po potrąceniu podatku dochodowego i składek na ubezpieczenie społeczne.

https://fachpraca.pl/poradnik/najni%C5%BCsza-krajowa-niemcy-p%C5%82aca-minimalna-101/
« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2024, 11:16 wysłana przez darew »


Offline Storczyk

Ja jak należałem do org. to w Polsce jeszcze w latach 90 w około 100 osobowym zborze kilku braci miało firmy.
W tym jeden co zatrudniał po kilku braci z kilku zborów.

Nic się nie zmieniło, swój biznes najczęściej budowlany to norma w Polsce.
Na wybrzeżu jest ceniony deweloper bardzo prężnie działający.
Nie wiem czy zatrudnia  tylko braci, ale wątpię bo to są ogromne inwestycje.

A kobiety nie pracujące, to też w Polsce norma. :)


Offline Gostek

Najniższa krajowa w Niemczech w 2024 roku ma wzrosnąć do 12,41 euro brutto za godzinę pracy, co spowoduje wzrost zarobków brutto do 2084,88 € miesięcznie, przy 168 godzinnym miesiącu pracy (12,41 € x 168 godzin = 2084,88 €) Jednak kwota netto, którą pracownik otrzyma "na rękę", będzie niższa po potrąceniu podatku dochodowego i składek na ubezpieczenie społeczne.

https://fachpraca.pl/poradnik/najni%C5%BCsza-krajowa-niemcy-p%C5%82aca-minimalna-101/

Ty zaś chłopie zmieniasz temat.!
Albo Ty nie rozumiesz pisanego  tekstu albo tak bardzo lubisz potyczki i o to ci chyba najbardziej chodzi.
Wyskakujesz z tekstem o którym każdy wie,że  w jakimś kraju jest płaca minimalna.🧐 Każdy tę informację może sobie samemu sprawdzić,więc niepotrzebnie się fatygujesz i ją przytaczasz...

Ja pisałem zupełnie o czymś innym .O tym ,że świadki w takim kraju jak Niemcy nie płaciliby  tego podatku ,bo najczęściej na cały etat nie pracują. Zrozumiałeś teraz o czym piszę.?😚


Offline darew

Ty zaś chłopie zmieniasz temat.!
Albo Ty nie rozumiesz pisanego  tekstu albo tak bardzo lubisz potyczki i o to ci chyba najbardziej chodzi.
Wyskakujesz z tekstem o którym każdy wie,że  w jakimś kraju jest płaca minimalna.🧐 Każdy tę informację może sobie samemu sprawdzić,więc niepotrzebnie się fatygujesz i ją przytaczasz...

Ja pisałem zupełnie o czymś innym .O tym ,że świadki w takim kraju jak Niemcy nie płaciliby  tego podatku ,bo najczęściej na cały etat nie pracują. Zrozumiałeś teraz o czym piszę.?😚
Piszesz o Niemczech jak o jakiejś Albanii czy Serbii, że trzeba być milionerem, żeby mieć firmę zatrudniającą ludzi.
Oraz że niemieccy świadkowie to kompletna biedota prawie nie płacąca podatków.
Człowieku, nie tylko ja Ci psze że śJ nie różnią się znacząco od reszty społeczeństwa.
A Ty kreujesz tutaj obraz śJ w Niemczech jak by to było w kraju trzeciego świata
« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2024, 11:30 wysłana przez darew »


Offline Sebastian

wątek dotyczy Polski i tego trzymajmy się
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline darew

Odp: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Styczeń, 2024, 11:34 »
wątek dotyczy Polski i tego trzymajmy się
Jako że jesteśmy około 2 razy biedniejsi od Niemców, to i wpływy a zatem i dotacje będą żadne  :D


Offline Gostek

Odp: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Styczeń, 2024, 11:40 »
Toż to szok! O Niemczech piszesz czy o Ukrainie albo jakieś Mołdawii czy Albanii?


