DYSKUSJE DOKTRYNALNE > NEUTRALNOŚĆ

Udział w wyborach a neutralność.

<< < (6/7) > >>

szymonbudny:
Oczywiście w 19 wieku nie było Polski. Chodziło mi o tereny gdzie obecnie leży Polska.

donadams:
Z okazji zbliżających się wyborów chciałem przypomnieć, że Świadkowie Jehowy mogą głosować i jest to ich osobista decyzja. Jest to wskazane wprost w Pytaniach czytelników ze Strażnicy z 1 stycznia 1999 roku:

"A co można powiedzieć o uczestniczeniu w wyborach? W niektórych krajach demokratycznych nie przystępuje do nich nawet 50 procent uprawnionych. Świadkowie Jehowy nie przeszkadzają innym korzystać z prawa do głosowania, nie prowadzą też żadnej kampanii przeciwko instytucji wyborów. Z szacunkiem współpracują z wybranymi w ten sposób władzami (Rzymian 13:1-7). Jeśli jednak chodzi o oddanie głosu na określonego kandydata, każdy Świadek podejmuje osobistą decyzję zgodną ze swym sumieniem wyszkolonym na podstawie Biblii oraz ze zrozumieniem swej odpowiedzialności przed Bogiem i państwem (Mateusza 22:21; 1 Piotra 3:16). Rozważając tę sprawę, Świadkowie biorą pod uwagę kilka czynników."

"Niektórych może gorszyć, że w czasie wyborów w jakimś kraju jedni Świadkowie udają się do lokali wyborczych, a drudzy nie. Mogą sobie myśleć: „Świadkowie Jehowy są niekonsekwentni”. Ale tacy ludzie powinni pamiętać, że w sprawach sumienia każdy chrześcijanin musi sam podejmować decyzje przed Jehową Bogiem (Rzymian 14:12)."

rychtar:

--- Cytat: donadams w 10 Październik, 2023, 19:03 ---Z okazji zbliżających się wyborów chciałem przypomnieć, że Świadkowie Jehowy mogą głosować i jest to ich osobista decyzja. Jest to wskazane wprost w Pytaniach czytelników ze Strażnicy z 1 stycznia 1999 roku

--- Koniec cytatu ---

Ło panie na standardy Strażnicy to światło już dawno temu mogło zgasnąć i niewykluczone, że już dawno zostało zastąpione nowym światłem. Przecież 24 lata w naukach Świadków Jehowy to większa przepaść niż 100 lat w informatyce :)

donadams:
W czasach gdy pojawił się ten artykuł w gruncie rzeczy było to takim samym kłamstwem jak dzisiaj, ponieważ w tej kwestii nic się nie zmieniło. W zasadzie, patrząc na to po czasie, zaczynam się zastanawiać, czy to nie jest wytrych stosowany przez organizację, by uniknąć oskarżania o zakazywanie korzystania z podstawowych swobód obywatelskich. Nie widzę innego powodu, dla którego mieliby pisać, że to kwestia sumienia, gdy każdy świadek wie, jaka to jest kwestia sumienia...

Tak czy siak artykuł ten z jakiegoś powodu pozostawia to kwestii sumienia. Oczywiście argumenty tam użyte są tendencyjne i czytane pomiędzy wierszami wskazują na zakaz brania udziału w wyborach, ale jednak padają zdania, które w oczywisty sposób oznaczają przyzwolenie, a nawet karzą unikać oceniania pod tym względem innych.

Ilekroć pokazuje aktywnym świadkom ten artykuł następuje zwarcie w mózgu. W pierwszej chwili próba wyparcia, następnie wytłumaczenia, że to nie dotyczy Polski (czego nie da się obronić), następnie zamilknięcie i próba powrotu do codzienności, w której nie zadaje się niepotrzebnych pytań.

Gostek:
Tak, ja jako już wybudzony ŚJ podczas ostatnich wyborów parlamentarnych zdecydowałem się na udział w wyborach ponownie po ponad 35 letniej przerwie. Zrobiłem to w tajemnicy przed wszystkimi i żeby nie pójść osobiście do lokalu wyborczego, głos oddałem listownie.
Dodam, że dopiero przed paroma tygodniami przyznałem się żonie do tego jakże zabronionego i wielce grzesznego czynu w oczach organizacji.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej