Strażnica nr 21 z 1960, s.23
Według przepisów Biblii krew, którą wypuszczono z ciała, musiała być wylana na ziemię jak woda i zasypana. (3 Mojż. 17:13, 14; 5 Mojż. 12:16, 23, 24; 15:23; 1 Kron. 11:18, 19) Miało tak być dlatego, że we krwi jest życie i że przelana krew jest świętą w oczach Jehowy Boga. Przymierze co do świętości krwi, które zostało ustanowione po potopie, obowiązuje po dziś dzień i odnosi się zarówno do krwi zwierząt, jak i ludzi, niezależnie od tego, czy chodzi o krew własną, czy cudzą. Wobec tego pobieranie komuś krwi, przechowywanie jej i ponowne wpuszczenie jej potem w krwiobieg nawet tej samej osoby byłoby naruszeniem zasad biblijnych co do sposobu postępowania z krwią. (…) Gdyby jednak krew miała być przechowywana — choćby tylko przez krótki czas — byłoby to już naruszeniem prawa.
Strażnica nr 6 z 1962 r., s.2
Nie rozróżniano przy tym wcale, czy krew pochodzi z tego, czy innego źródła, czy była pochodzenia zwierzęcego, czy ludzkiego, ale po prostu nie wolno było przyjmować jej do ciała jako pokarm. Również nie wolno było jej przechowywać, co wynika z następujących słów Bożych: "Jeśliby ktokolwiek z synów Izraelowych i z przychodniów, którzy gośćmi są u was, łowem albo ptasznictwem uchwycił zwierza albo ptaka, które się jeść godzi, niech wyleje krew z niego i okryje ją ziemią. Dusza bowiem każdego ciała we krwi jest." (3 Mojż. 17:13, 14, Wu)
Strażnica nr17 z 1967, s.5
"Powstrzymajcie się (…) od krwi". Przeciętny człowiek, który nie zna dobrze tego rodzaju wypowiedzi, prawdopodobnie rozumuje w ten sposób: Czyż nie byłoby słuszne, gdybym ofiarował trochę swojej krwi, aby ratować życie drugiego, zwłaszcza gdy osoba potrzebująca pomocy jest z mego ciała i krwi? – Otóż nie, ponieważ to naruszałoby dalszą zasadę biblijną, którą Jehowa oznajmił przez proroka Samuela: "Posłuszeństwo lepsze jest niżeli ofiara" (1 Sam. 15:22). A w dodatku jeszcze krnąbrność i buntowniczość jest takim samym złem jak posługiwanie się wróżbami i innymi tajemnymi mocami oraz kult obrazów. Umysł nieświadomy tego mógłby rozumować: Przecież w ten sposób można drugiemu uratować życie! – Czy jednak trzeźwe zastanowienie w oparciu o dojrzały pogląd i zasady potwierdza taki wniosek?
Strażnica z 15 października 2000, ss.30,31
Czasami lekarz zachęca pacjenta do oddania krwi na kilka tygodni przed operacją (donacja przedoperacyjna), aby w razie potrzeby można mu było przetoczyć jego własną krew. Jednakże takie pobieranie, przechowywanie i przetaczanie krwi jest jawnie sprzeczne z tym, co powiedziano w księgach Kapłańskiej i Powtórzonego Prawa. Krwi nie wolno przechowywać; należy ją wylać, niejako zwrócić Bogu.
Owszem, Prawo Mojżeszowe dzisiaj nas nie obowiązuje. Jednakże Świadkowie Jehowy szanują zawarte w nim zasady podane przez Boga i są zdecydowani 'powstrzymywać się od krwi'. Dlatego też nie jesteśmy dawcami krwi ani nie zgadzamy się na przechowywanie własnej krwi, która powinna zostać 'wylana'. Postępowanie takie byłoby sprzeczne z prawem Bożym.
Chciałabym kiedyś uzyskać odpowiedź od SJ, dlaczego przyjmując frakcje z krwi pobieranej, magazynowanej, przetwarzanej,
a nie wylanej w ziemię, korzystają z "cudzego grzechu".