Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa  (Przeczytany 845 razy)

Offline Marek Aureliusz

Często słyszę te pytanie od członków rodziny z którymi rozmawiam na poważne tematy.
Ich częstym pytaniem jest co dasz mi w zamian.

Dopiero gdy raz o tym rozmawiałem z moim Tatą, powiedziałem, że w zamian oferuje - WOLNOŚĆ
To chyba nie jest to czego umysł ŚJ oczekuje, bo w zamian chce takiego samego systemu tylko lepszego.
Tak został wytresowany, że musi gdzieś być. Nie umie być wolnym od indoktrynacji.

A jakie są Wasze doświadczenia w tej sprawie?


Offline Siedemtwarzy

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Sierpień, 2023, 11:48 »
Pytanie wytrenowane przez orga do perfekcji. Wytworzono schemat, że nie ma nic lepszego. Na takie pytania odpowiadam, żeby zrozumieć co można zyskać trzeba stanąć  chociaż krok z boku orga. Bez tej perspektywy nigdy nie zrozumiesz co możesz zyskać...


Offline donadams

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Sierpień, 2023, 12:03 »
Świetny wątek!

Pozostaje mi zgodzić się z przedmówcami. To pytanie pada dlatego, ponieważ organizacja chce, żeby padało. Świadkowie są nauczeni, że tylko w strukturach można "wielbić Boga", "cieszyć się Jego uznaniem" czy co tam jeszcze pada. Wobec tego niestety nie są w stanie zrozumieć, gdy ktoś przedstawia im zgoła inną wizję. Trudniej mają tutaj niewierzący odstępcy, bo "wolność" w ujęciu ateistycznym jest dodatkowo demonizowana przez organizację. Natomiast nawet dla kogoś, kto wyznaje szeroko rozumiane chrześcijaństwo po wyjściu z orga nadal stanowi to barierę nie do przejścia.

Kiedy ja się odsuwałem, padały te pytania i oczywiście ci, którzy ze mną rozmawiali, uznali że nie uzyskali zadowalających odpowiedzi. Oczywiście zadowalająca byłaby tylko ta jedna jedyna, wobec czego jakoś szczególnie się tym nie przyjąłem. Padało pytanie nie tylko o organizację, do której pójdę, ale też o zebrania, bo przecież należy nie opuszczać naszych wspólnych zebrań, a apostoł Paweł miał na myśli właśnie te konkretne zebrania, które miały pojawić się w tej formie za blisko 2000 lat i o żadne inne nie mogło chodzić.

Co ciekawe, w odniesieniu do tego "co w zamian", świadkowie używają takiego przykładu w Czego uczy Biblia (a przynajmniej kiedyś on tam był, nie wiem czy nadal jest). Mianowicie przyrównują religię prawdziwą do banknotu i mówią, że nie musisz znać wszystkich rodzajów fałszerstw - wystarczy, że poznasz wzór prawdziwego banknotu i możesz być spokojny. Na tej zasadzie pokazują, żeby odrzucić wszystkie inne wyznania, bo one nie odpowiadają temu wzorowi - ja natomiast do tego dokładam jeszcze organizację, którą także odrzucam, bo ona też nie odpowiada temu wzorowi. W tym miejscu zmienia się śpiewka, bo okazuje się, że Mojżesz też nie był doskonały, a jednak Bóg go wybrał...

I tak śpiewka zmienia się, ilekroć obalisz argument. Pojawia się następny, 14 z rzędu, który przeczy dwóm innym, które padły wcześniej, ale to nie ma znaczenia, bo jedynym celem tych pytań jest wskazanie, że oni są w dobrym miejscu, a ty w złym.

Wnioskuję więc, że nie ma sensu skupiać się na takich pytaniach, tylko jeśli ktoś bardzo chce, poruszać inne tematy, budzić słuszne wątpliwości wokół manipulacji, którym są poddawani i czekać, aż sami zobaczą, że nie musi być nic w zamian.

Oni patrzą na to "w zamian" jak na coś koniecznego i dobrego. Jeśli jednak patrzeć na to jak na chorobę, czy jakikolwiek stan patologiczny, to nie słyszymy dialogów:

- Doktorze, ale jak już wyleczy mnie Pan z raka, to co w zamian?
- Życie!
- Panie Doktorze...