Zapewniam Cię Darew, że oni tzn. świadki w Niemczech głodem nie przymierają.Bo kobiety na tych swoich "putzkach" potrafią 2-2,5 tysiąca euro na rękę w miesiącu wyciągnąć i to bez żadnych odprowadzanych podatków.A mężczyźni na samozatrudnieniu,też za mniej jak za 18euro nie pracują. Świadki to najbardziej zakłamani ludzie,bo inaczej się przedstawiają w społeczeństwie a całkiem inaczej postępują...😇
Dobrze sobie wszystko kalkulują i wolą zarabiać brutto-netto na rękę niż dzielić się z państwem zarobionymi pieniędzmi.A w Niemczech ,tylko na samy socjalne podatki musieliby od zarobionych pieniędzy oddać 21 procent a oprócz tego drugie tyle na podatek od dochodu.Razem daje to minimum co najmniej 40 procent uzyskiwanych dochodów.Oni wolą kombinować i z niczym się nie dzielić. Dlatego wierchuszka tam na górze bardzo dobrze zdaje sobie sprawę ,że gdyby zarządzili ,że będą pobierać oficjalny podatek na kościół od zarabianych pieniędzy to wpływy by mieli marne .Dlatego wolą zbierać pieniądze tradycyjnie do skrzynek ,bądź przez przelewy bankowe na konta organizacji .


Offline Sebastian

Odp: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Styczeń, 2024, 12:23 »
nie chcę dawać powodów do politycznych dyskusji nt tego czy tzw. Nowy Ład w podatkach jest dobry czy nie dobry, dlatego ograniczę się do ogólnej uwagi, że po ostatnich (prowadzonych przez PiS) zmianach, znaczna część Polaków nie płaci "podatku", ale płaci jedynie 9% składkę zdrowotną.
Państwo potrąca "coś" od naszych dochodów, ale "to coś" akurat "nie nazywa się" podatek.
Dotyczy to zwłaszcza emerytów, gdyż znaczna część emerytur, to kwoty poniżej 2.500 brutto

Gdyby wprowadzono "odpisy podatkowe", to znaczna część seniorów "chciałaby" odpisać ale "nie miałaby od czego" odpisać, natomiast ludzie w średnim wieku i ludzie młodzi mieliby "od czego" odpisać (bo pracują i mają odciągany podatek) ale znaczna ich część "nie czułaby potrzeby" uczestnictwa we współfinansowaniu Kościoła (ani we współfinansowaniu organizacji ŚJ)

Dodatkowo, trzeba uwzględnić, że rolnicy płacą podatek rolny, na innych zasadach niż płaci się podatek dochodowy od osób fizycznych

Sumując, samo ogarnięcie tematu jak skonstruować ulgę/odpis by miała charakter powszechny będzie BARDZO trudne w polskich warunkach
« Ostatnia zmiana: 17 Styczeń, 2024, 12:28 wysłana przez Sebastian »
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Gostek

Odp: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?
« Odpowiedź #13 dnia: 17 Styczeń, 2024, 12:49 »
Dlatego byłoby podobnie jak jest w Niemczech ,gdzie ci co podatki płacą od swoich dochodów masowo wypisują się z kościoła . Znam wielu takich ,którzy czują się praktykującymi katolikami ,lecz w świetle prawnym nimi nie są.😜bo opuścili swe kościoły ze względu na podatek który mieliby odprowadzać na nie.


Offline Sebastian

Odp: Czy forma finansowania wspólnot religijnych w Polsce wkrótce się zmieni?
« Odpowiedź #14 dnia: 17 Styczeń, 2024, 12:52 »
Kolejny problem to emocjonalny stosunek Polaków do ulg podatkowych i dotychczasowa praktyka.

Pojawiają się głosy, że ateiści też powinni mieć możliwość odpisu na jakiś cel społeczny, ale…

niestety nie ma „ateistycznych” organizacji dobroczynnych

Mam na myśli to, że instytucje kościelne utworzyły caritas i diakonię i eleos, ale organizacje „antykościelne” niczego podobnego nie stworzyły, natomiast istnieją podmioty takie jak WOŚP (na które datki dają i wierzący i niewierzący)

Gdyby ktoś w ramach prac sejmowych „wrzucił” do ulgi kościelnej możliwość odpisu np. na WOŚP, to nagle okazałoby się że znaczna część ludzi religijnych woli dać pieniądze Owsiakowi niż swojemu biskupowi (lub woli dać Owsiakowi niż Nadarzynowi).
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)