Bez zmiany punktu widzenia w tym zakresie, będą zadawać takie debilne pytania, a my nie będziemy w stanie zadowolić ich odpowiedziami.
« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2023, 12:06 wysłana przez donadams »
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Sierpień, 2023, 12:07 »
Nawet na tym komitecie Dawida, który tu na forum ostatnio był dyskutowany, starsi z komitetu pytali w sprawie niewolnika: "jaką masz alternatywę?", "czy jest jakiś inny niewolnik?".
Czyli też inna forma pytania "co w zamian?"


A propos "niewolnika", to można by powiedzieć, że każdy z nas jest niewolnikiem z tej przypowieści.
Dla każdego, kto czyta tę przypowieść w jej kontekście jasnym jest, że to przypowieść. Dawid na Komitecie też to próbował przekazać.
Każdy z nas jest wezwany do czuwania.
Każdy z nas ma "dawać pokarm we właściwym czasie" - czyli być wiernym w drobnych rzeczach, usługiwac tym, wobec których nas postawiono: rodzinie, dzieciom, bliskim w potrzebie, sąsiadom, znajomym w pracy.


Jaką mam alternatywę wobec Organizacji?
Wyjść z tej sztuczności, udawania, życia w iluzji i zacząć być szczerym wobec siebie, żony, męża, dzieci, rodziców.
Nie ma żadnej cudownej organizacji. Ale jest wielu dobrych ludzi w wielu róznych miejscach i organizacjach.
Nawiązując do sprzedaży garnków, czy kosmetyków: mydło AMWAY myje tak samo jak i inne. Garnki za 10k gotują tak samo jak i te za 1k.
Dieta keto nie jest lepsza niż inne.
Produkty DuoLife nie są super lekiem.
One są lepsze tylko w narracji ich sprzedawców.
I można siebie oszukiwać, tylko czy nie szkoda życia na lata iluzji?
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline donadams

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Sierpień, 2023, 12:19 »
Również uważam, że każdy jest niewolnikiem, ale oni tak nie uważają. Nauka o niewolniku jest podstawą tej organizacji. Przez lata urosła do formy dogmatu, objawionej prawdy, której się nie dyskutuje. Wszakże bez niewolnika w takiej formie w jakiej go chcą, nie ma podstaw do istnienia jakiejkolwiek organizacji. Muszą go więc bronić za wszelką cenę.

Miałem przyjemność prowadzić długie rozmowy z Biblią w ręku, które prowadziły do tego, że moi rozmówcy spuszczali głowę i nie mogli nic powiedzieć. Nie mogli powiedzieć "tak, masz rację", bo zaprzeczyliby organizacji, nie mogli powiedzieć "nie, nie masz racji", bo zaprzeczyli by Biblii i nie było odwrotu. Dochodzili do momentu, w których docierało do nich, że musieliby zmienić całe swoje życie, utracić większość jeśli nie wszystkich bliskich, być może także zmienić pracę, cały styl życia... Stając twarzą w twarz z taką wizją prościej jest "zaciąć się w uporze" i przekonać sam siebie, że tak jest dobrze. Iść na zebrania, poczytać literaturę, nakarmić się przekonaniem o swojej wspaniałości w jedynej słusznej organizacji i już jest dobrze, wraca spokój ducha, można kontynuować egzystencję.

Widząc się z jedną z takich osób jakiś czas po tej rozmowie usłyszałem, że nie miałem żadnych argumentów. Wyparcie było tak silne, że w głowie tej osoby powstał zupełnie inny obraz tej rozmowy, w której co chwilę zapadało głębokie milczenie po tamtej stronie.

No i co niby można tutaj zrobić?
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Sierpień, 2023, 12:49 »
Jeszcze jedno a propos "jaki mamy wybór?"


Będąc w Organizacji:
strach, że ktoś mnie na czymś przyłapie np. że w chwili słabości zapalę papierosa, pójdę w pracy na czyjeś urodziny, spotkam kogoś kto był moim kuplem a teraz jest odstępcą itd
w związku z tym podwójne życie, udawanie, brak mozliwości bycia szczerym
ciągłe poczucie bycia "nie dość dobrym", "dawania zbyt mało", "głoszenia zbyt mało"
ciągły lęk, czy przypadkiem nie jestem zbyt mało dobry i nie zginę w armagedonie?


Poza Organizacją:
wolność, autentyczność, bycie sobą, życie, brak lęku, realizacja marzeń,


I jeszcze taka odpowiedź na pytanie: czy znasz jakąś inną organizację taką jak ŚJ?
Dla jw.org słowem kluczem jest "lojalność"
Tak, znam takie organizacje gdzie za brak lojalności spotyka kara. Są to: mafia, sekty, organizacje terrorystyczne, radykalny Islam
Jezus nigdy nikogo nie wykluczył za nielojalność. Nawet Judasz zjadł z nim pożegnalną kolację. Mimo, że Jezus wiedział, że kradł pieniądze z kasy i zamierzał go zdradzić.
Nie znam w ogóle żadnego zagadnienia pod tytułem "sąd za nielojalność" w Biblii. To wymyślone przez jw.org.
« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2023, 13:26 wysłana przez szymonbudny »
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Marek Aureliusz

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Sierpień, 2023, 13:24 »
Szymon fajne to co napisałeś.

Niestety ale donadams ma racje, żadne argumenty do nich nie trafią, nie ma takiej opcji.

Do przyjęcia argumenty trzeba mieć wewnętrzną odwagę zadać sobie samemu pytanie a co wtedy gdy on ma RACJE.
To ważne pytanie, i śmiem zaryzykować, że każdy głęboko wierzący ŚJ który dzisiaj czyta to forum lub się na nim wypowiada kiedyś sobie je zadał, albo takie które znaczyło to samo.
Potem opadają klapki, bo jednak to nie Ci tutaj kłamali, tylko Ci którym najbardziej się ufało, Ci którzy mieli zapewniać prawdę okazali się jej zaprzeczeniem.


Offline donadams

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Sierpień, 2023, 13:36 »
To samo dotyczy czasem innych kwestii. Z podobnych przyczyn niektórzy ludzie boją się stanięcia w prawdzie na przykład z partnerem życiowym, który stosuje przemoc, czy partnerką, która zdradza (albo na odwrót). Niektórzy ludzie ze względu na swoją psychikę (ktoś by powiedział "układ nerwowy, który wylosowali"), nie są w stanie stawić czoła takim kwestiom. Może być też tak, że będą tkwić w takich związkach, mając gorsze i lepsze dni, ale zawsze uśmiechając się przed innymi, i będą tkwić w tej sekcie na tych samych zasadach.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Reskator

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Sierpień, 2023, 14:40 »
Skoro o wolności mowa.
W sobotę 26VIII w Holandii  przed siedzibą główną śj w mieście Emmen jeden z odstępców przykuł się do płotu łańcuchem na znak protestu nie przyjęcia listu przez włodarzy obiektu.
Czy popieracie ten desperacki krok człowieka przecież WOLNEGO od tych kajdan ORGa?
Czy tego oczekują ludzie WOLNI od WTS-u? nie potępiam tego ale i nie pochwalam.


« Ostatnia zmiana: 30 Sierpień, 2023, 14:53 wysłana przez Reskator »


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 858
  • Polubień: 648
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Sierpień, 2023, 14:44 »
Skoro o wolności mowa.
W sobotę 26VIII w Holandii  przed siedzibą główną śj w mieście Emmen jeden z odstępców przykuł się do płoty łańcuchem na znak protestu nie przyjęcia listu przez włodarzy obiektu.
Czy popieracie ten desperacki krok człowieka przecież WOLNEGO od tych kajdan ORGa?
Czy tego oczekują ludzie WOLNI od WTS-u nie potępiam tego ale i nie pochwalam.
Zawsze znajdą się skrajności.
Nie znam tegi przypadku i nie wiem o co gościowi chodziło. Na pewno stoi za tym jakaś krzywda ludzka.
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]


Offline Światus

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Sierpień, 2023, 14:57 »
Pytanie podstawowe brzmi: Czy w ogóle trzeba przyłączać się do odstępców?
Świetnym przykładem na to są sami ŚJ. Są chrześcijanami, ale nie należą do "kościołów chrześcijaństwa"...
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline donadams

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Sierpień, 2023, 17:02 »
Jeszcze jedno a propos "jaki mamy wybór?"


Będąc w Organizacji:
strach, że ktoś mnie na czymś przyłapie np. że w chwili słabości zapalę papierosa, pójdę w pracy na czyjeś urodziny, spotkam kogoś kto był moim kuplem a teraz jest odstępcą itd
w związku z tym podwójne życie, udawanie, brak mozliwości bycia szczerym
ciągłe poczucie bycia "nie dość dobrym", "dawania zbyt mało", "głoszenia zbyt mało"
ciągły lęk, czy przypadkiem nie jestem zbyt mało dobry i nie zginę w armagedonie?


Poza Organizacją:
wolność, autentyczność, bycie sobą, życie, brak lęku, realizacja marzeń.

Gdybyś zestawił to tak świadkom, większość głosicieli parsknęła by na ciebie śmiechem. Dla nich to, że nie palą, nie chodzą na urodziny, nie kumplują się z odstępcami jest powodem do autentycznej dumy. Większość też nie prowadzi, a przynajmniej nie wybiera świadomie prowadzenia podwójnego życia i udawania. Nawet jeśli tak to w gruncie rzeczy działa, w większości przypadków dzieje się to poza ich świadomym wyborem i nie widzą u siebie takich rzeczy. Jeśli ktoś te rzeczy, które tu opisałeś, widzi tak jak ty, to znaczy, że już jest na wylocie z organizacji. W większości przypadków jednak dając im takie zestawienie upewnisz ich, że są we właściwym miejscu, skoro proponujesz im papierosa :)

Co do tego, co jest poza organizacją, to też nie jest dobry pomysł, żeby tak to przedstawiać, bo co bardziej kumaty świadek dostrzeże analogię pomiędzy tym, a propozycją węża skierowaną do Ewy. Dla nich to jest zwodzenie, pozorna wolność, itd. Będąc tyle lat w organizacji podporządkowali jej swój system wartości, a marzenia ograniczyli do wyjazdu do Chorwacji raz w roku i je spełniają.

Większość świadków też nie odczuwa na stałe lęku przed niedopisaniem czy Armagedonem. Te uczucia co jakiś czas powracają lub są celowo wzbudzane, ale potem znów zanikają. Zależnie od dnia różnie to może wyglądać i samo to może być niewystarczające, żeby cokolwiek zmienić. Zdołowany świadek Jehowy pójdzie na zebranie i tam ktoś mu powie, że super go widzieć, opowie mu jakąś głupawą historyjkę z życia i wróci już "szczyt szczęścia". W trakcie zebrania usłyszy jeszcze, że to tu działa duch Jehowy (bo słychać to na co drugim zebraniu, więc nie trudno trafić) i znów usłyszy to, co chce. I tak będzie do kolejnego razu.

Nie mam zielonego pojęcia, czy jest jakiś klucz ludzi, którzy się wybudzają, ale z historii stąd czy z historii z YouTube wydaje mi się, że nie ma żadnego związku przyczynowo skutkowego pomiędzy jakimiś działaniami. To, co działa u jednych, drugich będzie betonować w organizacji. Niektórzy wręcz betonują się na jakikolwiek wpływ z zewnątrz, ostrzegani przed odstępcami, i tak długo, jak konkretne procesy nie zajdą w nich samych pod wpływem przypadkowych zbiegów okoliczności, jakichś losowych wydarzeń życiowych, tak długo będą zamknięci na cokolwiek z zewnątrz.

Dobrze jest podyskutować w takim wątku, ale obawiam się, że złotego środka brak.

Pytanie podstawowe brzmi: Czy w ogóle trzeba przyłączać się do odstępców?
Świetnym przykładem na to są sami ŚJ. Są chrześcijanami, ale nie należą do "kościołów chrześcijaństwa"...

Co może wywołać szok niektórych obecnych, zgadzam się ze Światusem. Jest tu jakiś problem, bo świadkowi ciężko jest też pojąć, że można mieć relację z Bogiem bez ludzkich pośredników. U niektórych to podejście zadziała, a inni powiedzą, że do kogoś trzeba się przyłączyć, bo "przecież zebrania" i czar argumentacji pryśnie. Jeśli jest możliwość wyczuć kogoś, to niestety trzeba spróbować to zrobić i dostosować argumentację do tej osoby. Rzucanie wszystkimi znanymi nam argumentami najczęściej betonuje w przekonaniu słuszności, a o rzucanie argumentami nie jest trudno, bo sami świadkowie często przechodzą od tematu do tematu próbując kurczowo znaleźć punkt zaczepienia. Jeśli da się utrzymać rozmowę na jeden, góra dwa tematy, to już jest dużo.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline PoProstuJa

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Sierpień, 2023, 17:13 »
Często słyszę te pytanie od członków rodziny z którymi rozmawiam na poważne tematy.
Ich częstym pytaniem jest co dasz mi w zamian.

Dopiero gdy raz o tym rozmawiałem z moim Tatą, powiedziałem, że w zamian oferuje - WOLNOŚĆ
To chyba nie jest to czego umysł ŚJ oczekuje, bo w zamian chce takiego samego systemu tylko lepszego.
Tak został wytresowany, że musi gdzieś być. Nie umie być wolnym od indoktrynacji.

A jakie są Wasze doświadczenia w tej sprawie?

Fajna dyskusja!

Mówi strażnik więzienny do więźnia:
- Chłopie! Masz tu klucze, otwórz sobie drzwi od celi i możesz stąd wyjść.
Na co więzień odpowiada:
- Cooo?? Wyjść?! Oszalałeś?! A co mi zaproponujesz w zamian za moją ciepłą celę z pryczą?!

JW.ORG "daje" celę więzienną z "pokarmem duchowym" - zawsze świeżym, bo co chwilę zmienianym. A cóż może "dać" taki "odstępca"?

To przypomina wyuczoną bezradność! Jak mi nie dasz nic prosto pod nos, to nie będę wiedział/a w co wierzyć!
A może by włożyć jakiś własny wysiłek w szukanie?!

Podsumowując: nie ma nic bez wysiłku. Nie ma niczego co się dostaje "pod nos".
A jak ktoś takie coś oferuje, to znaczy, że szuka swojego niewolnika!


Online Turbulent_Business

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Sierpień, 2023, 17:18 »
Często słyszę te pytanie od członków rodziny z którymi rozmawiam na poważne tematy.
Ich częstym pytaniem jest co dasz mi w zamian.

Dopiero gdy raz o tym rozmawiałem z moim Tatą, powiedziałem, że w zamian oferuje - WOLNOŚĆ
To chyba nie jest to czego umysł ŚJ oczekuje, bo w zamian chce takiego samego systemu tylko lepszego.
Tak został wytresowany, że musi gdzieś być. Nie umie być wolnym od indoktrynacji.

A jakie są Wasze doświadczenia w tej sprawie?

Borg tak wytresowal podwladnym mozgi, ze nie widza po za nim swiata. Na jakąkolwiek krytyke organizacji zawsze reaguja tak samo "co proponujesz w zamian". Jest to pytanie roszczeniowe. Czy jak Cie strazak wyciaga z planacego domu to pytasz go: "No dobra, ale gdzie masz dla mnie nowy dom?"

To jest fundamentalnie zle pytanie. Pytanie co dasz mi w zamian z gory zaklada, ze obecna organizaja jest zla... Zeby zadac pytanie co w zamian, trzabe najpierw odpowiedzieć sobie czy to co jest mi przekazywane jest prawdziwe? Sprawdz czy to jest prawdziwe, jesli jest, to po co w ogole chciec cos w zamian... Jesli nie jest prawdziwe to jest klamstwem, po co w takim wypadku marnowac czas na klamstwo?

Swiadki zawsze zaczynaja tym agresywnym pytaniem, pomijajac po drodze inne, najważniejsze...
Lepsze sa pytania bez odpowiedzi, niz odpwiedzi ktorych nie mozna zakwestionowac


Offline donadams

Odp: Co dają w zamian za prawdę odstępcy - czyli wolni ludzie od ORGa
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Sierpień, 2023, 17:49 »
Swiadki zawsze zaczynaja tym agresywnym pytaniem, pomijajac po drodze inne, najważniejsze...

Ponieważ zadają je z określoną intencją i nie jest to chęć usłyszenia rozsądnej odpowiedzi na to pytanie.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.